Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie
Pamiętaj, że quizy są tworzone przez użytkowników i nie należy ich traktować jako porady medycznej. Jeżeli szukasz informacji dot. depresji lub pomocy, to odwiedź strony: Nastoletnia depresja, Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży, Pokonać kryzys.
Popularne quizy w tym tygodniu:
niewybitnaniepoetka
ja tam lubię wiktoriańskie suknie z krynoliną.
przyjemny quiz, nie umiem w chwalenie quizów.
MYSZA282
• AUTOR@Poetka. No niektóre z tych sukien potrafią być spoko, acz ja wgl nie jestem fanką sukienek 😂 No i dzięki za nieumiejętny, miły komentarz :3
AnnieOaklay
Otworzyła oczy. Miesiąc. Minął równo miesiąc od śmierci jej córki. Wciąż pamiętała jej widok. Chwilę gdy weszła do jej pokoju i zauważyła ją bladą. Chwilę gdy przyjechało pogotowie i moment, gdy lekarz stwierdził, że nie żyje od kilku godzin. Jako przyczynę podano wykrwawienie, ale nigdzie nie było krwi. Nie było żadnych odcisków, żadnych śladów, żadnego sprawcy. Jedynie suchy fakt, że zabrano jej córce prawie całą krew.
Oh god, świetne. To jest zbudowanie czegoś tak świetnego na tak słabej koncepcji z najkowejszych opowiadań. No i za śmierć w ramionach księcia o twarzy Toma Hollanda, wcale bym się nie pogniewała. W ogóle jak są te zdjęcia książąt to jest dwa razy ten sam model, Tom Holland właśnie.
MYSZA282
• AUTOR@AnnieOaklay
1. Dziękować,fajno że Ci się podobało (muszę se to wyryć na nagrobku 😂)
2. Oh god, nie zauważyłam! Moje synapsy się najwyraźniej spaliły podczas doboru zdjęć XD Które zdj powtórzyłam? Potem je zmienię.
AnnieOaklay
@MYSZA282 pan w muszce na drugim zdjęciu i pan w garniaku i ciemnych okularach na ostatnim, to ten sam pan.
Honey_Lemon
Fantastyczne i zaskakujące. Masz talent człowieku
Pyladea
To było tak zaskakujące i dopracowane, że wręcz nie wiem co powiedzieć.
MYSZA282
• AUTOR@Pyladea dzięki :)
TW
Nie mam słów na te wspaniałe i zaskakujące kreatory – każdy jest lepszy od poprzedniego :)
(tylko sukienki na zdjęciach są raczej łatwe do założenia)
Cóż mogę powiedzieć – cyk do ulubionych :)
MYSZA282
• AUTOR@TW wiem tylko chciałam dać jakieś ładne, a te starodawne z gorsetem średnio mi się podobały 😂 Dzięki za pochwały. Niech moje ego się rozrasta! 😂
black_76
Koniec
O Boże! Zapaliłaś lampkę na szufladzie i zobaczyłaś jakąś obcą kobietę! Ze strachu straciłaś głos, ale zachowałaś jeszcze tyle rozumu by wziąć budzik i rzucić nim w intruzkę. – Ej! Nie rzucaj we mnie ty gówniaro! – Ki-kim ty jesteś?! – Może trochę grzeczniej! I patrz smarku co mi zrobiłaś z okularami! – pokazała rozbite szkła i masowała twarz po uderzeniu. W międzyczasie zauważyłaś coś dziwnego na zgięciu twojej ręki. To była igła. A na dodatek igła podłączona do worka, który widziałaś jak dotąd tylko na reklamach dawców krwi. Dreszcz przeszedł ci po plecach gdy zobaczyłaś jeszcze 2 takie obok, tylko że pełne. – Co ty mi robisz?! Weź mnie zostaw! Co to, co to jest?! – Uspokój się smarkulo! Krew biorę. – Co?! – No dobrze, teraz na spokojnie mała. Jestem wróżką – zaczęła jakby to była oczywista oczywistość – No i ja daje ci coś od siebie, czyli w tym wypadku dobry sen, a ty mi dajesz coś w zamian, w tym wypadku krew. Uczciwa wymiana co nie? – Co? – wciąż nie docierało do ciebie co się dzieje. – No ja ci