Tiara Przydziału – Marvel


McGonagall: Kiedy wyczytam nazwisko i imię, dana osoba nakłada Tiarę i siada na stołku. Po sali przebiegł niespokojny szept. Zgromadzeni uczniowie z przerażeniem patrzyli na kobietę, która właśnie rozwijała listę pierwszorocznych i zaczynała wyczytywać pierwsze nazwiska. W Wielkiej Sali natychmiast zrobiło się cicho. McG: Banner Robert Bruce, Hulk! - rozległ się donośny krzyk pani profesor. Wskazany chłopiec powoli skierował się w stronę stołka. Oddychał głęboko i niespokojnie. "Stary, tylko nie teraz. Oddychaj głęboko" - powtarzał do siebie szeptem. Gdy usiadł, z przerażeniem spojrzał na zegarek, który pokazywał jego tętno. Było zdecydowanie za wysokie. Na szczęście Tiara Przydziału zdążyła już wybrać...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Przy stole domu rozległy się gromkie okrzyki. - Mamy zielonego! Mamy Hulka! - krzyczeli uczniowie i przybijali piątki z nadal zestresowanym Bruce'm. McGonagall nie dała im jednak zbyt dużo czasu na radość, ponieważ już wyczytywała nazwisko kolejnego z uczniów. McG: Barnes James Buchanan, Biały Wilk! Chłopiec tylko uśmiechnął się do swojego przyjaciela Steve'a i odważnie ruszył w stronę profesor McGonagall. Rogers pokazał mu zaciśnięte mocno kciuki. Tiara Przydziału po dłuższym zastanowieniu odpowiedziała...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Ponownie rozległy się wiwatu wśród uczniów domu, który wskazała Tiara Przydziału. Po raz kolejny chłopcy podnieśli się z miejsc i klepali po ramieniu lekko zszokowanego Bucky'ego. Kiedy tylko pokazał Steve'owi uniesiony kciuk w górę, McGonagall już wyczytywała kolejne nazwisko. McG: Barton Clinton Francis, Hawkeye! - rozległo się po sali. Kolejny chłopiec wyłonił się z tłumu. Szedł opanowany, spokojny. Lekko uśmiechał się w stronę Natashy - przyjaciółki jeszcze z dzieciństwa. Odwzajemniła uśmiech, jednak nie zdążył go zobaczyć, ponieważ Tiara opadła mu już na oczy. Po chwili stwierdziła...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Znowu Wielką Salę wypełniły krzyki radości i wiwatu. Zadowolony ze swojego przydziału Clint usiadł przy stole wskazanego przez Tiarę domu. - Sokole Oko jest u nas! - krzyczeli uczniowie, a Clint tylko uśmiechał się pod nosem. McG: Proszę o ciszę! Danvers Carol, Kapitan Marvel! Z tłumu wyszła dziewczyna o jasnych włosach i wyprostowana ruszyła w stronę nauczycielki. Kiedy Tiara spadła jej na oczy, delikatnie się uśmiechnęła, a chwilę później wiedziała już, że trafia do...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Zadowolona Carol ruszyła w stronę wskazanego stołu, sprawiając wrażenie, że unosi się w powietrzu. Wywołało to poruszenie na sali i ogromne wiwaty, które trwały dobrą chwilę. W końcu nie codziennie widzi się kogoś, kto unosi się w powietrzu bez miotły. McG: Lang Scott, Ant-Man! Przez dłuższą chwilę nikt nie wychodził z tłumu pierwszoroczniaków. Wszyscy zaczęli już nerwowo rozglądać się po Wielkiej Sali, gdy nagle przed nauczycielką transmutacji pojawił się chłopiec w swoim kostiumie superbohatera. - Potrafię jeszcze znacznie zwiększyć swoje rozmiary, ale... - spojrzał na McGonagall, która zmroziła go wzrokiem. - ... chyba starczy na dziś. Sala zaczęła wiwatować jeszcze zanim Tiara Przydziału ogłosiła wybór domu. Nawet Dumbledore zaklaskał z radością. W tym wrzasku Tiara musiała wykrzyczeć nazwę domu trzy razy, aby ktoś w końcu zareagował...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

