@.Sooyoung. Totalnie rozumiem, kiedy przyszlam moja klasa byla dosc zzyta (przez ż cn?) ze soba i np sonia ktora dolacyzla w tym samym roku co ja szybko sie do nich wslizgnela a ja niestety tego nie potrafie, minal juz rok, prawie nic sie nie zmienia ale przynajmniej nie miewam juz atakow paniki, a raczej miewam je ale potrafie je powstrzymac w odpowiednim momencie, napewno komunikuje sie z klasa duzo bardziej niz w ubieglym roku, zobaczymy jak sie to potoczy, moze dopiero w liceum znajde znajomych, aktualnie mam jule ktora dolacyzla do mnie w pazdzierniku 2022 (znamy sie od przedszkola) ale ja do liceum ide na jezykowy a ona chce na fryzjera wiec i tak zostaniemy w koncu rozdzielone. No u mnie juz pare 5 i 6 ale jedna 3 ktora dosc mocno sie zlamalam. Niestety nie wyszlo mi cos w chemii i nie moge juz jej poprawic ale moze jeszcze zaczne lepiej sobie z nia radzic.