a więc już trzeci raz jesteśmy w tym samym apartamencie w chorwie
no i mamy taką ulubioną restaurację do której zawsze chodzimy

lecz rok temu przez pandemiję byliśmy na wakacje w Polsce
i myśleliśmy że taki fajny kelner Mario nas już nie zapamięta
aleon był zarąbisty bo często nam dawał gratisy hhehee

i wczoraj pierwszy raz przyszliśmy do tej restauracji
i zoabczyliśmy że tam przynoszą danie jacuś młodzi goście
i moi rodzice mieli depreszyn muda bo pewnie „zmienili pokolenie” XD (to była tak naprawdę Konoba, a nie restauracja, czyli rodzinny lokal czy jakoś tak)

ale i tak weszliśmy i czekaliśmy aż do nas ktoś przyjdzie
I NAGLE W WEJŚCIU POJAWIŁ SIĘ BRAT MARIA, IVAN KTÓREGO AKURAT NIE LUBILIŚMY BO BYŁ TAKIM GBUROWATYM SMUTASEM ✨

i on di nas podszedł i zaczął gadać z moim tatą
i jak poszedł to tata wytłumaczył że chciał nas pozdrowić i zapytać się co u nas
I WIECIE TALI LAG ŻE CO IWAN

i on kompletnie się zmienił
wczoraj mojemu bratu kroił kotleta łyżką bk ta ciamajda nie umiała sobie nożem poradzić
dziś nam dał lody gratis
i w ogóle z nami gada i nas pamięta
i powiedział że wyładniałam przez te dwa lata lolz

WIEM TO BYŁA NAJCIEKAWSZA HISTORIA W WASZYM ŻYCIU NIE DZIEKUJCIE ŻE WAM TO OPOWIEDIZLAM