Niby co ma uczucie samotności do tego, że ktoś przyciąga innych? I co ma do tego znak zodiaku? Większość pytań jest całkowicie bez sensu. (Nie potraktuj tego jak hejt, ponieważ nim nie jest. Wyraziłam tylko swoją opinię.)
@VallyRose może wszyscy w twoim polu widzenia "twoje znajome" ale powiedzmy sobie szczerze wszystkie te "żmije" mają swoje przyjaciółki które lgną do niej jeszcze bardziej
@De_Tour-Jinguuji_Yuehua_711 Nie ma nic złego w miłości do siebie, jeśli nie oznacza ona automatycznej pogardy dla innych i traktowaniu ich z góry. Aczkolwiek istnieje też kwestia tego, czy dana osoba ma rzeczywiste podstawy, do tak wysokiego mniemania na swój temat, czy może nie reprezentuje sobą niczego godnego uznania, a chodzi dumnie jak paw. Myślę, że ludzie najbardziej nie lubią czegoś takiego, jak ktoś jest z nimi na równi, a nawet poniżej nich poziomu, a uważa się za kogoś lepszego. Jeśli jednak ktoś coś sobą reprezentuje, to niektórzy też będą krytykować takie osoby (z braku zrozumienia dla nich, lub z czystej zazdrości), a inni wprost przeciwnie – będą je podziwiać i się na nich wzorować. Racja, każdego pociąga coś innego i w różnym stopniu przede wszystkim. Fakt, na przykład taki Donald Trump – ego z kosmosu wzięte, a jednak ma masę zwolenników, a wręcz wiernych wyznawców. I ogólnie wielu znanych celebrytów, którzy prywatnie mogą nie być najlepszymi wzorami do naśladowania, ale mają pozytywnie wyróżniający się wygląd i jakieś tam talenty. Oni posiadają w sobie jakiś rodzaj wewnętrznego magnesu, który przyciąga ludzi w ich stronę. Czasem może to być też kwestia wysokiej charyzmy, nawet jeśli wygląd pozostawia trochę do życzenia. Oczywiście, że nie każdy musi być taki, lub inny, bo byłoby nudno i monotematycznie. Duma i docenienie własnej wartości wcale nie musi wykluczać troski o innych, tym bardziej o najbliższych. Z drugiej strony, to też nie bierze się znikąd i niestety jest dużo takich dumnych, a zarazem wrednych i pustych osób, ale to nie jest żadna reguła i nie można ładować wszystkich do jednego worka. Tylko nie wiem, co mają do tego wszystkiego trampki, bo niekoniecznie każda skromna osoba je nosi i niekoniecznie o każdej osobie, która je nosi, można powiedzieć, że jest skromna. Może i niektórym kojarzą się one z najtańszymi butami za kilka dych, ale są też przecież markowe trampki za kilka stów i trampki od projektantów za kilka tysięcy, więc idąc twoim tokiem rozumowania – aż tak bym tego nie upraszczał. Tak, zawsze warto bliżej kogoś poznać, zanim się wypowie o nim jakiś sąd, bo pozory często mylą. Równie dobrze ktoś wyglądający na osobę skromną i zahukaną, może się okazać kimś wrednym, czy dwulicowym.
