Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Rozdział 7 – Winni Się Tłumaczą (część 2 – Wielkie Wybaczanie Ryanowi)


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 23

Unde_Malum

Unde_Malum

Ten rozdział chwycił mnie za serduszko. Ryan i Acheron nadal są moimi ulubionymi postaciami, a rozmowa między nimi naprawdę była przeurocza 🥺
Co do Hester, trochę mnie zdenerwowało, że Yeesh tak tą sprawę skomplikował – Hester powiedział, że ma zostawić Enikę samą, a Enice, że Hester, jAK bęDZie CoŚ chCIAłA, to ją przeprosi. No błagam, Hester już się za to mentalnie katuje, bo ma dobre, szczere serduszko (przynajmniej tak to rozumiem).
Tak czy siak, mam mocne postanowienie nadrobienia tego opowiadania ❤️

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@Unde_Malum Jeej, komentarz <3 Dziękuję za niego i cieszę się, ze Ci się podoba :)
Oraz jesteś albo drugą, albo wręcz pierwszą osobą, która zauważyła, co Yeesh próbuje tutaj zrobić. Gratulacje :)

Odpowiedz
1
DreamNightmare

DreamNightmare

Rozmowa Acherona i Ryana była taka… urocza? Wzruszająca? Nie wiem jak to powiedzieć, ale mi się ten fragment bardzo spodobał. I chyba pierwszy raz widzę w internetowym opowiadaniu, że jest coś napisane o samookaleczaniu, co nie jest tylko "dla ozdoby" i żeby pokazać, że postać jest mhroczna, tylko naprawdę nam to coś o postaci mówi.
A i podejrzewam, że emotki nawiązują właśnie do Ryana i Acherona

Odpowiedz
2
TW

TW

•  AUTOR

@DreamNightmare to się cieszę :) bo pisało się go strasznie trudno i wyboiście, i ze 2 razy go kasowałam i zaczynałam od nowa o potem jeszcze poprawiałam… W mojej głowie brzmiał lepiej.
Co do tych okaleczeń – w sumie są w tekście tylko dlatego, że to opowiadanie z obserwatorami i w opisie wyglądu Ryana było to zawarte. A nie chciałam, żeby się ciął bo mu smutno.
I racja, to do nich nawiązanie :)

Odpowiedz
1
.Emisia.

.Emisia.

Uu widzę, że lubisz zaskoczenia :0
Nigdy bym nie pomyślała, że Hester znała [z widzenia] Enikę już wcześniej :0

Fajnie, że sobie wyjaśniają rzeczy, choć trochę się robi smutno, gdy się czyta o tym, jak bohaterowie się nawzajem słabo rozumieją… co prawda teraz i tak lepiej, niż początkowo.

Zmiana perspektywy w trakcie rozmowy Ryana i Acherona to sprytny zabieg, bo pozwala czytelnikowi poznać myśli ich obu w jednej sytuacji.

Co do emotek to sądzę, że vaal ma rację. Nie wiem, czy sama bym to wymyśliła, bo wcześniej niechcąco zobaczyłam odpowiedź.

Odpowiedz
3
TW

TW

•  AUTOR

@.Emisia. W sumie było o tym wspomniane w pierwszym rozdziale… Ale pierwszy rozdział był dawno, więc zrozumiałym jest zapomnienie.
Nie rozumienie się nawzajem będzie się jeszcze przeplatać, w zasadzie u dwóch postaci praktycznie aż do finału serii…
Właśnie długo się zastanawiałam, z czyjej perspektywy opisać tę rozmowę i też bałam się, czy zmiany w trakcie jednej sceny nie poszatkują za bardzo tekstu… Cieszę się, że jednak fajnie wyszło :)
I faktycznie jest to dobra odpowiedź (do pełnej dobrej odpowiedzi potrzeba informacji o której zapomniałam że jej jeszcze nie podałam)
I dziękuję za jak zwykle fajny komentarz :)

Odpowiedz
1
.Emisia.

.Emisia.

