Heyo シ
﹤┈┈﹥
Jak tam, co tam?
➳ Źle… Powodem samopoczucia jest szkoła i klasa. Rozwinę wam. Dwie dziewczyny z klasy A [ja jestem z B] mnie męczą, nazywają przyjaciółką, a ja ich nawet nie lubię 🙃Nie da się do nich odczepić, bo czasem biorę na sprawdziany pytania od jednej z nich. A moja klasa kłamie na mój temat i wymyśla historie, jakie nie istnieją 🙃Panie Boże, niech ten rok minie szybko🙏🏼
﹤┈┈┈┈┈┈┈┈﹥
Co obecnie robicie?
➳ Słucham muzyki, myślę nad quizem i piszę z ludźmi na discordzie. Za dwie godziny quiz powinien być już gotowy. A czemu za dwie godziny? Jak przeczytacie wpis do końca, to się dowiecie. Nie, nie będzie informacji na końcu, tylko ukryję ją we wpisie. Wiem, jestem zła xD ヅ
﹤┈┈┈┈┈┈┈┈﹥
Co obecnie czujecie?
➳ Duchowo, to czuję się cudownie. Zaś już ogólnie nie… Jestem po tym covidzie niedoleczona, flegma mi cieknie ヅ
﹤┈┈┈┈┈┈┈┈﹥
Co dzisiaj robiliście?
➳ Przyszłam do szkoły z taką samą myślą, jak zawsze – myśląc o tej samej, najważniejszej da mojego życia osobie, która chwilowo odeszła. Dlaczego chwilowo zadalibyście pytanie. Mianowicie – ja wiem, że wróci Czuję to. Z ta nadzieją poszłam do szkoły. Mimo, że mam do szkoły bardzo blisko, tata zawozi mnie samochodem, bo bardzo późno wstaję, a dzisiaj tak się guzdrał, że to ja musiałam na niego czekać xD Spóźniłam się i nawet byłą przyjaciółka z klasy do mnie pomachała, zdziwiło mnie to, lecz mimo to też się z nią przywitałam. Obie poszłyśmy do szatni, a potem do sali. Lekcje to normalne dość zleciały. Ostatnio łamię swoje zasady, dla wyjaśnienia – Bardzo chciałam stać się osobą, którą zawsze chciałam się stać. Kiedyś byłam wielkim przeciwieństwem siebie. Zawsze chciałam być tą odważną, szczerą oraz sprawiedliwą. Sama się za taką uważałam, ale tak naprawdę było inaczej. Dlatego zmieniłam się pod osobę, którą chciałam się stać. Znienawidziłam kłamstwo i przestałam kłamać. Dzisiaj właśnie złamałam zasadę sprawiedliwości i ściągałam na Niemieckim i Historii. Ostatnio dość leniwa jestem i uczyć mi się nie chce. Jednak teraz biorę się za naukę, bo chcę mieć bardzo 6.0 na drugie półrocze, wiem, ze mi się nie uda, ale warto spróbować. Było dobrze, do póki nie było lekcji wychowawczej i przerwy przed nią… Na przerwie zaczęły mnie męczyć te dwie z klasy A, o których już pisałam. One po prostu każą mi podchodzić do losowych chłopaków i dawać im między innymi numer telefonu. Nie zgodziłam się, bo jestem osobą asertywną i no było na mnie, że ja się obrażam i w ogóle. Zwiałam od nich, potem był Angielski, z czego jego połowa byłą lekcją wychowawczą. Jako, iż moja klasa mnie nienawidzi i chce mi zniszczyć życie, czeka tylko, aż zrobię coś dziwnego i przyczepiają się i skarżą o byle gówno za przeproszeniem. To jest 8 klasa, a oni takie rzeczy… Ogólnie, przyczepiają się o to, że kaszlę i mam ataki kaszlu, ze to przeszkadza, a jak ja usiądę bliżej nich, to, że się przytulam. Nie mogę nikomu oddać tekstem, kiedy mnie wyzywają, bo oni siebie bronią i wszystko jest jak zwykle na mnie. Ale teraz to ja będę o wszystkich informować wychowawczynię. Brzmi to źle, jak konfidenctwo, ale co ja mam zrobić w takiej sytuacji? W d**** jestem… A teraz weszaąm i mam za dwie godziny zmianę nazwy na SQ
﹤┈┈┈┈┈┈┈┈﹥
➳ Wpadajcie do
| | |
| | |
| | *
| | @.Elviria.
| *
| @.Sequela
*
@divination
﹤┈┈┈┈┈┈┈┈﹥
To Tyle na dziś, miłego dnia!
P.S. Jak byscie mnie opisali?