daje dobre sny, a ty mi krew! Prościej powiedzieć się nie da. To może połóż się jeszcze a ja zapełnię ten pojemnik i jeszcze jeden. Co ty na to? Teraz byłaś już całkowicie rozbudzona i przetwarzałaś wszystkie informacje. Kimkolwiek była ta kobieta, wiedziałaś, że bezpieczną ilością pobranej krwi jest tylko jeden pojemnik! Nabrałaś powietrza w płuca i chciałaś już wołać mamę, ale wróżka to zauważyła. Doskoczyła do ciebie i próbowała cię udusić! – Jeżeli nie chcesz mi dać troszkę po dobroci to ja sobie wezmę wszystko! – makabryczny uśmiech wstąpił na jej usta. Próbowałaś cokolwiek chwycić. Zrzuciłaś wszystkie rzeczy z szuflady. Spadły z głośnym hukiem, a chwilę potem rozległy się kroki po schodach. To była mama! – Sygh – prychnęła wróżka – a koleżanki mówiły by brać krew od młodszych bo one przynajmniej wierzą w te bajeczki. Na odchodne wyrwała ci igłę z ręki i uderzyła cię w twarz. – Nie wykrwaw się pączuszku – po tym kobieta uciekła przez okno. Cała sytuacja nie trwała nawet dwóch minut, a miałaś wrażenie, że mijały ci godziny! Do pokoju wbiegła zaalarmowana mama. Widząc cię zakrwawioną z rozbitym nosem natychmiast zadzwoniła po pogotowie. Stwierdzono anemię. Lekarz powiedział, że gdybyś szybko nie poszła do lekarza nie dożyłabyś większego ubytku krwi. Spędziłaś w szpitalu jeszcze trzy dni. Nie udało się stwierdzić przyczyny anemii, a ty nie chciałaś mówić o dziwnym spotkaniu, bo wylądowałabyś w psychiatryku. Rozbity nos i zakrwawioną rękę wytłumaczyłaś tym, że śnił ci się straszny koszmar, w którym się cięłaś i najwidoczniej lunatykowałaś. Kilka dni po powrocie do domu, gdy ostatecznie przekonałaś siebie, że to co widziałaś było prawdziwe, zrobiłaś to co każda rozsądna dziewczyna. Przeszukiwałaś internet. Po kilku dniach nieudolnych poszukiwań i opisaniu swojego przypadku na każdym anonimowym forum natknęłaś się na ciekawe hasło. Demonsteryzacja – tępienie szkodliwych mutantów i potworów przybyłych na ziemię z wymiaru Gamma lub uciekających z placówek. Na długiej liście istot, którymi zajmowali się tępiciele znalazły się wróżki. Przez kolejne dni pogłębiałaś tylko temat potworów i ich wybijania i im więcej czytałaś tym bardziej cie fascynował… ***(10 lat później) – Klient zapłacił? – zapytałaś się. – Tak i jeszcze dał spory napiwek byśmy pomścili tą jego córkę w tempie ekspresowym. – Gdzie ma iść? – Na Agrestową 22. Pamiętaj tylko by wziąć wytrych. Nie musisz uważać na psy ta rodzina nie ma żadnych zwierząt. Z tego co widziałem alarmu też nie mają. Bóg z tobą – po wypowiedzeniu tego rozłączył się. Ksiądz Buła jak to wszyscy zwykli na niego mawiać wcale nie był duchownym. To była tylko dobra przykrywka do łapania bestii używających mimikry i nawiedzających duże zgromadzenia ludzi, szczególnie kościoły. Kręciłaś się po mieście czekając do wieczora. Dzięki pracy agentów z twojej firmy udało się wam dowiedzieć jaka będzie kolejna ofiara wróżki. Honorata, bo tak się nazywała ta potwora zalazła tobie i innym tępicielom za skórę. Zabijała nie tylko dzieci, ale też dorosłych i była dużo zwinniejsza niż inne podobne do niej pokraki. Byłaś tym faktem mocno zirytowana, bo to będzie już twoje trzecie spotkanie z nią. Teraz się dobrze przygotowałaś. Zapakowałaś do futerału od gitary Robercika – swój młot bojowy. Zbliżał