To miał być zwykły, rutynowy patrol prefekta. Emily poczuła na własnej skórze, że lochy nie są przyjemnym miejscem.
To miał być zwykły, rutynowy patrol prefekta. Emily poczuła na własnej skórze, że lochy nie są przyjemnym miejscem.
Bóg stworzył mężczyznę, a następnie kobietę, aby nie był samotny. Szkoda, że w tej historii mężczyzna nie był tak wdzięczny, jak Adam, a ich relacja ubrudzona była grzechem.
Jesteś krucha, jak płatki róży, lecz ja jestem tu po to, żeby Cię trzymać.
Z każdym razem, gdy zabijałeś część mnie, czułeś satysfakcję. Lecz już mnie nie dosięgniesz, bo piąty zgon był moim ostatnim…
,,Byłeś miłością, szczęściem i wszystkim, co miałam. Teraz jesteś koszmarem nawiedzającym mnie każdej nocy i huraganem, który wciągnął mnie w ten wir niepowodzeń.”
Nie potrzebuję Twojego kodu nienawiści. Moim celem jest nadanie Twojej osobie istnienia. Ci, którzy jeszcze tego nie rozumieją ─ play back.
„Nikt nawet go nie zauważył. Bo dla wszystkich był po prostu Nikim Bardzo Istotnym.”
„Wiem, że to ty jesteś właścicielem miraculum węża” – usłyszałem za swoimi plecami. Odwróciłem się, lecz nie zauważyłem za mną nikogo. Moja tożsamość już nie jest bezpieczna.
Dla mnie jesteś najlepsza, ponieważ jesteś sobą. Każdy Twój ruch jest idealny i godny uwagi. Twoje słowa są dla mnie świętością, a Ty jesteś moją nową religią, ale jeszcze tego nie wiesz.
Kiedy byłeś w jej życiu sprawiłeś, że była szczęśliwa, dziękuję za to błogosławieństwo.
Czy było warto się zakochać? Czy te cierpienie, było warte ceny miłość? Czy warto było Cię poznać?
Więc nawet, jeśli będę daleko, nie poddam się, bo nawet mroczne cienie potrzebują światła, by istnieć.
A co by się stało, gdyby Lily Evans straciła pamięć? James był pierwszą osobą, z którą rozmawiała po przebudzeniu (nie licząc pani Pomfrey), tylko co jej powiedział?
Old „I”, where are you? Are you feeling good? I’m not. I must look for a new „I”.
Klęczałam na szkle wraz ze łzami, które spływały po moich gorących policzkach. Wiedziałam, że to tylko obłuda, ale chciałam wierzyć, że jest rzeczywistością.
Pamiętaj, że jeśli jeszcze kiedyś będziesz potrzebowała głosu rozsądku, to się spóźniłaś. Ja już odeszłam.
Znowu ja. To znowu ja byłem otwartym akwenem, wokół którego szalał gwałtowny wiatr. I to znowu ja sam jeden go wywołałem.
Ona by tak chciała być tu ze mną, kręcić blanty, po czym liczyć bankroll, ona by tak chciała tańczyć ze mną, późną nocą, kiedy gwiazdy wzejdą.
Prawdziwa miłość, nie ma swojej daty ważności, ani terminu przedawkowania. Ona była, jest i będzie istnieć zawsze. Każdy chciałby, aby ktoś obdarował go tym uczuciem, ale nie zawsze jest to możliwe.
Wystarczyło Ci 6 dni, aby stworzyć świat. Wystarczyłem tylko ja, aby go zniszczyć. Czas na chwilę oddechu. Chociaż nie wiem czy dożyję dnia siódmego.