@TW nie ma za co ^^

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

Fajnie, że jesteśmy w pierwszym fragmencie jednocześnie w rzeczywistości i trochę we wspomnieniach Hester co do początków znajomości z Eniką i Ryanem ^_^ Poza tym rozmowa Ryana z Acheronem była momentami wzruszająca (szkoda mi Ryana i mam nadzieję, że uda mu się skupić też na tym, co dobrego dla ludzi robi, no i że uda mu się ich mniej ranić) i po prostu taka kochana, jakby lepiej się zrozumieli ;w; ♥ Ciekawi mnie, co będzie dalej :) Także rozdział świetny, jak zwykle! ♥

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@TW Dziękuję Ci bardzo – na pewno mi się przyda :D Co do niefandomowych tworów, to powoli kończę posłowie do "Legendy…", więc może za jakiś czas wleci ^_^
Myślę, że nie przecięłaś tej linii nagłej zmiany przekonań – serio nie odczułam tego w ten sposób, a raczej jako właśnie inne spojrzenie na drugą osobę i jej historię. Nie oznacza to jednak, że zaraz Ryan ma zupełnie inne przekonania, a raczej po prostu rozważa, czy jest może deko inaczej niż sądził do tej pory. Sądzę, że takie refleksje są jak najbardziej ok :) ♥

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@WeraHatake O, to super :) bo osobiście bardzo nie lubię jak ktoś to robi, a dodatkowo jest to zabieg kojarzony z dziełami wyrażającymi przekonania podobne do moich, moim zdaniem robiącymi to źle.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)
Stalkujem_TW

Stalkujem_TW

Ouuu, czy emotki znaczą, że w końcu rozdział o legendach?

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@Stalkujem_TW ni, ale mam nadzieję, że rozdział o legendanch będzie niebawę

Odpowiedz
1
333ccc

333ccc

Kolejna część, przy której się i uśmiechnęłam, i zamyśliłam, ale przede wszystkim zaczytałam tak, że już chwilę po skończeniu patrzyłam gdzie więcej. Bardzo spodobał mi się opis tych wszystkich misek (i rondelka), niby taki szczegół, ale zdaje się przez to właśnie robi swoje. Do tej pory najmniej lubiłam (co nie znaczy, że nie lubiłam) fragmenty, w których dużo było Ryana albo były jakby z jego perspektywy, a tu ten właśnie mi się najbardziej podobał. Tak ze stylu po prostu, chociaż to, że lepiej można zrozumieć jego i Acherona też robi swoje. No a tak naj-naj-naj to oczywiście dwa ostatnie akapity <3 Mam nadzieję, że Hester wyjaśni sobie wszystko z Eniką i że dostrzeże niesamowitość też w sobie. Niezmiennie czekam na dalsze części i rozdziały!

Odpowiedz
2
.Emisia.

.Emisia.

@333ccc najśmieszniejsze jest to, iż one obie nie doceniają samych siebie

Odpowiedz
1
333ccc

333ccc

@.Emisia. A faktycznie. Dobra uwaga, mi coś zdecydowanie umknęło :D

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
Lilu.

Lilu.

Róża to Ryan (od nazwiska Ross, jak kiedyś wspominał)
A fala to Acheron (bo pochodzi znad Morza Starego)

A rozdział świetny <3

Odpowiedz
3
TW

TW

•  AUTOR

@vaal. O, nie sądziłam, że ktoś będzie pamiętał to o Ryanie… Gratulacje dobrej pamięci :)
Z Acheronem też właściwie chodzi o jego imię, ale właśnie się zorientowałam, że nigdzie w tekście jeszcze nie padło jego znaczenie, więc w sumie nie da się na razie wiedzieć…
Więc wygrałaś nic ^^
Oraz dziękuję ❤️

Odpowiedz
1
Lilu.

Lilu.

@TW
Oczywiście że pamiętałam. Pojawiła się ta informacja nawet dwa razy. Pierwszy raz gdzieś w początkowych rozdziałach wspominał o tym Ryan, a drugi raz ty, tłumacząc pochodzenie imion z danych obszarów w zapisach epizodycznych postaci.

Odpowiedz
2

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej