Jestem wykończony jak wygląda mój tydzień
Poniedziałek:godzina 08:55 wstaje i włączam telefon. Wchodzę na messengera bo 09:00 pan będzie sprawdzał obecność. Wpisuję się jestem 15,i chwilę później idę się ubierać bo też o 09:00 ma być muzyka. Jak już się ubiorę to czekam na muzykę. Najpierw pierwsza grupa później, druga a ja jestem dopiero w trzeciej w której są numery 15,16,17 dlatego często jestem na niej sam😒. Gdy już się skończy czekam na matematykę która jest o 10:00. Najpierw pierwsza grupa numery od 1 do 8 i czekam później numery od 9 do 17 to dołączam. Po matematycę czekam na religię i na szczęście na Religi nie trzeba wchodzić na czat numerami. Więc pakuję się do pierwszej grupy. Po Religi wreszcie jem śniadanie. Później gram trochę na telefonie (czasami dodam nowego quiza). I oczywiście po tej przyjemności trzeba odrobić lekcje. Kończę je robić czasami nawet o 19:30. Później się kąpię,jem kolacje, trochę znowu gram i idę spać.
Wtorek: Godzina 08:55 dzwoni budzik. Włączam telefon bo pan sprawdza obecność. Wpisuję się. Cieszę się bo dzisiaj tylko matematyka. Czekam godzinę.10:00 matematyka po niej oczywiście gram później robię lekcje. Po nich jem kolacje i idę spać.
Środa: 08:55 wstaje, obecność później w-f, czekam godzinę matematyka,śniadanie, telefon, lekcje, kolacja, kąpiel, sen
Czwartek:08:55 wstaje, 09:00 obecność, 10:00 matematyka, śniadanie, telefon, lekcje, kolacja, kąpiel, sen.
Piątek: Wstaje (wiadomo o której) obecność 10:00 matematyka, 11:45 polski, gram, robię lekcje, kolacja, sen.
Tylko sobota i niedziela jest fajna😊
A po niedzieli wszystko od nowa i tak cały czas.