bffr, anorektyczki wiedzą, że sobie niszczą życie.. miały lekcje biologii w 5 klasie i mają te 2 szare komórki, dzięki którym wiedzą jak działają organy. Albo zauważają jak np nie mogą się wys*** albo są prawie łyse. Odczuwają niedobór każdej witaminy, nikt nie myśli, że jest zdrowy, kiedy ma trzecią grypę w tygodniu i nie może wejść do innego pokoju bez zadyszki. Bycie chudym nie oznacza restrykcyjnych zaburzeń, wystarczy, że ktoś ma silny metabolizm. I ciężko w miesiąc schudnąć do ,,strasznej niedowagi'', żeby nikt nie zauważył, bo taka osoba z nagłego wygłodzenia po prostu nagle straci przytomność i będzie wymagała hospitalizacji. Przez samo leczenie silnych niedoborów jak anemii lub nawet szkorbutu, nie wypuścili by jej tak szybko, miesiąc restrykcji by jej nie zabił i rozpoczęłaby terapię w szpitalu bądź prywatnie. Schudnięcie do 18kg w miesiąc mając 160cm jest niemożliwe, wychodzi to na bmi prawie 6, kiedy jest to najniższe kiedykolwiek zarejestrowane. Metabolizm takiej osoby bardzo szybko by spadł i stracenie na wadze tak szybko byłoby fizycznie niewykonalne. Nikt na stronach poświęconych ed nie wyzywa osób od słabszych po śmierci, bffr? Nie trzeba demonizować każdej osoby z ed, większość takich stron wie jak okropne jest ich zaburzenie i często zachęca innych do recovery Osoby w szpitalu otrzymują jedzenie prosto do żołądka, lekarz nic ci ,,nie wkłada do ust'' bo to oczywiste, że pacjencji z restrykcyjnymi ed będą to wypluwać. Następnym razem zrób chociaż szybki research zanim coś napiszesz proszę Nie każdy z anoreksją chce po prostu być chudy. Ok.67% spełnia kryteria PTSD, do 80% ryzyka może być genetyczne. Rozróżniamy anoreksję występującą przy wyniszczeniu nowotworowym. Sporo osób nie ma niedowagi i ma tzw. ,,anoreksję atypową’’. Anoreksja jest często mylona z ARFID bądź ortoreksją, więc lekarz w szpitalu, jeśli nie jest psychiatrą nie mógł jej zdiagnozować. Szczególnie bez wywiadu z pacjentem
Ale mądre opowiadanie. Naprawdę fajnie, że są takie dzieła i ludzie, którzy o tym mówią. Jeśli naprawdę Twoja przyjaciółka tak umarła to nic nie mogę zrobić tylko współczuć. Mam kompleksy co do swojej wagi i BARDZO często z tego powodu po prostu płaczę. Na diety to jestem niestety za słaba i nigdy kilograma nie zrzuciłam. Myślę, że dzieje się tak, bo mam siostrę bliźniaczkę, która waży o 10 kg mniej i jestem wtedy wyśmiewana, a to ona waży mało, a nie ja dużo…
@Cheriess też mam siostrę bliźniaczkę. W sumie nasza waga faktycznie się trochę różni, ale tylko dlatego, że ja jestem znacznie wyższa, haha. 😿😿 Dziękuję za uznanie!
Ciesze się że są takie osoby jak ty. Świetne opowiadanie i przekaz. Ludzie, zwłaszcza dzieci nie wiedzą o takich rzeczach, rodzice o tym nie mówią. Dzięki <3
Miałam kiedyś coś podobnego, mierzyłam się miarką krawiecką i zapisywałam ile jem. Było to około 2 lata temu, moi rodzice mi pomogli ale z moją kuzynką było prawie za późno, na całe szczęście zorientowali się w czas. Jeszcze raz dziękuje że o tym piszesz!
ostatnio znalazłam moje jakieś kartki na których zapisywałam ile jadłam kiedy miałam dziesięć lat. dziesięć lat, mówię poważnie. to przerażające, bo w lato często nie jadłam nic, albo na przykład kilka truskawek czy coś w tym stylu. pamiętam jak zaczęło się to bo miałam w czwartej klasie ponad 30 kilogramów i moje koleżanki z klasy mało dyskretnie wyrażały swój 'szok' z tym związany: a i tak miałam wtedy niedowagę. a potem przez bardzo długi czas liczyłam każdą rzecz którą jadłam i to było BARDZO stresujące. bardzo się cieszę, że już tak nie jest, nareszcie mam dobrą wagę i dobrze się czuję z tym ile jem. czasami ktoś mi powie że jestem chuda: i nie wiedzą że ja tego nie traktuję jako komplement. bardzo się boję, że to co było kiedy byłam tak mała się może powtórzyć. piękne opowiadanie <3
Bardzo przydatne opowiadanie, gratuluję odwagi napisania go Niedawno moja przyjaciółka przechodziła to, co Susan na początku opowiadania. Cieszę się, że uświadomiła sobie, co robi, zanim to wszystko się zaczęło❤
ja chcę tylko dodać, że nie tylko dziewczyny chorują na anoreksję i nie zawsze równa się ona wychudzeniu. jestem chłopakiem, przeszedłem przez anoreksję i bulimię. był to najgorszy okres w moim życiu, a wcale dużo nie schudłem. może z 4 kg, ale i tak miałem już niedowagę przed wejściem w chorobę. i mi się udało wyjść z tego samemu. nikt o tym nie wie.
