Ogólnie to tak myślałam z tatą, że w wakacje (oprócz wyjazdów, itp) będę u babci na wsi, no i mam tu koleżankę, ale często mi się nudzi. No a będą to wakacje, więc pomyślałam, że mogłabym jeździć do stajni w tej wsi rowerem, bo jest blisko, za lasem i mogłabym tam robić wolontariat, np. siodłać konie, czyścić, czyścić boksy i ogl przy koniach, a w ramach tego może miałabym jazdę/albo ze 2 za darmo? Nwm czy tak można, ale to by nie było głupie rozwiązanie, bo miałabym w weekend jazdę w mojej stajni i np. dwie w tygodniu, no i byłabym cały dzień w stajni.

Chyba pojedziemy tam jak będzie cieplej i jeszcze pogadam z mamą i dowiemy się czy tak można, ale to byłoby chyba spoko rozwiązanie? Co myślcie?