,,Na każdym kroku naszego związku mnie okłamywałeś, zostawiałeś mnie co noc i chodziłeś do innej.”
,,Na każdym kroku naszego związku mnie okłamywałeś, zostawiałeś mnie co noc i chodziłeś do innej.”
Nie był moim pierwszym. Nie wpadł mi w oko od razu. Nie wszystkie jego żarty były zabawne i czasem ciężko było z nim wytrzymać. Bywał marudny i całkowicie nieidealny, ale tak bardzo go kochałam.
Prawdziwa miłość, nie ma swojej daty ważności, ani terminu przedawkowania. Ona była, jest i będzie istnieć zawsze. Każdy chciałby, aby ktoś obdarował go tym uczuciem, ale nie zawsze jest to możliwe.
Przeliczyłam się, myśląc, że nasze życie będzie komedią romantyczną.
Czuję jakbym błądziła. Czy to deja vu, czy to znowu się dzieje? Ciekawe jak nasza historia potoczy się tym razem…