bardzo mi przykro z powodu twojej straty i podziwiam za wrzucenie tego opowiadania, które może komuś naprawdę pomóc <33
@rudolfix wiem, wiem, po prostu staram się szerzyć świadomość o tym, że ta choroba może dotknąć każdego. oh, to musiałem coś źle zrozumieć, czytając końcówkę. właśnie bardzo mało osób o tym mówi, szczególnie na polskich stronach, ale anoreksja jest chorobą śmiertelną, a nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. więc jeszcze raz dziękuję ci za wstawienie tego opowiadania <3
Świetnie napisane 🧡 sama byłam w szoitalu psychiatrycznym więc poznałam tam anorektyczki. Bardzo fajne ale zmarnowane osoby. To trudna choroba a w szpitalu nie dawali im odpowiedniej opieki psychologicznej. Zmuszali do jedzenia ale nie pomagali psychicznie. Nie polecam Sosnowca
hejjestesglupi
bffr, anorektyczki wiedzą, że sobie niszczą życie.. miały lekcje biologii w 5 klasie i mają te 2 szare komórki, dzięki którym wiedzą jak działają organy. Albo zauważają jak np nie mogą się wys*** albo są prawie łyse. Odczuwają niedobór każdej witaminy, nikt nie myśli, że jest zdrowy, kiedy ma trzecią grypę w tygodniu i nie może wejść do innego pokoju bez zadyszki.
Bycie chudym nie oznacza restrykcyjnych zaburzeń, wystarczy, że ktoś ma silny metabolizm. I ciężko w miesiąc schudnąć do ,,strasznej niedowagi'', żeby nikt nie zauważył, bo taka osoba z nagłego wygłodzenia po prostu nagle straci przytomność i będzie wymagała hospitalizacji. Przez samo leczenie silnych niedoborów jak anemii lub nawet szkorbutu, nie wypuścili by jej tak szybko, miesiąc restrykcji by jej nie zabił i rozpoczęłaby terapię w szpitalu bądź prywatnie.
Schudnięcie do 18kg w miesiąc mając 160cm jest niemożliwe, wychodzi to na bmi prawie 6, kiedy jest to najniższe kiedykolwiek zarejestrowane. Metabolizm takiej osoby bardzo szybko by spadł i stracenie na wadze tak szybko byłoby fizycznie niewykonalne.
Nikt na stronach poświęconych ed nie wyzywa osób od słabszych po śmierci, bffr? Nie trzeba demonizować każdej osoby z ed, większość takich stron wie jak okropne jest ich zaburzenie i często zachęca innych do recovery
Osoby w szpitalu otrzymują jedzenie prosto do żołądka, lekarz nic ci ,,nie wkłada do ust'' bo to oczywiste, że pacjencji z restrykcyjnymi ed będą to wypluwać. Następnym razem zrób chociaż szybki research zanim coś napiszesz proszę
Nie każdy z anoreksją chce po prostu być chudy. Ok.67% spełnia kryteria PTSD, do 80% ryzyka może być genetyczne. Rozróżniamy anoreksję występującą przy wyniszczeniu nowotworowym. Sporo osób nie ma niedowagi i ma tzw. ,,anoreksję atypową’’.
Anoreksja jest często mylona z ARFID bądź ortoreksją, więc lekarz w szpitalu, jeśli nie jest psychiatrą nie mógł jej zdiagnozować. Szczególnie bez wywiadu z pacjentem
Areal
Super opowiadanie, świetnie napisane 🤍
I współczuję ci straty przyjaciółki
rudolfix
• AUTOR@Areal tak pomiędzy nami, ona nie istnieje, hah
Areal
@rudolfix heh, tak myślałam
Vellie
Ale mądre opowiadanie. Naprawdę fajnie, że są takie dzieła i ludzie, którzy o tym mówią. Jeśli naprawdę Twoja przyjaciółka tak umarła to nic nie mogę zrobić tylko współczuć. Mam kompleksy co do swojej wagi i BARDZO często z tego powodu po prostu płaczę. Na diety to jestem niestety za słaba i nigdy kilograma nie zrzuciłam. Myślę, że dzieje się tak, bo mam siostrę bliźniaczkę, która waży o 10 kg mniej i jestem wtedy wyśmiewana, a to ona waży mało, a nie ja dużo…
O takich rzeczach warto mówić <333
rudolfix
• AUTOR@Cheriess też mam siostrę bliźniaczkę. W sumie nasza waga faktycznie się trochę różni, ale tylko dlatego, że ja jestem znacznie wyższa, haha.
