Poppy Playtime Meh, średnio dla mnie. Strasznie nie lubię hororów opartych o jakieś urocze zabawki udające straszne potwory. Nie dlatego, że się ich boję, jest to po prostu słaby motyw dla mnie na modłę Fnafa. :P Chociaż doceniam, że Poppy ma spoko zagadki, gra miejscami przypomina serię Portal i to jest fajne. Ale jako horror totalnie mi się nie podoba. xd
@.Fantasty.gaming. No mnie takie horrory w ogóle nie straszą, tym bardziej, że są oparte na jumpscarach, a to najprostsza forma straszenia. :v Brakuje budowania napięcia i niepewności. No i modele postaci właśnie, trudno mi się bać maskotek, totalnie nie da rady. xd
@Valt mnie też takie horrory nie straszą. Ten horror chyba właśnie jest dla dzieci, ponieważ bardzo brakuje tego napięcia i niepewności, naprzykład jak w Outlast, gdzie nie dość że klimat, to jeszcze ta niepewność i nieufność. Jedyne czego w Poppy playtime można się wystraszć to gdy Huggy Wuggy cię goni, i zabawa z tym różowym czymś w chowanego, a tak to w sumie można sobie na spokojne iść, bez żadnej obawy że coś Ci zaraz wyskoczy.
Valt
Poppy Playtime
Meh, średnio dla mnie. Strasznie nie lubię hororów opartych o jakieś urocze zabawki udające straszne potwory. Nie dlatego, że się ich boję, jest to po prostu słaby motyw dla mnie na modłę Fnafa. :P Chociaż doceniam, że Poppy ma spoko zagadki, gra miejscami przypomina serię Portal i to jest fajne. Ale jako horror totalnie mi się nie podoba. xd
Valt
@.Fantasty.gaming.
No mnie takie horrory w ogóle nie straszą, tym bardziej, że są oparte na jumpscarach, a to najprostsza forma straszenia. :v Brakuje budowania napięcia i niepewności. No i modele postaci właśnie, trudno mi się bać maskotek, totalnie nie da rady. xd
.Fantasty.gaming.
• AUTOR@Valt mnie też takie horrory nie straszą. Ten horror chyba właśnie jest dla dzieci, ponieważ bardzo brakuje tego napięcia i niepewności, naprzykład jak w Outlast, gdzie nie dość że klimat, to jeszcze ta niepewność i nieufność. Jedyne czego w Poppy playtime można się wystraszć to gdy Huggy Wuggy cię goni, i zabawa z tym różowym czymś w chowanego, a tak to w sumie można sobie na spokojne iść, bez żadnej obawy że coś Ci zaraz wyskoczy.