
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×










Dr.Micky
AUTOR•POLECAM https://samequizy.pl/rysowanie-obs-jako-gesi/ i autorkę też, lubię ją męczyć i vice versa mam nadzieję :>
ChybaChlep
@Dr.Micky VICE VERSA
Dr.Micky
AUTOR•Pomocy…
Jak ja mam to przepisać, skoro jedyne co rozumiem to "Miasto – osada, w której ludzie głównie zajmują się pracą" a dalej to nie wiem
Ja tak wszystkie lekcje dostałam XD
depeche_mode_fan
@Dr.Micky Miasto – osada, w której ludzie głównie zajmują się pracą poza rolnictwem
Mam talent do czytania takich bazgrołów (nauczyciele zawsze proszą mnie żebym rozczytała pismo dyskletyka z naszej klasy więc mam wprawę XD)
Revidere
@Dr.Micky ezez
na lekcjach typu historia sama tak pisze 🥰🥰
Dr.Micky
AUTOR•@eric.carr.zyjpls (pozdrawiam cię mordo)
ZWARIOWAŁA (ja też)
.mokke
@Dr.Micky XDDDD
.variant
@Dr.Micky XDDD
Dr.Micky
AUTOR•NIEDZIELA
(wcale nie, ale wczoraj nie pamiętałam)
Dr.Micky
AUTOR•Zachciało mi się wam zrobić wpis, ale ostatnio robiłam tyle bezsensownych, że ten może wyjątkowo będzie miał trochę więcej sensu.
Otóż tak – mam w szkicach pełno prawie gotowych quizów, ofc żadnego nie wstawię, bo jestem zbyt leniwa żeby je dokończyć (w niektórych dodać opis, w innych dodać zdjęcia).
Lecimy dalej – boję się swojej dietetyk, w grudniu się obżarłam XD No i nie trenowałam prawie… :/ (dzisiaj dostanę od niej opierdziel, trzymajcie kciuki za moje życie)
Kolejna sprawa –
miło było was znać. Wszyscy jesteście super, na prawdę na SQ poznałam wiele zawalistych osób, które odmieniły moje życie <3 (nie przesadzajmy, ale to prawda XD). Cieszę się, że udało mi się poznać ludzi, których rozumiem i którzy rozumieją mnie w naszych wspólnych pasjach i zainteresowaniach. Na pewno nigdy nie zapomnę czasu, który z wami spędziłam. Niektóre znajomości przerodziły się nawet w przyjaźnie… haha, uwierzcie mi, odkąd usłyszałam pewne kazanie o przyjaźni w wieku 7 lat, bardzo rzadko nazywam ludzi swoimi przyjaciółmi i dużo myślę nad tym, czy ci, których tak określam, na pewno nimi są, bo przecież mogą być tylko kolegami. Przykro mi to mówić, ale mam dla was złe wieści…
Moja babcia.
Ona znowu przyszła.
Martwię się, iż jeżeli jeszcze będę musiała słuchać jej gadania o tym, jaka powinnam być i co powinnam robić, to umrę. Umrę z rozdrażnienia. Nie da się jasno określić uczuć, jakie kotłują się we mnie wraz z momentem, gdy słyszę jej głos. Jest to coś na prawdę kłującego stresem. Od razu w mojej głowie pojawiają się pytania: "No, ciekawe kiedy się zacznie…?". Co zacznie, zapytacie. Krytyka, wmawianie, oszczerstwa i brak tolerancji.
Dziś miałam wykład. Przez kilka minut próbowała mnie zmusić do założenia kurtki, bo ona bardzo chciała, żebym taką nosiła. Próbowałam jej grzecznie odmówić, aż w końcu nie wytrzymałam… no i założyłam tą kurtkę, potem ją zdjęłam i miałam wykład o tym, że nie mogę nosić swojej, bo coś tam
Walić babcię, wracamy do wpisu.
Dobra wsm tyle chciałam
Dr.Micky
• AUTOR@80Ramone niestety
Na szczęście to właśnie mama i reszta rodziny jest git, często mnie bronią, gdy nie daję rady z babcią
80Ramone
@Dr.Micky oo, chociaż tyle, że nie jesteś z tym sama