😿😿
Dziękuję za uznanie!
Vellie
@rudolfix jestem wyższa o ponad 20 cm ale i tak kompleksy są
.Lovesick
Ciesze się że są takie osoby jak ty. Świetne opowiadanie i przekaz. Ludzie, zwłaszcza dzieci nie wiedzą o takich rzeczach, rodzice o tym nie mówią. Dzięki <3
Miałam kiedyś coś podobnego, mierzyłam się miarką krawiecką i zapisywałam ile jem. Było to około 2 lata temu, moi rodzice mi pomogli ale z moją kuzynką było prawie za późno, na całe szczęście zorientowali się w czas. Jeszcze raz dziękuje że o tym piszesz!
rudolfix
• AUTOR@.Gaia nie ma za co!
floverys
ostatnio znalazłam moje jakieś kartki na których zapisywałam ile jadłam kiedy miałam dziesięć lat. dziesięć lat, mówię poważnie. to przerażające, bo w lato często nie jadłam nic, albo na przykład kilka truskawek czy coś w tym stylu. pamiętam jak zaczęło się to bo miałam w czwartej klasie ponad 30 kilogramów i moje koleżanki z klasy mało dyskretnie wyrażały swój 'szok' z tym związany: a i tak miałam wtedy niedowagę. a potem przez bardzo długi czas liczyłam każdą rzecz którą jadłam i to było BARDZO stresujące. bardzo się cieszę, że już tak nie jest, nareszcie mam dobrą wagę i dobrze się czuję z tym ile jem. czasami ktoś mi powie że jestem chuda: i nie wiedzą że ja tego nie traktuję jako komplement. bardzo się boję, że to co było kiedy byłam tak mała się może powtórzyć.
piękne opowiadanie <3
rudolfix
• AUTOR@cherrybite dziękuję!
Współczuję :<
Niedowaga jest straszne :(
sap.phirus
Bardzo przydatne opowiadanie, gratuluję odwagi napisania go
Niedawno moja przyjaciółka przechodziła to, co Susan na początku opowiadania. Cieszę się, że uświadomiła sobie, co robi, zanim to wszystko się zaczęło❤
panopticon
ja chcę tylko dodać, że nie tylko dziewczyny chorują na anoreksję i nie zawsze równa się ona wychudzeniu.
jestem chłopakiem, przeszedłem przez anoreksję i bulimię. był to najgorszy okres w moim życiu, a wcale dużo nie schudłem. może z 4 kg, ale i tak miałem już niedowagę przed wejściem w chorobę. i mi się udało wyjść z tego samemu. nikt o tym nie wie.
bardzo mi przykro z powodu twojej straty i podziwiam za wrzucenie tego opowiadania, które może komuś naprawdę pomóc <33
panopticon
@rudolfix wiem, wiem, po prostu staram się szerzyć świadomość o tym, że ta choroba może dotknąć każdego.
oh, to musiałem coś źle zrozumieć, czytając końcówkę.
właśnie bardzo mało osób o tym mówi, szczególnie na polskich stronach, ale anoreksja jest chorobą śmiertelną, a nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę. więc jeszcze raz dziękuję ci za wstawienie tego opowiadania <3
rudolfix
• AUTOR@panopticon nie ma za co! Cieszę się że dotarło do czytelników, i że Ci się spodobało oraz podzielasz moją opinię o anoreksji!
_KAczKA_
Bardzo wartościowe opowiadanie🧡
Marzycielka.Clouds
Cudowne ❤️😭
Bardzo pouczające ✨✨✨
mellien
Świetnie napisane 🧡 sama byłam w szoitalu psychiatrycznym więc poznałam tam anorektyczki. Bardzo fajne ale zmarnowane osoby. To trudna choroba a w szpitalu nie dawali im odpowiedniej opieki psychologicznej. Zmuszali do jedzenia ale nie pomagali psychicznie. Nie polecam Sosnowca
mellien
@rudolfix dziękuję za współczucie (XD?)
rudolfix
• AUTOR@NatNaw Proszę bardzo hah😳