Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz, który przeglądasz jest częścią serii. Została zachowana oryginalna pisownia autora.
Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.
Wojna o Złotą Ziemię – Rozdział szesnasty. Gniew zapłonął w nim ogniem, dłoń zacisnęła wokół miecza.
Zobacz podobne quizy:
Popularne quizy w tym tygodniu:
Pyladea
Nieeee… 😭😭 Dlaczego to się urywa w najciekawszy miejscu i nie wiem co dalej? Ja wiem, że retardacja (opóźnienie rozwiązania by utrzymać uwagę czytelnika), szczytna i piękna rzecz, ale jako czytelnikowi trudno mi to zaakceptować, bo opko przeczytałam jednym tchem i czuję okropny niedosyt, bo to się tak płynnie i wspaniale czyta, że po prostu no ach… Ja to mam taką teorię, że Faraday jeszcze znowu może w przypływie heroizmu uratować Texa i znowu pokomplikować sprawę. A w ogóle to uwielbiam jego dialogi z innymi bohaterami. Ten humorek i w ogóle. No nie wiem co jeszcze dodać, ale to chyba dobrze, bo jakkolwiek komentarze dobra rzecz (sama je lubię i dlatego też zostawiam), to przecież sztukę takich wysokich lotów, to się podziwia a nie komentuje 😉😅 Z niecierpliwością czekam na kolejne części i przepraszam, ze dopiero teraz komentuję, ale z czasem u mnie ostatnio krucho.
Libera
• AUTOR@Pyladea oj coś ty nie mów że to jakaś wysoka sztuka, to po prostu jakieś nastoletnie wypociny. Niemniej jestem ci tak mega wdzięczna za zaangażowanie w tej serii. Kurcze tak mi miło. Dziękuję ci za to bardzo i wiedz że będę brać to pod uwagę zarówno przy tej jak i przy kolejnych💙🐳
Surge
No Boże, w końcu. Czekam już dwa tygodnie z palem i zapałkami. Mam nadzieję, że ktoś przyniósł benzynę. Także spalmy Buck'usia, a dla Faraday'ka przygotujcie odszkodowanie, bo raczej mu się należy za taką zniewagę, heh <3
Libera
• AUTOR@Surge dżizas hahahah. Ja przyniosłam benzynę
Spilka1234
Jak dobrze móc znowu przeczytać opowiadanie z twojej twórczości <3 Muszę koniecznie wszystko nadrobić. Rozdział mi się spodobał i czekam z niecierpliwością na kolejną część. Pozdrawiam!
Libera
• AUTOR@Spilka1234 o ja cie myślałam że już o mnie zapomniałaś haha. Miło że jesteś z powrotem. Niedługo będzie pisana nowa seria to może będziesz chciała się zapisać
Ru-Da
Okej może coś jest nie tak ale czytając to po głowie chodziły mi szanty.
Faliraliraliralilajjjjdoooo.
Ukrzyżuj! Ukrzyżuj!
Wgl miałam lekkie "wtf" na początku bo nie pamiętałam co się działo w ostatnim rozdziale a tu nagle Kayce wstaje niewiadomo gdzie i że po tygodniu leżenia a ja na to "czekaj co mu się znowu stało…"
Ale już ogarniam, nie bój żaby.
Zdrowie! Zdrowie Kapitana!
Libera
• AUTOR@Ru-Da jak dla mnie możesz odpisać na rp xdd
AmelciaAka13
Ja chcę następną część!! 👍
Libera
• AUTOR@AmelciaAka13 cieszę się, że ci się podoba!
Fokcik
Nie chce mi się tego powtarzać, ale zrobię to xD
Dialogi i opisy nie mam się raczej do czego przyczepić, fabuła coraz bardziej rozkręca, szykuje się ostra akcja więc zapewne jest na co czekać. Nie wiem co mogę jeszcze dodać więc po prostu trzymaj tak dalej xD
.Emisia.
Hej hej, a gdzie pan się tak szybko wybiera xD
Dopiero co się obudził na dobre, a już się zrywa hah
O nie, wyobraziłam sobie, jak Kayce kładzie uszy po sobie xDD
"Wybacz, że spałem ostatni tydzień" hahaha
Bruh, Arizona, nie bądź głupia i ogarnij się… ten jeden raz pozwalam komuś, żeby dał jej po głowie :')
Ale klimatyczny rysunek wybrałaś na koniec
Ale tak w ogóle to po co taki zlot czarownic do jednego nieprzytomnego Texa? xD
A trochę krótszy rozdział przynajmniej zdążyłam przeczytać, zanim ktoś mnie odciągnął…
.Emisia.
@Libera yeah haha
Ru-Da
@.Emisia. Jezu z tymi uszami ja też XDDDF
Cud widok
midnight_pages
Do dwóch rzeczy pozwolę sobie przyczepić się, a dalej już będą zachwyty.
