UDAŁO SIE
JEST PIONTA RANO :D

Musze wam zdać relacje
BO PRZED CHWILOM BYŁ NAJSTRASZNIEJSZY MOMENT MOJEGO ŻYCIA KTÓRY NADAL TRWA
te osoby które czytają kidy indziej
Albo ogulnie wszyscy
Wyobraźcie sobie że jest 1 w nocy
Wasz pokuj jest na samym dole a okno w kierunku takim najbardziej do bramy wejściowej zresztą pokuj tesz
Macie tam wentylacje idealnie skierowaną na prawo od okna która idzie z dworu
Siedzisz sobie przed komputerem bo zaras wakacje a ty i tak siedzisz w domu chory
Słyszysz coś jakby te kamienie co tam na dworze som zastępując u ciebie taką droge
Słyszysz ich dźwięk niewiadomo czemu
A ponieważ horrorów sie naoglądałeś troche za dużo wyłączasz komputer jak najszypciej udając że jesteś zmęczony bo czemu kurdenie
(Wybaczcie jestem pszestraszona kurde ;-;)
I już idziesz do łóżka spać gdy widzisz swojego kota za oknem
Twoja intuicja mówi ci że to sie źle skończy ale idziesz otworzyć okno i pogłaskać kota
Robisz to i mówisz mu że nie wpuścisz go na noc i przepraszasz przy tym tłumacząc sie że masz alergie
Nie obchodzi cie czy kot cie zrozumie bo kitku być mondry i zrozumie
A gdy zamykasz okno kitku sobie idzie tak jakby miał faktycznie sobie pujść a ty idziesz już do łużka spać
I nagle słyszysz niepokojące dźwięki kota
Chyba wiecie jakie
takie gdy sie wystraszy czy pociądnie sie go za ogon
Coś w tym rodzaju
I widzicie że tak jakby nie widać go przez żaluzje
A i pamiętajmy że wiesz że twój pokuj w nocy jeśle masz w nim zaświecone światło to go na ulicy idać za bramą
TO JUSZ TRWA DO DRUGIEJ W NOCY
Ale dobra wracając
Jak zaczełam to pisać była coś 1:14 a teras 2:18 .___. Dobra walić
I chcesz sprawdzić czy kotu nic nie jest ale strach cie paraliżuje karze uciekać i sie schować więc jako inprowizacja szybko reagujesz i kucasz nasłuch**ąc i paczonc za to jedno okno
Nic sie nie dzieje więc uciekasz do łuszka
Chowach sie i zaczynasz o tym pisać co chwila chowając telefon i wyglądając czy nic sie nie dzieje
Gdy nagle za oknem widzisz coś kapeluszo podobne
A wcześniej przy tym odgłosie kamieni wyobraziłeś sobie takiego cościa co ze słomianym kapeluszem na farmie pracuje i dynie zamiast głowy ma
I wyobraźcie sobie że to wszystko sie serio zdarzyło
A dopiero podem dociera do was że znacie zwojego kota na tyle że wiecie że on przy spadaniu z tego parapetu to może powiedzieć jakieś miał i zwykle tak jest a noe robi takiego MIAARŁ z jakiegoś przerażenia
I TAK ZLATUJE CI CAŁA GODZINA NA STRACHU I SPARALIŻOWANIA
A potem dociera do ciebie że te wszystkie dziwne kształty za oknem i to coś niby kapeluszo podobne i ogulnie to wszystko to najprawdopowobniej twój kot
I to sie dosłownie wszystko działo do tej drugiej w nocy
Od pierwszej w nocy do drugiej 22 bo wtedy skończyłeś pisać i czujeszże możesz odetchnąć z ulgom
…
Puźniej to wstawie do kłizu i opowiem mamke chce zobaczyć jej reakcje._.
Moje historie szyciowe som niezwykle :'D