się wieczór. Ruszyłaś w kierunku Agrestowej i szybko znalazłaś odpowiedni dom. Zaczaiłaś się za płotem i wypatrywałaś wrózki. W okolicy pojawił się człowiekopodobny cień i nie minęła sekunda, a okno na pierwszym piętrze było otwarte. Odczekałaś jeszcze 10 minut i ruszyłaś do ataku. Wspięłaś się na płot, wyciągnęłaś z torebki wytrych i finezyjnie otworzyłaś drzwi. Zakradałaś się do pokoju. Drzwi były uchylone. Pomimo ogromnej ciemności udało dostrzec ci się położenie dziecięcego łóżka i okna. Plan był prosty: zamknij okno, zabij wróżkę. Weszłaś cichaczem do pokoju, zamknęłaś okno. Zaalarmowana potwora rzuciła się najpierw do ucieczki, ale nie widząc dużych szans na jej powodzenie doskoczyła do ciebie. Próbowała cię udusić, ale wiedziałaś jak się przed tym obronić. Scyzorykiem w lewej kieszeni cięłaś ją po rękach aż puściła. Kopnęłaś ją tak, że zleciała z ciebie. Syknęła ukazując prawdziwą już nieludzką twarz. Dzieciak się obudził i zaczął wrzeszczeć. Wróżka wykorzystała to i chwyciła chłopca. – Jeden nagły ruch i po nim! Włączyłaś myślenie na najwyższe obroty. Zauważyłaś piłkę. Kopnęłaś ją w stronę kobiety, a następnie rzuciłaś w nią scyzorykiem. Twoja celność była bezbłędna. Trafiłaś ją prosto w oko. Prędko wyciągnęłaś młot, kopnęłaś wróżkę, która była już przyparta do ściany. Chłopak gdzieś uciekł. Będziesz musiała go złapać, posprzątać po robocie i użyć na dziecku preparat amnezyjny. Spojrzałaś się z pogardą i uśmiechem wyższości na pobitą, przypartą do ściany istotę. – I na co ci to było Honoratko? – Zabijesz coś co jest świadome? Co jest inteligentne?! – zapytała się w akcie desperacji. – Inteligentne, ale gorsze niż złe. Uniosłaś Robercika, wymierzyłaś i uderzyłaś z całej siły. Jej czaszka była mocniejszą niż przewidywałaś. Mózg i krew nie rozprysnęły się tylko wyciekały, brudząc podłogę. Uśmiechnęłaś się widząc zdeformowaną twarz przypominającą kotlet mielony z oczami. Kolejny cios, ostatni, wycelowałaś w szyję. Musiałaś ją dobić, inaczej nie miałaś pewności czy nie ma jakiejś dodatkowej sztuczki, która ją uratuje. Tym razem krew bryznęła. Zadanie zostało wykonane. Teraz tylko posprzątać i znaleźć chłopaka. *** Przechodziłaś obok cmentarza w stronę parku. Twój niedawny zleceniodawca pan Sójkowski kładł kwiaty na grobie córki. Poznałaś jego imię i nazwisko, bo osobiście podziękował ci za unicestwienie wróżki. – Dzień dobry. – Dzień dobry – odpowiedział niskim głosem. Nie chciałaś dalej zagadywać, zresztą czułaś, że nie powinnaś. Obejrzałaś się ostani raz by zobaczyć jakie kwiaty położył na grobie. To były piwonie. *** Mam nadzieję, że się podobało. Zostawcie serduszko, obsa, cokolwiek.
Quiz jak zwykle leci do ulubionych. Mistrzyni quizotwórstwa, czemu ten quiz nie jest na Głównej???
MYSZA282
• AUTOR@black_76 Tak, tak! Karm mój narcyzm i przerośnięte ego pochwałami! HAHAHA! A tak na serio wielkie dzięki za miłe słowa, doceniam twoją opinię. Mam nadzieję, że kolejne quizy będą ci się również podobać ;)
MYSZA282
• AUTOR@black_76 a co do głównej to nie zależy mi na niej, może mogłabym zamówić miniaturkę i zgarnąć więcej serc, ale mój jedyny cel to 100 obsów zdobytych uczciwie bym mogła spamować moimi rysunkami, więc mi się nie chce :3
XAkanameX
Cudny quiz <3
MYSZA282
• AUTOR@XAkanameX dzięki wielkie :)