Teraz tak patrzę sobie na twój profil i znajduję to opowiadanko. Myślę sobie: „A, to jest ten dobry fanfik o córce Snape’a, który znalazła TW”. Gdy przyszłam tutaj spod wpisu TW nie doczytałam tego do końca, ale teraz właśnie zamierzam się za to zabrać. Po tym co zdążyłam przeczytać sądzę, że całkiem ciekawe. Genialny pomysł ze stworzeniem nowej rasy. No i wreszcie ktoś docenił tak cudowny i niebiański przysmak, jakim są krówki. Aż mnie naszła ochota na krówkę
@AnnieOaklay Nie, jak pisałam „napewno skorzystam”, to mnie złapała rozkmina znowu, bo od dawna się zastanawiam. W jednych książkach widziałam razem, w innych oddzielnie i nie miałam pojęcia, jak w końcu się pisze. I merci
@MlodaPoetka nie, spoko. Ja cierpię na brak życiodajnych atencji i bardzo lubię jak ludzie zwracają na mnie uwagę, a ostatnio nie miałam prawie żadnych powiadomień
Z początku główna bohaterka wydaje się marysuistyczna, ale ku mojemu zaskoczeniu im dłużej się to czyta, tym jest lepsze… W pewnym momencie udało Ci się stworzyć naprawdę wspaniały klimat i opis relacji matki z córką. Pomysł na nową magiczną rasę jest ciekawy i konsekwentnie prowadzony :) Pod koniec może trochę za dużo wygłupów i lekkie przekokszenie, ale to tylko drobiazgi których nie byłoby widać, gdyby reszta tekstu nie była taka dobra.
@TW tak, ja też straaasznie nie lubię przekokszony postaci i nadmiernego upstrzania tekstu humorestami, dlatego zdecydowanie lepiej pisze jak jest mi ciężko, a na nie szczęście jak to pisałam miałam dobry humor.
niewybitnaniepoetka
Teraz tak patrzę sobie na twój profil i znajduję to opowiadanko. Myślę sobie: „A, to jest ten dobry fanfik o córce Snape’a, który znalazła TW”. Gdy przyszłam tutaj spod wpisu TW nie doczytałam tego do końca, ale teraz właśnie zamierzam się za to zabrać. Po tym co zdążyłam przeczytać sądzę, że całkiem ciekawe. Genialny pomysł ze stworzeniem nowej rasy. No i wreszcie ktoś docenił tak cudowny i niebiański przysmak, jakim są krówki. Aż mnie naszła ochota na krówkę
niewybitnaniepoetka
@AnnieOaklay Nie, jak pisałam „napewno skorzystam”, to mnie złapała rozkmina znowu, bo od dawna się zastanawiam. W jednych książkach widziałam razem, w innych oddzielnie i nie miałam pojęcia, jak w końcu się pisze. I merci
AnnieOaklay
• AUTOR@MlodaPoetka nie, spoko. Ja cierpię na brak życiodajnych atencji i bardzo lubię jak ludzie zwracają na mnie uwagę, a ostatnio nie miałam prawie żadnych powiadomień
TW
Z początku główna bohaterka wydaje się marysuistyczna, ale ku mojemu zaskoczeniu im dłużej się to czyta, tym jest lepsze…
W pewnym momencie udało Ci się stworzyć naprawdę wspaniały klimat i opis relacji matki z córką.
Pomysł na nową magiczną rasę jest ciekawy i konsekwentnie prowadzony :)
Pod koniec może trochę za dużo wygłupów i lekkie przekokszenie, ale to tylko drobiazgi których nie byłoby widać, gdyby reszta tekstu nie była taka dobra.
AnnieOaklay
• AUTOR@TW tak, ja też straaasznie nie lubię przekokszony postaci i nadmiernego upstrzania tekstu humorestami, dlatego zdecydowanie lepiej pisze jak jest mi ciężko, a na nie szczęście jak to pisałam miałam dobry humor.
Ajax2127
Czekam na next
AnnieOaklay
• AUTOR@Ajax007 w najlepszym wypadku za tydzień.
Ajax2127
@AnnieOaklay Spk, mogę poczekać
Ważna jest jakość
Ajax2127
Jestem w połowie czytania i jest całkiem fajne
AnnieOaklay
• AUTOR@Ajax007 ciszę się i mam nadzieję, że reszta też jest dobra