Dobra to ja się wypowiem na temat koronawirusa
Niby fajnie bo 2 tyg. wolnego ale z czego tu się cieszyć skoro przypadki zachorowań z każdego dnia są coraz większe? tydzień temu tylko jedna kobieta z Tajlandi, przedwczoraj 16 zakażonych a dzisiaj 27! To jest koszmar to co się dzieję a moja klasa cieszy się z tych ich zadaniem „ferii wiosennych”. Nie wiem czemu bo wolałabym się męczyć te 8 godzin w szkole codziennie niż się bać że to świństwo dotknie moją rodzinę i przyjaciół.
Więc nie rozumiem tej całej radości na twarzach ludzi z SQ, że są dwa tygodnie wolnego. Okej każdy ma odmienne zdanie na ten temat ale moim zdaniem nie ma z czego się cieszyć. Uspokaja mnie jedynie to że kilkadziesiąt ludzi na świecie udało się wyleczyć, a ludzie bez potrzebnie sieją jeszcze większą panikę i wykupują wszystko ze sklepowych półek! Warto się przygotować jakieś środki bezpieczeństwa ale nie wtedy kiedy to zbytnio nie potrzebne!
To tylko moja opinia, Peace! <3

Jaka według ciebie jestem?
Zależy ci na mnie?

Witam
Także no, nie wiem co mam powiedzieć…
Szczerze to coraz bardziej brak mi sił na cokolwiek co moi znajomi i bliscy zauważają. Non stop tylko leki, doktor, szkoła, strach i stres…
Nie wiem co się ze mną dzieję (to co teraz powiem nie ma celu użalania się za mną, uważam, że należą się głębsze wyjaśnienia.) nie śpię, nie jem, trzęsę się ze stresu. Społeczność doprowadziła mnie do skraju załamania. Nie mam na nic ochoty a nawet mój najbliższy przyjaciel nie jest w stanie mi pomóc.
Teraz pozostaje decyzja z kontem, nie wiem czy usunę czy nie. Jeśli zdecyduję się zostać nie liczcie na coś specjalnego…
Strasznie was przepraszam i kocham, mam nadzieję, że mi wybaczycie…