
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×




dzikideacy
AUTOR•Ja z moimi koleżankami jestem pieprznięta.
Grałyśmy na wf w czerwone drzwi żółte drzwi i nam się udało.
Chodzi o to, że jedna osoba siedzi po turecku, druga jej leży na kolanach i ma ręce w górze. Przewodnicząca (ta która siedzi) mówi w kółko: „Czerwone drzwi, żółte drzwi, drzwi które masz przed sobą” czy jakoś tak. Gdy ta leżąca już zobaczy któreś drzwi, ręce jej opadają i wchodzi w trans. Przewodnicząca pyta o szczegóły pokoju. Ogólnie to z tego co wiem są tam jakieś paranormalne istoty.
A u nas wyglądało tak: leży sobie leży, nagle jej ręce opadają i wstaje dysząc. Japi*rdole, sobie myślimy, opętana. Powiedziała, że widziała najpierw jakiś żółto–kremowy kwadrat, potem się rozpłynął i zobaczyła jakiś fioletowy i się przebudziła. Z tego co mówiła to słyszała przewodniczącą coraz ciszej.
Następnym razem ja będę leżeć. Czy się wybudzę? Zobaczymy. Jak długo nie będzie shitpostu, to nie.
Życzcie mi powodzenia, adios.
dzikideacy
AUTOR•Nie ma to jak zostać ośmieszona i poniżona przez katechetę przed całą klasą. Katechetę, który nam klepie przykazania na każdej lekcji, m. in. miłuj bliźniego swego jak siebie samego.
O co chodziło? A no czytałam i edukowałam się kulturalnie na temat skutków stosowania nikotyny przez człowieka (czytałam Chyłkę). Jak sam powtarza – nie słuchasz to nic nie rób związanego z lekcją. A tu się przywalił.
No i od dzisiaj mam ksywę „schowaj tą książkę”. Zajebibi.
Ale mimo wszystko idę na rekolekcje, bo:
1. mama mi każe;
2. chcę ominąć lekcje.
Dziękuję, do widzenia, nie pozdrawiam katechety (Stasiu pójdź już na emeryturę, masz jeszcze 5 lat w tej szkole)
dzikideacy
AUTOR•Słuchajcie, jest rewolucja u mnie w szkole.
Do automatów dodali wegańskie mleka 😍 Zgadnijcie kto wydał 4 zł na jeden jedyny napój. I to wypity w spółę z bestie.
dzikideacy
AUTOR•Nie no, tak całkiem poważnie to już się nudne robi to prima aprilis.
Dosłownie osoby z mojej klasy miały bekę z dzwonienia do np. rodziców i włączania w tle formułkę aresztu śledczego. Ja też.
Już nie wspominając o babie od matematyki, która zamiast jutro chciała nam zrobić sprawdzian dzisiaj. Nie daliśmy się, z nami nie ma tak łatwo.
A, i postawili mi ławkę koło domu. Za kilka dni będzie nie na chodniku, a na mojej posesji.
Pozdrawiam z rodzinką i życzę mniej przypałowego 1 kwietnia.
dzikideacy
AUTOR•Przestawiamy nowy bestseller spod pióra samego Remigiusza Mroza! Czy Król Polskiego Kryminału znów zaskoczy nieprzewidywalnymi zwrotami akcji?
Niedofinansowany szpital, brak narzędzi do przeprowadzenia najprostszych zabiegów…
„To musi się skończyć.” – Jest to jedna z myśli pracownicy placówki medycznej.
System można uleczyć tylko w jeden sposób…
I–IV–MMXXV