Ekhem ekhem. Ja wcale nie umieram. Ja miałam tylko małą przerwę~ Znaczy~

OKEY OKEY, umarłam. Przyznaje się. Ale nikt tego nie zauważył wiec chyba dobrze.

Opowiem xo u mnie i dlaczego mnie nie było, a potem wy opowiecie co mnie ominęło Okey?

Dobra, a więc. U mnie dużo nauki, dodatkowo w tym tygodniu na weekend hylam na biwaku do Gdyni i Gdańska, i No nieźle. Moje postępy harcerskie są naprawdę kolosalne, po roku bycia w harcerstwie mam tylko chustę i pięć otworzonych sprawności, które z reszta otworzyłam dopiero na tym biwaku więc brawo ja XDD

Poza tym, szkoła mnie zabija i nie mam czasu na nic. W sensie jestem ostatnio mega dużo aktywna na mesie, rzadziej na discordzie ale nadal czasem coś popisze. Jak ktoś by chciał to moge dać discorda ale chyba tylko do takich bliższych użytkowników Okey?-

Right, oprócz tego chciałam się nauczyć grać na gitarze, ale za każdym razem kiedy sobie przypominam, ze miałam poćwiczyć chwyty, bo od tego zaczyna się nauka gry na gitarze, jest jakaś 21/22 i jest już za późno, rodzice by mnie skrzyczał. A oprócz tego, mam w domu tylko gitarę z tymi wysoko umiejscowionymi strunami i ten. To boli. Wiem ze potem przestanie ale to boli.

No i poza tym, chciałam zacząć czytać trylogie niezgodnej, ale nie dałam rady, bo zamiast tego oczywiście zaczęłam czytać po raz któryś Papierowe Miasta i inne książki Johna Greena. Jestem chora psychicznie wiem XDD

Oprócz tego, dołączyłam do szkolnego caritasu bo pani od religi mnie naciągnęła. Ale chyba nie wiedziała, ze ja już chodzę na wolontariat i ciągle mi mówi, ze mam jej przypomnieć i ze mi wpisze punkty dodatkowe do zachowania. Ale ja ich nie chce bo chce je jakoś inaczej skombinować XDD

+ chce mieć wyższa średnia niż w zeszłym roku i świadectwo z paskiem również, wiec muszę przez całe dwa semestry mocno się uczyć, a aktualnie już mam dosyć nauki i jej przesyt i nie wiem co zrobić. Z utęsknieniem czekam na święta Okey. Albo chciałabym się tak rozchorować. Ale nawet jeśli bym to zrobiła to to by absolutnie nie pomogło, a wręcz pogorszyło moja sytuacje na ten moment XDD

Więcccc u mnie w miarę dużo. To co u was i co mnie ominęło? Proszę was napiszcie choć troszkę, nie było mnie dwa tygodnie i nie dostałam od praktycznie żadnego z was jakiejkolwiek wiadomości co u was, a zawsze ktoś pisał i pytał mnie, opowiadał co u niego a tak to trochę smutno. Ta stronka trochę umiera a ja nie długo chyba mam rocznice. Jeśli zdążę zrobie mały maraton i chyba w końcu wstawię kilka części nowego opowiadania fantastycznego oraz może wstawię nowe love story? Kto wie! We’ll see!

Poza tym jest to strasznie mało moich znajomych z poprzednich lat, a szczególnie pierwszych lat na SQ, co powiem wam jest strasznie przykre. Za 12 dni chyba będę tu już trzy lata. W ciągu tych trzech lat, zdążyłam zawrzeć wiele znajomosci i równie dużo utracić. Ale nie okłamujmy się, na każdego kiedyś nadejdzie pora i choć strasznie tego nei chce, może na mnie tez teraz nadchodzi? Postaram się przeżyć to jakoś i wrócić do was z opowiadaniami niedługo, ale… życie to życie, szczerze mówiąc nie mam nad swoim zbyt wiele władzy i w sumie ostatnio czuje się tym straszliwie przytłoczona. I wiecie co jest jeszcze przykre? Kiedy w końcu postanawiacie się wyspać i pójść spac o 22 ale kilka minut przed 22 albo kilka minut po zdajesz sobie sprawę, ze tak właściwie to jeszcze nic nie zrobiłeś w tym kierunku, a musisz jeszcze zrobić dużo rzeczy przed snem – tak właśnie opisalabym cały mój stan od początku roku praktycznie. Serio całe to moje życie zaczyna być straszna rutyną, która niby jest dobra, ale każdy mój dzień powoli zlewa się w jedno. Boje się ze już pewnego dnia, ta rutyna wejdzie mi tak mocno, ze nigdy się z niej nie wydostanę, a nauka, książki i społeczność to tylko mała cześć tego, co chce zrobic ze swoim życiem. Tak wiec osiągnęłam pewien stan, w którym jestem strasznie rozdrażniona i szczerze mówiąc muszę odwracać swoją uwagę pisząc z innymi ludźmi np. Na mesie, discordzie i w ogóle. Wchodzenie na tą stronkę wiąże się teraz z odpowiadaniem na niektóre pytania typu, kiedy wstawię to, a tamto i po prostu nie czuje się tu tak bezpiecznie jak tam, gdyż tam nie jest Zobowiązana do niczego. Nie bierzcie tego do siebie, po tych dwóch tygodniach nie dostałam żadnej takiej wiadomości wiec oczywiście nie zawsze tak jest ale… często Okey? Oczywiście nie chodzi żebyście nie zadawali takich pytan, gdyż są one niezbędne do pobudzania mojej weny ale po prostu… nie wiem czasem nie chce mi się tu wchodzić. A potem nei chce mi się przeglądać tej masy powiadomien, tak jak na przykład dziisaj i większość odznaczylam, wiec jak ktoś pisał coś ważnego to może pod tym wpisem.

OKEY JUŻ KONIEC.

Gratuluje jeśli przeczytal*s cały wpis, wybaczcie za błędy ale jest on na tyle długi i pisze jak jakaś natchniona osoba wiec muszę zobaczyć czy ta wena załapie się również na jakieś opowiadanie i nie chce mi się poprawiać xd

Tak wiec, Żegnajcie mam nadzieje, ze jutro znowu się pojawie aleee nie wiem Okey- wybaczcie-

Branoc kochani i miłego jutrzejszego dnia, niech wam słoneczko poświęci na ściągi żebyście mogli je przeczytać na sprawdzianie kartkówce czy innym góvnie. znaczy co-😏

Paaa!

Ps. Łapcie zdjęcie wierzy kościelnej z starego miasta w Gdańsku. Nie moje, ale jest super XDD