Tak, rozumiem co masz na myśli. Wspomniałam o trampkach z myślą o dzisiejszej popkulturze, gdzie np w Miraculum Chloe nosząca się elegancko, jest zła I wredna, zaś Zoe skromna, nosząca trampki, jest jako ta dobra i kochana. Zdaję sobie sprawę, że dziś trampki bywają powodem do dumy – są drogie, projektanckie i nie tylko skromne osoby je noszą. Jednak miałam na myśli ich symbolikę w popkulturze. Swoją drogą, dla mnie nigdy trampki nie będą wyznacznikiem elegancji czy prestiżu, ponieważ mam umysł z XIX wieku, ale to nie istotne teraz. Zgadzam się również, że dziś miliony osób które są ucieleśnieniem antywartości, są wyjątkowo dumne, niestety miałam do czynienia z takimi osobami przez kilkanaście lat, gdzie byli tak zwaną „patologią” żyjąc tak chętnie, a ośmielali się gardzić śliczną, uroczą, zarozumiałą, ale bardzo miłą i delikatną dziewczyną. Miałam więc na myśli osoby zarozumiałe, które jednak przedstawiają jakąś prawdziwą wartość: np. są bardzo kulturalne, znają etykietę, posiadają wiedzę lub wiele talentów. Wyróżniają się pozytywnie albo mają po prostu dobre serce – i takie osoby są naprawdę wartościowe, nawet jeśli nie przypominają 'typowych protagonistów’ z fikcji. Dlatego lubię Genshin Impact: przedstawia wielu protagonistów nie tylko skromnych, miłych i spokojnych, jak Kokomi, Jean czy Kèqíng. Są tam także postacie takie jak Mona – wymagająca i dumna, lecz pracowita i sympatyczna. Furina – dziecinnie królewska i dumna, a jednocześnie delikatna i zdolna do ogromnych poświęceń. Faruzan – zarozumiała i wymagająca nauczycielka, pragnąca, by nazywano ją 'Madame’, ale przy tym wspierająca i oddana kształceniu ludzi. Xiányún, która jako pół bogini wprost mówi, że śmiertelnicy są niżej, a jednak wyjątkowo opiekuńcza, adoptowała kilka dzieci, ma instynkt macierzyński pragnący się zająć każdym dzieckiem jakie spotka i uzna, że cierpiące, nawet, jeśli to iluzja, a nawet nienawidzi krzywdy niewinnych stworzeń jak ptaki i inne, jest również dumna, wyniosła i enigmatyczna, zmyslowa oraz luksusowa Níngguāng, która mimo ogromu bogactwa i władzy, jest wyrozumiała nawet wobec oszustów, jeśli uzna, że oszukują z powodu bólu i chętnie im pomoże, a także nienawidzi wykorzystywania serca dzieci, nie mówiąc już o jej uprzejmości i kulturze. Wybacz, że robię ci streszczenie postaci z gry, jednak chciałam zaznaczyć, że osoby eleganckie i dumne nie zawsze muszą być jak dziś inne rodzaje fikcji ukazują. Mówią, że niby kiedyś było mniej wolności, a jednak w XIX wieku, Táng czy Heian, indywidualność była bardzo ceniona i podziwiana, po prostu oczekiwano kultury i smaku, a dziś niby wolność, a jednak nest presja „bądź sobą – ale pod warunkiem, że pasujesz do schematu „przeciętnej skromności” i taka prawda, dziś oczekuje się skromnych osób, a dumne czy eleganckie zazwyczaj właśnie źle się kojarzą co widać w popkulturze. W tamtych czasach ceniono autentyczną osobowość połączoną z kulturą i dumą ze swojego stylu życia, klasy, sztuki czy umiejętności. Dziś mamy wolność – ale głównie wolność do dekadencji i braku smaku, a nie do prawdziwej indywidualności.
Ja odpadłam na pytaniu o drugą szansę bo po prostu nie przypominam sobie sytuacji w której straciłam pierwszą (sytuacje z osobami które mam totalnie gdzieś się nie liczą)🙃
Theo_
Odpadłam na tym, że ktoś kogo nie lubię pyta mnie o pomoc
mlody_rastafari
nie rozumiem tego quizu w ogóle
.Yoko
Niby co ma uczucie samotności do tego, że ktoś przyciąga innych? I co ma do tego znak zodiaku? Większość pytań jest całkowicie bez sensu. (Nie potraktuj tego jak hejt, ponieważ nim nie jest. Wyraziłam tylko swoją opinię.)
De_Tour-Jinguuji_Yuehua_711
@De_Tour-Jinguuji_Yuehua_711
Im bardziej jesteśmy sobą w sposób szczery, nieprzymuszony, tym bardziej przyciągamy tych, którzy naprawdę pasują do naszego serca.