Jak jest zdanie: "Plama nadal była widoczna, kontrastując z beżowym materiałem. Choć wyglądało to, jakby i tak ktoś starał się usunąć hemoglobinę z kurtki.", wydaje mi się, że można byłoby spokojnie powiedzieć po prostu "starał się usunąć ją" (z poprzedniego zdania wiadomo, że chodziło o tę plamę) albo "usunąć krew", bo mam takie wrażenie, że ta hemoglobina brzmi troszkę mniej naturalnie. Ale nie wiem, może jednak przesadzam albo, nie daj Boże, za bardzo ingeruję w Twoje pisanie, czego bym nie chciała
Nie wiem, czy to literówka albo autokorekta, czy nie wiedziałaś, więc tylko powiem (bo być może to się kiedyś przyda), że gdy mamy do czynienia z dwójką mężczyzn, to używamy "obaj", a kiedy są to dwie osoby o różnych płciach – oboje. Drobiazgi. Jak zwykle zresztą. Więcej się nie czepiam, już wyrobiłam normę zgryźliwości, teraz będą same pochwały 😊
Zwróciłam na to uwagę tak naprawdę dopiero w tym rozdziale, ale wiem, że wcześniej też tak było. Wychodzą Ci bardzo zgrabne przejścia czasowe – są zaznaczone, więc czytelnik się nie pogubi, ale jednocześnie zostały ładnie wkomponowane i nie wytrącają z akcji.
Spotkanie Faraday'a z jego koniem było urocze 💕
Przepraszam, że się tak powtarzam, ale strasznie mi się ten rezonans (magnetyczny) spodobał i rozbawił tak, że ciągle nie mogę się opanować. Tym bardziej, że mówi o nim były pielęgniarz, więc tak właściwie wszystko się zgadza i brzmi logicznie. A zważywszy na stan zdrowia Faraday'a w ostatnim czasie, takie badanie wcale nie byłoby głupim pomysłem… (Nie mam na celu, broń Boże, Cię urazić, mnie to się naprawdę, autentycznie podobało).
W ogóle w tym rozdziale humor jest świetny i nie zliczę, ile razy się roześmiałam (na przykład to ze zszytą raną albo jak Faraday pyta się, czy zobaczy jeszcze przed walką swoje złoto i parę innych). Uwielbiam wymiany zdań tej ich trójki 💕
Arizona mnie coraz bardziej intryguje. Jestem niesamowicie ciekawa, jak wyjaśni się sprawa z nią i Buckiem… à propos Arizony, fajnie, że nawet jeśli jakaś postać nie występuje w danym rozdziale, to jest wspomniana.
No i na końcu zrobiło się dosyć dramatycznie. Przyznam się, że na dalszy ciąg czekam z niecierpliwością, ale i niepokojem. Zastanawiam się, co ostatecznie zrobią z Texem…
A, i obrazek wyśmienicie pasuje do ostatniej sceny 💕
midnight_pages
@Libera A, to wiesz co, nie słuchaj mnie, ja bywam okropnie wybredna i czepialska (wszyscy wiemy), a to pewnie kwestia gustu 🐄
Libera
• AUTOR@midnight_pages nie no logiczne że każdy ma inny gust
MYSZA282
Kończyć w takim momencie! To zbrodnia naa mojej ciekawości tego czy w końcu wykończą go czy nie!? Ale rozdział jak zwykle fajny, miło, że w końcu większość stoi po stronie Faradaya, a plany walki przeciw temu złemu (którego nazwiska nie przytoczę, bo nie chcę go pokaleczyć, ofc mówię o nazwisku, a nie facecie😂)… No zapowiada się krwawo i na to liczę 🙃
Libera
• AUTOR@MYSZA282 boże to straszne że na to liczysz hahahaha. Ale mega że się podoba 💛🐤
TW
W sumie powinnam się uczyć oraz strasznie dziś mam zły chumor, ale się nie mogłam oderwać od opowiadania :) nie umiem w komplementy, szczególnie pod seriami, ale nadal dobrze się czyta i nadal jest ciekawie. Tylko w jednym miejscu zamiast rekonesans napisałaś rezonans.
TW
@midnight_pages @Libera dokładniej jest w takim miejscu, że brzmi, jakby Roscoe wybierał się przebadać na rezonansie magnetycznym i podchodził do tego jak do bardzo codziennej sprawy (coś w stylu "wybieram się na mały rezonans") więc faktycznie można zostawić, Roscoe w końcu ma swoje lata i powinien dbać o zdrowie :)
midnight_pages
@TW No właśnie, umiejscowienie tej pomyłki jest w tym wszystkim najzabawniejsze. Aż z jej powodu @Libera ten rozdział znalazł się wśród moich ulubionych <33 Już miałam kilka części Wojny o Złotą Ziemię wśród swoich faworytów, ale rezonans mnie całkowicie ujął. Złoto
Roscoe przykładny pacjent :)