mialam dzis napisac wpis by nie bylo miedzy nimi takich odstepow jak "* dni temu"
ale nie napisalam
po prostu miejcie te informacje ze posiadalam checi
i posiadam, ale sie juz spoznilam, bo wpis nizej ma termin juz dniowy
kiedy to pisze wyobrazam sobie akcentowanie naruciaka
za duzo naruciaka
ewidentnie
i tak wiem ze po napisaniu tego ide go ogladac
tak samo jak przed napisaniem
i wczoraj i jutro
i juz skoncze o nim, dzis mnie naszla wena na pisanie opowiadania
Kochani
WENA
WENA DO MNIE WROCILA PO 2 OKRAGLYCH JE(🤓)NYCH LATACH
i to mowiac doslownie
Weno, czermu mnie opuscilas?
jednak mimowolnie dalam jej kosza bo nie domyslilam sie o zadna warta napisania fabule
przelecialam caly internet i wszystkie mysli jakie odblokowalam na tamte godziny myslenia
i nic
doslownie
dopiero gdy sie na snapie zalilam to dostalam olsnienia by myai podsunal pomysl
Ukras (bo tak go nazwalalm) spisal sie na medal Kochani
zdal egzamin
jednak potem sobie uswiadomilam jakim skonczonym debilem jestem bo doslownie (za duzo tego slowa w tym wpisie) moje sny to wielkie filmy ktore mi spiacy mozg chyba specjalnie puszcza w netflixie/heliosie na takie okazje gdy wena pisarska wroci
no ja pie(🤓)ole
[cenzura slyszalna jako 'kra' wrony, badz 'pip, jak kto woli, bo nie chce miec kolejnego wyroku na koncie, czyt. bana]
jednak, koniec koncow Kochani, wena znowu mnie opuscila
ale jak kocha to wroci
poczekamy sobie az to konto bedzie juz mialo 6 rocznice i wtedy przyjdzie na urodziny swego mlodego dziecka
bo ten profil sie zrodzil dzieki wenie na opowiadania (najpierw bardziej quizy, ale w koncu tematyka tego wpisu to opo)

[tu sie zaczyna edit wpisu bo sie za szybko wyslal💔💔]
juz nie pamietam co tu mialam jesczze opowiedziec
oj, ten wpis jest dlugi.
Nie sadze by osiagnal z 4 polubienia bo jest 22:25 XD
ale palce na mej klawiaturce lecialy bardzo szybko i przemyslanie
teraz uwaga, ide po zdjecie na pina i sprawdzimy ile mi to zajelo
no, jest 22:40
malo w porownaniu do mych godzinnych poszukiwan, a dokladniej samego arta mialam zapisanego, tylko ze w miedzy czasie musialam na glownej posmiac sie 3 razy, zapisac pierdylion pinow i przy okazji napisac cos na grupce
to tyle, ja zegnam, bo moze jak zaczne cos tworzyc to i na serio wyjdzie mi ajkies opowiadanie.
przez caly czas mowilam o jakism prywatnym, na wordzie czy libre office (jak to sie krwa pisze?), oby nikt nie sadzil, ze cos tutaj wstawie XDDD
oczywiscie smieje sie bo patrzac na daty mych quizow i miliardy szkicow z 2 slowami, nie da sie bym tu cos pisala
nawet jak jestem swiecie przekonana ze ej, moze jednak, cos zaczne, a nawet wstawie, to wiem ze skonczy sie szybciej niz zaczelo
tutaj z tym czasem "szybciej niz zaczelo" chcialam napisac jakis zart o dlugosci tego doslownie opowiadania jakie w tej chwili Ty czytasz XD, ale nie mam pomyslow
znowu

tak, zdaje sobie sprawe ile razy sie powtorzylam