HoneyCloud
@VallyRose może wszyscy w twoim polu widzenia "twoje znajome" ale powiedzmy sobie szczerze wszystkie te "żmije" mają swoje przyjaciółki które lgną do niej jeszcze bardziej
MarkSzakall
Od kiedy to niezwracanie uwagi na swój wygląd jest atrakcyjne i co mają do tego znaki zodiaku?
MarkSzakall
@De_Tour-Jinguuji_Yuehua_711 Nie ma nic złego w miłości do siebie, jeśli nie oznacza ona automatycznej pogardy dla innych i traktowaniu ich z góry. Aczkolwiek istnieje też kwestia tego, czy dana osoba ma rzeczywiste podstawy, do tak wysokiego mniemania na swój temat, czy może nie reprezentuje sobą niczego godnego uznania, a chodzi dumnie jak paw. Myślę, że ludzie najbardziej nie lubią czegoś takiego, jak ktoś jest z nimi na równi, a nawet poniżej nich poziomu, a uważa się za kogoś lepszego. Jeśli jednak ktoś coś sobą reprezentuje, to niektórzy też będą krytykować takie osoby (z braku zrozumienia dla nich, lub z czystej zazdrości), a inni wprost przeciwnie – będą je podziwiać i się na nich wzorować.
Racja, każdego pociąga coś innego i w różnym stopniu przede wszystkim. Fakt, na przykład taki Donald Trump – ego z kosmosu wzięte, a jednak ma masę zwolenników, a wręcz wiernych wyznawców. I ogólnie wielu znanych celebrytów, którzy prywatnie mogą nie być najlepszymi wzorami do naśladowania, ale mają pozytywnie wyróżniający się wygląd i jakieś tam talenty. Oni posiadają w sobie jakiś rodzaj wewnętrznego magnesu, który przyciąga ludzi w ich stronę. Czasem może to być też kwestia wysokiej charyzmy, nawet jeśli wygląd pozostawia trochę do życzenia. Oczywiście, że nie każdy musi być taki, lub inny, bo byłoby nudno i monotematycznie.
Duma i docenienie własnej wartości wcale nie musi wykluczać troski o innych, tym bardziej o najbliższych. Z drugiej strony, to też nie bierze się znikąd i niestety jest dużo takich dumnych, a zarazem wrednych i pustych osób, ale to nie jest żadna reguła i nie można ładować wszystkich do jednego worka. Tylko nie wiem, co mają do tego wszystkiego trampki, bo niekoniecznie każda skromna osoba je nosi i niekoniecznie o każdej osobie, która je nosi, można powiedzieć, że jest skromna. Może i niektórym kojarzą się one z najtańszymi butami za kilka dych, ale są też przecież markowe trampki za kilka stów i trampki od projektantów za kilka tysięcy, więc idąc twoim tokiem rozumowania – aż tak bym tego nie upraszczał.
Tak, zawsze warto bliżej kogoś poznać, zanim się wypowie o nim jakiś sąd, bo pozory często mylą. Równie dobrze ktoś wyglądający na osobę skromną i zahukaną, może się okazać kimś wrednym, czy dwulicowym.
