
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×




mikusorgans
AUTOR•Ej czy ktoś jeszcze tak ma, że ich rodzice nigdy nie chcieli nauczyć jakiejkolwiek w życiu potrzebnej czynności, a kiedy prosiłxś o pomoc np. w gotowaniu to się wkurzają bo tego nie umiesz robić?
Bo ja dosłownie poprosiłem ojca o pomoc w sprawdzeniu stanu roweru, w zamian on się na mnie wkurzył bo nigdy mnie tego nie nauczył. Albo jak kiedyś prosiłem o pomoc w wiązaniu sznurówek, to oni zawsze mieli problem że nie umiem (bc guess what. nigdy mi nie pokazali jak to się dokładnie robi). Jakby co XD
sunny.
@criesinautotune ja również tak mam i przez to logika rodziców jest jeszcze trudniejsza do zrozumienia niż matma 💀
mikusorgans
AUTOR•Top przyklad dlaczego jestem geniuszem i przejme swiat (/j):
"Z Balladyny pamietam jedynie to ze Alina zabila Balladyne… chwila kvrwa 🤠"
mikusorgans
AUTOR•Wlasnie widzialem tone ludzi simpujacych do glosu meowbahh (tego bez jakiegokolwiek filtru podobno), juz nie mam juz wiary w ludzi 💀
Zeby zapominac co osoba zrobila bo ma "hot" glos albo "bO pRzEcIeZ To ZaRt" jest po prostu jednym wielkim "XD"
mikusorgans
AUTOR•Osiągnąłem chyba nowy poziom w życiu, udało mi się zabić owocówkę jedną ręką i to jeszcze kiedy latała 😼
mikusorgans
AUTOR•Dobra powracam z mojej mini przerwy. No i nam tez małego storytime, więc zaczynajmy.
Cała ta historia to chyba najlepszy przykład dlaczego nigdy nie jeść jedzenia z maka które ma już ok. godzinę.
Więc byłem w maku, no i kupiłem dwie pary frytek, i jednej z nich nie dojadłem, czyli pierwsza myśl „wezmę do domu i zjem trochę później”. Jak się okazało to „później” w ciul się przedłużyło bo jednak wracałem z mamą (czyli odrazu też byłem na zakupach). I wchodzimy do domu i pytam się rodzeństwa czy chcą frytki. Dzięki jednak mojemu totalnie dobremu umysłowi, szybko zmieniłem zdanie i powiedziałem „możesz zjeść, ale jak zwymiotujesz to nie zwalaj na mnie bo cię ostrzegałem”. Typowo moje rodzeństo chyba nie zarejestrowało tego co powiedziałem i wzięło frytki.
Tak jak mówiłem tak się stało, jakieś 15 minut temu moje rodzeństwo zwymiotowało od tych frytek. I typowo bo to przecież ja przyniosłem poszło na mnie, to nie tak, że mówiłem że może coś się stać jak zje. Ale przecież ja jestem tym starszym to powinienem być „odpowedzialny i mądry”.
Czyli w skrócie przez deblizm i nie umiejętność słuchania mojej rodziny dostałem ochrzan za to przed czym ostrzegałem.
Koniec 😋