🌈 𝕙𝕖𝕝𝕠𝕦, 𝕤𝕦𝕟𝕤 🌈
tak, cheonsa dodaje poranny wpis o wpół do drugiej, tak.
jak tam wam życie mija?
ja tam czekam na autobus, bo trzeba kupić psu karmę, jaszczurce świerszcze, tacie jakąś kartę do kompa *za ciula nie wiem co to*, a sobie obowiązkowo nową książkę i zapas miętowych cukierków lul

,,lubię, kiedy ludzie dają się nabrać, że jestem szczęśliwa”
~kim jojo, love alarm

czy ktoś do ciula wie, jak się nie przejmować?
borze sosnowy, jestem strasznie żałosna, ale dosłownie siedzę i ryczę przez jedną drobną rzecz.
mój kolega pisał coś o jakichś ,,psach” koreańskich. nie wiem, co to jest, jestem na to za głupia. i tyle.
w każdym razie napisałam mu ,,jestem pewna, że skz, bts, ateez, day6, aespa, blackpink, got7 ani txt to nie 'psy’, więc mów, o co chodzi”
dostałam odpowiedź ,,BTS KU#WA WYWAL TO G#WNO”. później krótszą wiadomość ,,blokuję cię”
przeżyłabym, gdyby to był ktoś krótko znany itp.
ale z tym typem znamy się od kiedy mieliśmy po dwa lata. przyjaźnimy się, i to dość blisko, od prawie 12 lat.
a on to po prostu przekreślił, bez wyjaśnienia, bez niczego, przez to, że słucham bangtanów.
wiecie, ja tego typa wspierałam przez ciul czasu. żalił mi się, gadał, potrafił napisać o 3 w nocy, a ja odpisywałam.
mamy XXI, a jeden z moich najlepszych przyjaciół przekreślił mnie przez mój gust muzyczny.

proszę, proszę, proszę, przytul ktoś.
idę zrobić herbatę i siedzieć przy dramie, bo ostatnio tracę wszystkich naokoło, coraz bardziej mam wrażenie, że to moja wina, że ludzie się ode mnie odsuwają…
może on już dawno chciał to zrobić i po prostu użył tej okazji.
nie mam pojęcia.
po prostu idę płakać