De_Tour-Jinguuji_Yuehua_711
Tak, rozumiem co masz na myśli. Wspomniałam o trampkach z myślą o dzisiejszej popkulturze, gdzie np w Miraculum Chloe nosząca się elegancko, jest zła I wredna, zaś Zoe skromna, nosząca trampki, jest jako ta dobra i kochana. Zdaję sobie sprawę, że dziś trampki bywają powodem do dumy – są drogie, projektanckie i nie tylko skromne osoby je noszą. Jednak miałam na myśli ich symbolikę w popkulturze. Swoją drogą, dla mnie nigdy trampki nie będą wyznacznikiem elegancji czy prestiżu, ponieważ mam umysł z XIX wieku, ale to nie istotne teraz. Zgadzam się również, że dziś miliony osób które są ucieleśnieniem antywartości, są wyjątkowo dumne, niestety miałam do czynienia z takimi osobami przez kilkanaście lat, gdzie byli tak zwaną „patologią” żyjąc tak chętnie, a ośmielali się gardzić śliczną, uroczą, zarozumiałą, ale bardzo miłą i delikatną dziewczyną. Miałam więc na myśli osoby zarozumiałe, które jednak przedstawiają jakąś prawdziwą wartość: np. są bardzo kulturalne, znają etykietę, posiadają wiedzę lub wiele talentów. Wyróżniają się pozytywnie albo mają po prostu dobre serce – i takie osoby są naprawdę wartościowe, nawet jeśli nie przypominają 'typowych protagonistów’ z fikcji. Dlatego lubię Genshin Impact: przedstawia wielu protagonistów nie tylko skromnych, miłych i spokojnych, jak Kokomi, Jean czy Kèqíng. Są tam także postacie takie jak Mona – wymagająca i dumna, lecz pracowita i sympatyczna. Furina – dziecinnie królewska i dumna, a jednocześnie delikatna i zdolna do ogromnych poświęceń. Faruzan – zarozumiała i wymagająca nauczycielka, pragnąca, by nazywano ją 'Madame’, ale przy tym wspierająca i oddana kształceniu ludzi. Xiányún, która jako pół bogini wprost mówi, że śmiertelnicy są niżej, a jednak wyjątkowo opiekuńcza, adoptowała kilka dzieci, ma instynkt macierzyński pragnący się zająć każdym dzieckiem jakie spotka i uzna, że cierpiące, nawet, jeśli to iluzja, a nawet nienawidzi krzywdy niewinnych stworzeń jak ptaki i inne, jest również dumna, wyniosła i enigmatyczna, zmyslowa oraz luksusowa Níngguāng, która mimo ogromu bogactwa i władzy, jest wyrozumiała nawet wobec oszustów, jeśli uzna, że oszukują z powodu bólu i chętnie im pomoże, a także nienawidzi wykorzystywania serca dzieci, nie mówiąc już o jej uprzejmości i kulturze. Wybacz, że robię ci streszczenie postaci z gry, jednak chciałam zaznaczyć, że osoby eleganckie i dumne nie zawsze muszą być jak dziś inne rodzaje fikcji ukazują.
Mówią, że niby kiedyś było mniej wolności, a jednak w XIX wieku, Táng czy Heian, indywidualność była bardzo ceniona i podziwiana, po prostu oczekiwano kultury i smaku, a dziś niby wolność, a jednak nest presja „bądź sobą – ale pod warunkiem, że pasujesz do schematu „przeciętnej skromności” i taka prawda, dziś oczekuje się skromnych osób, a dumne czy eleganckie zazwyczaj właśnie źle się kojarzą co widać w popkulturze. W tamtych czasach ceniono autentyczną osobowość połączoną z kulturą i dumą ze swojego stylu życia, klasy, sztuki czy umiejętności. Dziś mamy wolność – ale głównie wolność do dekadencji i braku smaku, a nie do prawdziwej indywidualności.
AngelikaSwift
Odpadłam na 2.
MaddieKociara
Ja odpadłam na pytaniu o drugą szansę bo po prostu nie przypominam sobie sytuacji w której straciłam pierwszą (sytuacje z osobami które mam totalnie gdzieś się nie liczą)🙃
mustakissa
@MaddieKociara U mnie to samo.
Nottie.
Nie przyciągasz innych.
Jesteś zwykłą osobą, która lubi być przez kogoś przyciągana, ale sama nikogo do siebie nie przyciąga. Spróbuj ponownie
Na drugim odpadłam.
Daughter_of_Nyx.
Nie przyciągasz innych.
Jesteś zwykłą osobą, która lubi być przez kogoś przyciągana, ale sama nikogo do siebie nie przyciąga. Spróbuj ponownie!