Akademia Pani Marchewki


Był jesienny wieczór. Liście opadały, a 24 letnia pani Marchewka spacerowała sobie przy barwnych drzewach. Już robiło się ciemno. Marchewka zmierzała już do domu. Weszła na klatkę schodową, rozebrała płaszcz, szalik i czapkę. Udała się do swojego gabinetu. Zasiadła przy biurku i oceniała pracę dzieci pod tytułem - "Jakie jest twoje ulubione warzywo?".
Praca Dżanka - Ja nie lubię warzyw. Warzywa są nie smaczne. Naprzykład brokuły są zbyt zielone a ja jestem uczulony na kolor zielony, rzodkiewki też nie są smaczne, a pomidory zbyt okrągłe. Nie wiem jak można jeść warzywa.
Praca Dżasminy - Bardzo lubię rzodkiewki. Są całkiem smaczne. Zawsze jem je na kanapkach - nigdy ich nie zabraknie chyba że mama ich nie kupi. Rzodkiewki są czerwone a w środku białe.
Praca Dżona - ja lóbię grószki i jabka som smacne. Som kolorowe i kaczuszki w nih pływajom hihi
Praca Dżeremiego - Pomidory są jedynie dobre. Są okrągłe i czerwone. Bardzo lubie je jeści
Praca Dżerego - Lubię wszystkie warzywa. Wszystkie mi smakujom. Nie wybrzydzam. Hce być fitnes.
Reszta uczniów jeszcze nie oddała prac.

Nastał już wieczór i wszyscy kładli się spać. Pewnego dnia naszą akademię odwiedziła pani dziennikarka Rzodkiewa, by napisać artykuł o Akademii. Przywitałam ją serdecznie i dosiadła się do stołu na śniadanie (przyszła z wizytą na gościnę 1-dniową). Jak tam u was, opowiadajcie - rzekła pani Rzodkiewa. Jedno dziecko już otworzyło usta by odpowiedzieć, ale Rzodkiewa przerwała - o widzę, że rzodkiewka na obiad! - Tak, rzodkiewka jest. I to jest śniadanie, nie obiad. - odpowiedziałam. Nagle Dżasmina wrzasnęła - JA TEŻ LUBIĘ RZODKIEWECZKĘ! - Masz to po mnie. - powiedziała pani Rzodkiewka. Pani Rzodkiewa już zaprzyjaźniła się z małą.
Nastał koniec śniadania.
Poszliśmy na krótki spacerek po naszej łące drzewiastej i zjedliśmy obiad.

Później, po obiedzie oprowadziliśmy panią Rzodkiewę. To jest nasza ściana osób, z których można brać przykład i są naszymi idolami czyli "Ściana Złotej Chwały" Na tym zdjęciu znajduje się pan Kleks, czyli Właściciel Akademi Pana Kleksa. Bardzo podobne do mojej akademii, jednak u niego mogli uczyć się jedynie chłopaki z imieniem na A., zaś ta druga to Piper. Już ją znasz bo razem ją znamy. Prawdobodobnie osoba która robiła ten obraz dała tam diamenty wykute z tronu wysokości Piper. - rzekła pani Marchewa. - Imponujące - powiedziała pani Rzodkiewa.
Dobrze. Mówię dalej. Jest to Pani Pomidor, czyli kucharka co zdobyła naprawdę wiele nagród gotowania. Wymyśliła dużo własnych przepisów i potraw, nawet ktoś stworzył o niej książkę. Jest słynną kucharką. Chociaż zapewne również ją znasz. I taka mała ciekawostka jak zarówno sekret! Nikomu nie zdradzaj - w środku, za tym obrazem jest schowana papryczka chili. Ale nie zwykła! Ona była w rękach Pam. Jeden z mych wiernych uczniów, gdy był na spotkaniu z Pamelą Pomidor (czasem ona organizuje takie spotkania dla fanów) to ta Pam rzuciła papryczką, i ta osoba co ją złapie ta będzie bardzo dobrą kucharką/kucharzem. I co ciekawe ten uczeń dobrze gotuje. Dał ten uczeń mi tą papryczkę i powiedział żebym schowała za tym obrazem.
Jeszcze jest wiele tych obrazów ale wieki będę opowiadać

A co powiesz na deser? - Powiedziała Marchewa. Chętnie! A co będzie? Lody? Ciastko? Galaretka? - spytała się Rzodkiewa. Będzie groszek. Groszek?! - Wykrzyczała Tera To nie przypadkiem ma być coś na słodko? Groszek na deser? Pierwsze słyszę! - Wykrzyknęła Rzodkiewa Spokojnie - odparła Marchewa. To normalka, zjesz, chyba że nie lubisz. - zjem, zjem - odpowiedziała - to gdzie ten groszek? - zapytała - no jak to gdzie? skończył się niestety. Może tym razem ty pójdziesz po groszek? - zaproponowała Marchewa - no dobrze, tylko powiedźcie gdzie sklep. - powiedziała. - Do sklepu? Do sklepu nie! Do Jasia! - odparła Marchewa - jakiego Jasia? jakiego jasia!!!!!- wykrzyczała Rzodkiewa - Od magicznej fasoli - odparła Marchewa. - przeteleportujesz się przez ten zegarek i bum, jesteś u Jasia - - Wow - zafascynowała się Rzodkiewa i wcisnęła przycisk na zegarku.
Była już w Krainie Jasia i Magicznej Fasoli. Zapukała do Jasia. - Jasiu nie otwierał. Rzodkiewa pukała i pukała. Nagle otworzyła jego mama. Pani to nie Jaś. Pani to jego mama? - zapytała Rzodkiewa. - Nie, ja to nie Jaś. Ja to jego mama. Już wołam Jasia. Jasiu!- - Już idę mamo !- wykrzyknął Jaś . - Witam Jasia. - odparła Rzodkiewa. - No dzieńdobry. Pani z wizytą czy czegoś chce czy jak? - zapytał Jasiu. - Tak, a chcę, o to fasoli potrzebuję. - odpowiedziała Rzodkiewa.
Na to jej Jasiu:- Przepraszam, ale fasola się skończyła. Fasolę to pani znajdzie na straganie. - Odpowiedział Jasiu. - Dziękuję- odpowiedziała Pani Rzodkiewa.

