Jak tam kochani? Już w domkach? Jak minął wam dzionek?

H-hej kochani. Bardzo przepraszam, ż-że mnie nie ma ale… Mam problemy i-i dziś mam pytanie dotyczące moich przyjaciół. Podam wam t-to co mi napisali dobrze?
ONA:Ja nie wiem co się ze mną dzieje
Pomóż mi
Proszę
Napraw mnie
Błagam
Boję się
Mam problemy
Nie cięłam się w tym roku
Nie chcę by to się znowu tak skończyło
A powoli znowu tak jest
Przedwczoraj prawie to zrobiłam
Powstrzymały mnie jedynie resztki zdrowego rozsądku
Nie chcę by moje uda znów miały blizny
Było ich zbyt dużo
Ledwo udało mi się je zagoić
Nie chcę się stoczyć
Znów
Nie pozwól mi
Proszę
Wyłączam komórkę, zobaczę co napiszesz rano i czy w ogóle napiszesz.

ON:Leżę, i czuję jakbym w środku siebie miał miasto, które się właśnie zawaliło. Czuję się jakby coś poza mną mnie kontrolowało. Jakbym miał strzelić przodem samego siebie o beton z 50 km wzwyż, i jakby miało mnie rozerwać na kawałki, po prostu z tego wszystkiego. Czy to już depresja, i jest źle?
k**** no. I jutro znów będę ukrywać w sql wszystko i będę się bezsensownie śmiać.

I-i jak? Możecie mi pomóc im pomóc? Sama nie potrafię tego zrobić dla tego zwracam się do was o pomoc. Dziękuje za uwagę i proszę. Pomocy.