- Ant-Man, Ant-Man! - skandowali uczniowie i mimo, że Tiara Przydziału wskazała jeden konkretny dom, nadal wiwatowała cała sala. Ruchem ręki McGonagall uciszyła wszystkich i zaczęła wyczytywać kolejne nazwisko. McG: Syn Laufey'ego, Loki! - Powodzenia bracie. - szepnął Thor, a Loki uśmiechnął się z wyższością. - Tylko się nie popłacz, kiedy nie trafimy do jednego dormitorium. Chłopiec zostawił brata w tłumie pierwszoroczniaków i dumnie ruszył w stronę stołka. Z tłumu przyszłych uczniów Hogwartu wyłoniły się trzy sylwetki Loki'ego i wszystkie skierowały się do Tiary Przydziału. Pokaz iluzji, ale i samo pojawienie się boga wywołało podniecenie wśród uczniów Hogwartu, którzy nie potrafili powstrzymać się od okrzyków zachwyty. Każdy dom pragnął mieć go u siebie. Jedak Tiara mogła sprawić, aby tylko jeden z nich mógł się cieszyć jej wyborem. Po chwili rozległo się donośne...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

W jednej chwili rozległy się ogromne wiwaty i wrzaski wśród uczniów, którego dom wskazała Tiara. Loki powoli usiadł przy stole, witając przy tym wszystkich swoich nowych znajomych. Gdy hałas już trochę przycichł, odnalazł wśród tłumu Thora i rzucił mu wyzywające spojrzenie. Brat je odwzajemnił i z niecierpliwością czekał na wyczytanie swojego nazwiska przez McGonagall. McG: Maximoff Pietro, Quicksilver! Chłopak puścił rękę swojej siostry, uśmiechnął się do niej i wyszedł z tłumu. Kiedy siadał na stołku, cały czas na nią patrzył, czym starał się dodać jej odwagi. Dziewczyna również się uśmiechała, chociaż widać było, że głęboko przeżywa całą sytuację. Tiara Przydziału postanowiła skrócić jej stres, ponieważ szybko zadecydowała...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Quicksilver błyskawicznie znalazł się przy stole swojego domu, czym wzbudził podziw całej Wielkiej Sali. Jego siostra uśmiechnęła się. Teraz czekała tylko aż McGonagall krzyknie jej imię i nazwisko. Brat bliźniak cały czas nie spuszczał z niej oka. - Powodzenia. - wyszeptał. McG: Maximoff Wanda, Scarlet Witch! Dziewczyna poprawiła długie włosy i ruszyła do nauczycielki transmutacji. Z gracją usiadła na stołku i niecierpliwie czekała aż Tiara zdecyduje się na któryś z domów. Chwilę to trwało, jednak w końcu dokonała ostatecznego wyboru...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Wanda szybko ruszyła w stronę stołu wskazanego przez Tiarę domu. Nadal uśmiechała się do swojego brata bliźniaka. McG: Syn Odyna, Thor! - krzyknęła McGonagall. - No nareszcie. - rozległ się donośny głos, a z tłumu wyłonił się dobrze zbudowany chłopak z młotem w ręce. Odrzucił swoje dłuższe włosy, poprawił czerwoną pelerynę i szeroko uśmiechał się do uczennic Hogwartu. Wielką Salę wypełniły piski dziewcząt zauroczonych jego urodą. Każda chciałaby poznać bliżej młodego boga piorunów, który dla jeszcze większego popisu zaczął tworzyć błyskawice w rękach. Teraz już wszyscy zaczęli wiwatować, za wyjątkiem Loki'ego, który tylko przewracał oczami. W końcu Thor zakończył swój występ, usiadł i pozwolił Tiarze Przydziału dokonać wyboru...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Ponownie McGonagall była zmuszona uspokajać wszystkich uczniów, ponieważ przydział Thora do domu wywołał krzyki, piski i wiwaty jakich do tej pory nie usłyszał żaden nowy pierwszoroczniak. Do tego syn Odyna szedł w stronę stołu bardzo powoli uśmiechając się zalotnie i wymachując młotem. Co trochę jeszcze mrugał w stronę dziewczyn, które prawie mdlały na jego widok. Zadowolony uśmiechnął sie do Loki'ego z wyższością. Przyrodni brat popatrzył na niego z nienawiścią i wrócił do rozmowy z nowymi przyjaciółmi. McG: Parker Peter Benjamin, Spider-Man! - Teraz ja, Stark! Życzę ci powodzenia i mam nadzieję, że trafimy do tego samego domu. Ale jeśli nie, to nie będę robił z tego problemu, bo wiesz, nasza znajomość jest dla mnie bardzo ważna. Nawet jak będą to tak różne domy jak... - Peter, idź już. - przerwał mu Tony. - No tak. Jasne. To do zobaczenia. Peter podbiegł do Tiary i chwilę później wiedział już, że trafia do...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Po wystrzeleniu kilku pajęczyn ze swoich dłoni, Peter usiadł spokojnie przy stole swojego domu i czekał na koniec ceremonii. Wyczekiwał również przydziału Starka, do którego cały czas się uśmiechał. McG: Quill Peter Jason, Star Lord! Jasnowłosy chłopak wyszedł z tłumu i śmiało podszedł do stołka. - Cześć wszystkim! - przywitał się. - Bardzo ładna szkoła, tak w ogóle. Klimatycznie tutaj, ale moglibyście puścić jakąś muzykę, bo jest trochę drętwo. McGonagall spojrzała na niego z wściekłością. - Rozumiem, mam się zamknąć. - kiwnął głową Star Lord. - Ładny kapelusz. Podczas jego przydziału McGonagall musiała mocno się powstrzymywać przed wybuchem złości. Nie mogła mu nawet odjąć punktów, ponieważ nie został jeszcze przydzielony do domu. Jednak Tiara Przydziału właśnie miała to zmienić...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Zadowolony Peter ruszył w stronę swojego domu tanecznym krokiem. Po drodze czarująco się uśmiechał, na co reagowały nawet starsze uczennice Hogwartu. Gromkie brawa rozległy się, kiedy Quill usiadł przy stole i zakończył swój taneczny popis. Teraz czekano na kolejnego ucznia. McG: Rhodes James Rupert, War Machine! Wywołany chłopak przybił piątkę ze swoim najlepszym przyjacielem Tonym i śmiało ruszył do nauczycielki transmutacji. - Trzymaj się, stary! - rzucił jeszcze Stark. - Ty również. - uśmiechnął się, a chwilę później na oczy spadła mu Tiara Przydziału. Chłopak musiał chwilę poczekać, aż w końcu Tiara wykrzyknęła...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