Hmm, stragan, stragan... A TAM JEST STRAGAN! - ucieszyła się Rzodkiewa. / udała się w stronę straganu i znalazła stoisko z żywnością i tam również znajdowały się fasole / - Proszę pana, poproszę te o to fasolki - poprosiła Rzodkiewa. - Dobrze, ale w takim razie niech pani uważa, ponieważ ostatnio ktoś skarżył że ta fasola to zaczarowana fasola - odpowiedział pan i się zaśmiał. - ojoj. A jest jakiś sposób, żeby odczarować te fasolki?- zapytała Rzodkiewa. - Niech pani znajdzie złotą rybkę i poprosi o odczarowanie - odpowiedział - Dobrze! Znajdę! - odpowiedziała - To był tylko żart, a ona myśli że to na serio - pomyślał / Rzodkiewa wciska przycisk i wpisuje "O rybaku i złotej rybce", po czym teleportuje się do złotej rybki / - Muszę znaleźć gdzieś wędkę - pomyślała. - O, wiem! Zrobię ją z patyka i liny. - / Pani Rzodkiewa zaczęła łowić, aż złowiła złocistą rybę / - Witam, jestem złota rybka, spełnie twoje trzy życzenia, jak tylko mnie uwolnisz - rzekła. / Rzodkiewa ją uwolniła, po czym zażyczyła sobie życzenie/ - poproszę aby te groszki nie były magiczne - Powiedziała. / życzenie się spełnia / / Rzodkiewa nie mogła przepuścić takiej okazji i zażyczyła sobie dwa kolejne życzenia, jednak życzenia nie działały poza tym światem i jak poprosiła o złoty portfel to już w Akademii go nie posiadała. Wcisnęła wreszcie przycisk powrotny i wróciła / - Witam was wszystkich, wróciłam z grochem. - odpowiedziała - chyba nie opłacało się tyle rzeczy robić dla fasolek - powiedziała. - Może za to że się tak namęczyłaś zostaniesz wynagrodzona? - powiedziała Marchewa. - no nie wiem - Powiedziała Rzodkiewa i usiadła do stołu zgłodniała po długiej podróży.
Wszyscy zajadali się fasolką.
Smakowała im wybitnie.

Nastał wieczor, każdy udał się do łazienki, by umyć zęby. Tego wieczoru było naprawdę zabawnie - każdy obrzucał się pastą do zębów, naszczęście jej nigdy nie braknie bo jest nieskończona.
Potem każdy się mył - mamy oddzielne kabiny z wanną dla każdego.
Tym razem nie używałam kul do snów - Pani Rzodkiewa zapewniła dzieciom piękne sny dzięki jej opowieści.

Wieczorem słyszałam kroki. Naprawdę się przestraszyłam. Jednak potem się nie bałam, bo wiedziałam że na pewno to Rzodkiewa wyszła z łóżka. Wstałam zobaczyć co u niej. Nagle patrzę a przedemną stał wilk. Zdziwiłam się mocno. Powoli się oddaliłam. Wzięłam miecz z sekretnej skrytki i zaczęłam z nim walczyć, bo to był zły wilk. Udało mi się go pokonać, lecz przebudziłam dzieci. Opowiedziałam im co się stało. Odkryliśmy, że Rzodkiewa wracając otworzyła portal, ale nawet o nim nie wiedziała. Udało nam się go jakoś zamknąć. Poszliśmy spać.
.....
.

Rankiem śpiewaliśmy piosenkę; "kto rano budzi się, widzi panią Zdzisię. Śniadanko sobie je, i na kanapce odlatuje" Potem Rzodkiewa wróciła do domu i napisała artykuł o Akademii Pani Marchewki. Zobaczcie! Rzodkiewa pisze że Akademia jest bardzo super - powiedziała Dżesi
Super mega mi się podobało!!!! AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA MEGA SUPER PODOBA MI SIĘ BARDZO!!!!!!!!!!!!! KOCHAM TO !! AAA JAK TY TO ROBISZ! No poprostu mega supoer kocham najlepsza AAAAAAAAAAAAA
Bardzo fajne
Nie fajne

2 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
DzesiMarchewka
DzesiMarchewka
Zobacz profil

Komentarze sameQuizy: 9

ChlebakGowniarz

ChlebakGowniarz

Chcę cz. 2!!!

Odpowiedz
1
LeonekFiranka

LeonekFiranka

ok

Odpowiedz
zwijcie.mnie.milka

zwijcie.mnie.milka

sikó

Odpowiedz
DzesiMarchewka

DzesiMarchewka

•  AUTOR

@teadster.je.rosol na nocnikó

Odpowiedz

z...9

dżeremi jes rigczowy i bardzo fajne opowjadanie i obraski

Odpowiedz
2
DzesiMarchewka

DzesiMarchewka

•  AUTOR

@zjadaczgleby69 a dzienkóje dziegóje jes mi bardzo miło

Odpowiedz
1

_..._

Cudne

Odpowiedz
1
DzesiMarchewka

DzesiMarchewka

•  AUTOR

@_zielona_zabka_ Dziękuję bardzo, naprawdę się starałam. Dziękuje bardzo za komentasz i cieszę że się podoba hyhy 😁

Odpowiedz

_..._

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej