Hejka kochani! 🌺

Co tam u was? Dzisiaj znowu szybki wpis, tym razem o tym, co na maksa wnerwia w internecie:

1. Kiedy słuchasz ulubionej lub po prostu bardzo fajnej piosenki, i akurat pół sekundy, naprawdę, dosłownie pół sekundy przed najlepszą częścią w piosence włącza się reklama

2. Kiedy wchodzisz na jakąś stronę internetową i od razu pokazuje się informacja o ciastkach, dosłownie nieważne na jaką stronę wejdziesz, zawsze jest ta wnerwiająca informacja

3. Filmik: 30 sekund reklama: 3 minuty

Trzy rzeczy, które na maksa wnerwiają przy konwersacjach:

1. Osoba z którą rozmawiasz: wiesz co muszę ci o czymś strasznie ważnym opowiedzieć

Ja: (cała podekscytowana co to będzie…) No opowiadaj!

Osoba: A więc, było tak, że… no… i więc, i wtedy…

Ja: Ekhem

Osoba: Sorry, zapomniałam, co chciałam powiedzieć

Ja: (mam ochotę ją udusić gołymi rękami)

2. Osoba z którą rozmawiasz: (cała podekscytowana) No wiesz, o jeny, muszę ci o czymś powiedzieć, ale po lekcji

Ja: (po prostu czekam… co jest takie ekscytujące… jestem naprawdę ciekawa)

Po lekcji:

Ja: No to opowiadaj!

Osoba: A wiesz co…? Nieważne… (i odchodzi)

Ja, a raczej mój mózg: (już wymyśla najrozmaitsze plany, aby ją zamordować, najpierw oczywiście się dowiedzieć, o czym chciała opowiedzieć)

Wszystkie te rzeczy wnerwiają na MAKSA, dajcie znać co was tak na maksa wnerwia, i czy byliście kiedykolwiek w jednej z powyżej opisanych sytuacjach

Pozdrowionka 🌺