War Machine ruszył z zadowoleniem do stołu swojego domu. Oczekiwał teraz przydziały Starka i liczył, że uda im się trafić do jednego dormitorium. McG: Rogers Steven Grand, Kapitan Ameryka! Z tłumu wyłonił się dobrze zbudowany chłopak z tarczą w prawej ręce. Wśród dziewczyn wywołał on spore poruszenie. Każda czekała, aż obdarzy ją swoim spojrzeniem. Jednak Rogers był skupiony na swojej ceremonii przydziału i jedyną osobą, do której się uśmiechnął był jego najlepszy przyjaciel Bucky, który pokazał mu zaciśnięte kciuki. - Trzymam kciuki, że trafimy do jednego domu. - krzyknął Biały Wilk. Chwilę później na oczy Kapitana Ameryki opadła Tiara i po kilku sekundach wiedział już, że trafia do...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Rozległy się wiwaty wśród wskazanego domu, a zadowolony Rogers zasiadł między nowymi znajomymi. McG: Romanoff Natalia Alianovna, Czarna Wdowa! Z tłumu pierwszoroczniaków wyłoniła się poważna dziewczyna ubrana na czarno. Budziła strach wśród uczniów Hogwartu przez groźny wyraz twarzy oraz broń, którą miała przy sobie. Kilku chłopców odważyło się zagwizdać, jednak zostali obdarzeni przez nią morderczym spojrzeniem. Jedyną osobą, do której delikatnie się uśmiechnęła był Clint. Chwilę później nauczycielka założył jej Tiarę, a Czarna Wdowa dowiedziała się, że trafia do...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Przerażenie, które budziła Czarna Wdowa nie przeszkodziło w wiwatach wśród uczniów wskazanego domu. Nadal poważna Natasha usiadła przy stole i oczekiwała na koniec ceremonii. McG: Stark Anthony Edward, Iron Man! - No nareszcie. - rzucił Tony i podszedł do nauczycielki. - Witajcie wszyscy. - chłopak poprawił okulary i obdarzył zalotnym uśmiechem uczennice Hogwartu. W tym samym czasie jego ręka zaczęła pokrywać się zbroją Iron Mana, a po chwili miał już na sobie pełny kostium. Wywołało to ogromne wiwaty, które wzrosły jeszcze bardziej podczas demonstracji umiejętności Starka. - Bardzo dziękuję. Dzięki. - chłopak zaczął się kłaniać, a jego zbroja zniknęła. Po chwili wściekła McGonagall wepchnęła siłą Tony'ego na stołek i założyła mu Tiarę, która wykrzyknęła...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Tony ruszył w stronę stołu odprowadzany przez oklaski innych uczniów. Spojrzał przelotnie na Rhodes'a, który przewrócił oczami i zaczął śmiać się z pokazu przyjaciela. - Ja go znam! Ja go znam! - krzyczał Peter, który z innymi uczniami oklaskiwał Starka na stojąco. McG: Proszę o ciszę! Zostało już tylko kilka osób. Strange Stephen Vincent, Doktor Strange! Na środek wyszedł chłopak w długiej czerwonej pelerynie, dzięki której mógł unosić się nad ziemią. Uczniowie Hogwartu widzieli podczas dzisiejszej ceremonii wiele, jednak nadal mieli siłę na oklaskiwanie nowych. Steven zachował jednak powściągliwość i nie zaprezentował reszty swoich magicznych mocy. Tiara przydziału szybko zadecydowała...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

