(nwm czy ten wpis wlicza sie w pelni do vent'a, ale wole przynajmniej cos powiedziec zanim cos napisze)

Moj ojciec to jest chyba najwiekszy eksperyment spoleczny zaraz obok dawida czecha. Nie dosc ze widzi fakt ze w koncu mamy wlasny dom jako rozwiazamie wszystkiego, to jeszcze ma problem ze inni dalej maja problemy po wyprowadzce.
No bo przeciez jak to moje rodzenstwo moze sie dalej bac pajakow jak on dom wybudowal?!?!!? bo na sto procent wszystkie problemy byly tylko jak w gdansku mieszkalismy!!!
Jeszcze jak by nie brakowalo gwna w tym poyebie, to oczywiscie tylko on ma prawo do posiadania problemow (wedlug jego siana w glowie)💀💀
Nie chcesz czekac 3 godziny na dworzu w zimnie, wiec chcesz sie zwolnic z jednej lekcji? Ciul z tym, go to nie obchodzi, szkola przeciez wazniejsza od zdrowia!!!!
Zapomniales jakiejs rzeczy kiedy gdzies wyjezdzamy?? No na stos trzeba isc!!
Twoja psychika jest rozyebana od tego jak sie zachowuje?? Ale przeciez on sie tak o ciebie troszczy i dom wybudowal, i do tego jak on byl w twoim wieku to nikt sie nim nie interesowal!!! (jakby on doslowanie mna sie tez n interesowal, jedynie go obchodzi zebym w przyszlosci dobrze na niego zarabial 💀)
w skrocie: moj tata to chj ktory uwaza gdansk lub wlasna rodzine za jedyne zrodla problemow

czy ogladanie filmow pieronki to bylo cos uniwersalnego w polsce czy jak zwykle mala grupa osob by wiedziala o chj chodzi

omg znalazlem swoje stare lalki z monster high