Strange dumnie pofrunął do stołu swojego domu i zajął się rozmową z prefektem. Szczególnie interesowały go przedmioty nauczane w Hogwarcie i biblioteka. Okrzyki po chwili ucichły i wszyscy oczekiwali na przydział kolejnego ucznia. McG: T'challa, Czarna Pantera! Kolejny uczeń wyszedł na środek w czarnym kostiumie. Po chwili pojawiła się także maska i T'challa naprawdę zaczął przypominać Czarną Panterę. Na widok zdenerwowanej McGonagall szybko zakończył swoją prezentację i grzecznie usiadł na stołku. Po dłuższej chwili Tiara wykrzyknęła..
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

T'challa zerwał się i zwinnie podbiegł do stołu, po czym ostatecznie zakończył popisy, a jego kostium zastąpiło eleganckie, bogate ubranie. Na środku pozostał już ostatni uczeń, który ze zniecierpliwieniem czekał na swoją ceremonię przydziału. McG: Wilson Samuel Thomas, Falcon! Chłopak uruchomił swoje skrzydła i przeleciał dookoła Wielkiej Sali. Uczniowie nadal mieli siłę wiwatować, a McGonagall resztą silnej woli powstrzymywała się od wybuchnięcia gniewem. - Domyślam się, że wszyscy chcą już to zakończyć. - uśmiechnął się Sam i pozwolił założyć sobie Tiarę Przydziału. Chwilę później dowiedział się, że trafia do...
Gryffindor
Hufflepuff
Ravenclaw
Slytherin

3 Super!
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 2

V...e

TO z pewnością zasługuje na główną 😻 Zaskoczyłeś/aś mnie naprawdę pozytywnie! Trzymam w takim bądź razie mocno kciuki żeby Ci się udało tam trafić! <3 A jak nie uda się to no cóż na pocieszenie to ja dodam Cię u siebie na główną czyli do ulubionych <3 !

Odpowiedz
1
nutelQ_aa

nutelQ_aa

•  AUTOR

@SilverRose Bardzo dziękuję za tak miłe słowa ❤

Odpowiedz

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej