@TW No można ale nwm ile osób wie o jego przeszłości jednak i tak szczeże to jakoś sobie o tym przypomniałam. Czyli chyba dobrze obstawiam i mi osobiscie się on kojaży troche z Jastrzebim mrozem z wojowników nwm czemu (ale nwm bo nie dotarłam do momentu tego w fabule i bazuje moje myślenie na spojlerach). I chyba wiem o jaką książke chodzi (Klątwa przeznaczenia prawda)
Świetna część i ogólnie fantastycznie się czyta ;) Długość dla mnie idealna, chociaż, znając życie, następne będą *ociupinkę* dłuższe. Zabawnie się czytało ten fragment pt. "Dużo wiemy, ale wam się powiemy, a w sumie to musicie nam wierzyć na słowo, że jest tak, nie inaczej, bo naślemy na was cichociemnych". I faktycznie ma to jakiś większy sens. No i wiem, że to nie pod tą częścią, ale po incydencie że strzałą moja sympatia i szacunek do Hester wzrosły znacznie. (Miałam też wtedy przed oczami ten kultowy kadr z "Księżniczki Mononoke" ;))
@Unde_Malum Bardzo się cieszę, że przeczytałaś i skomentowałaś <3 (aż odpowiadam od razu po przeczytaniu, co mi się ostatnio nie zdarza…) I fajnie, że Ci się podoba :) Przyznam się, że nie znam kultowego kadru z Księżniczki Mononoke. Co w nim jest? I jestem zaskoczona, że incydent ze strzałą spowodował akurat wzrost szacunku… z jakiego powodu?
@TW Jakoś tak spodobało mi się, jak cały ten strach Hester i przekonanie o własnej bezużyteczności w końcu doprowadziło do wybuchu. Fakt, że się długo nie zastanawiała nad zdradą przyjaciółki też. W ogóle szczególnie przepadam za takimi scenami, kiedy bohaterowie robią bardzo nierozsądne rzeczy pod wpływem wielkich emocji. Czytałam fragment ze strzałą 2 razy, za każdym razem z takim samym napięciem ^^ Kadr z Mononoke postaram się wysłać w wiadomości prywatnej
@.Emisia. Właśnie mam nadzieję wcześniej napisać kolejną część, żebyście pamiętali co było wcześniej :) Taki właśnie miałam zamiar, bo Akka wydaje mi się niedopracowana przeze mnie, a jako wymyślona postać jest bardzo kompleksowa właśnie. Ano prawda. Cieszę się, że Ci się podobało ^^
Bardzo się ucieszyłam na kolejny rozdział i wcale się nie zawiodłam – czytało się bardzo przyjemnie ♥
Podziwiam, bo pisałaś fragmenty z perspektywy dwóch postaci i rzeczywiście mocno widać ich charaktery w tym wszystkim :o ♥ Ogółem rozdział, choć postacie troszkę czują ulgę, że nie są zagrożone bezpośrednim niebezpieczeństwem, to jednak nadal jest napięcie, niepewności i duża powaga. Dużo się, jako czytelnicy, dowiadujemy właściwie razem z bohaterami opowiadania, co bardzo zręcznie zrobiłaś i w ogóle nie czuć, jakbyś to tłumaczyła tylko nam. Oni też są zieloni i tych informacji nie wezmą sobie z powietrza.
Nadal też widoczny jest podział uczniów przez tę nagłą sytuację – jakby nikt nie czuł oparcia i zaufania do reszty i musiał sobie wszystko przemyśleć na własną rękę. Niektórzy są zbulwersowani, inni przestraszeni, zmieszani, smutni lub zawstydzeni. Jestem ciekawa, jak ich relacje potoczą się w kolejnych rozdziałach.
A co do wspominania strzały w ręce Yeesha – wspominałaś o tym chyba raz, jak ją sobie usztywniał (w sensie strzałę, a nie rękę), ale tak mocno mi to zapadło w pamięć, że w wyobraźni cały czas widziałam go właśnie z ową przebitą dłonią – więc chyba tyle wystarczyło, haha :D
Tyle informacji, tyle możliwości – jestem mega ciekawa, jak to się dalej potoczy – czy wszyscy zostaną, jeśli tak, to jak sobie poradzą na lekcjach i w przetrwaniu, no i właśnie jak rozwiną się relacje między postaciami ^_^
Świeetny rozdział <3 I to w częśći z perspektywy mojej ulubionej postaci, Ryan jest świetny. Nie wiedzieć czemu nie lubię Akki… po prostu nie przepadam za takimi osobami jak ona. Also jak bedę bardziej przytomna i rozgarnięta niż teraz, to wyszukam jakieś teoryje, bo teoryi lubiem szukać.
Bibliothecaire.
Czy ja jestem przewrażliwiona czy Kaneken specjalnie unika gadania o rezydencjach? I dziwnie mi z tym że wiem why i o co chodzi.
Bibliothecaire.
@TW
No można ale nwm ile osób wie o jego przeszłości jednak i tak szczeże to jakoś sobie o tym przypomniałam.
Czyli chyba dobrze obstawiam i mi osobiscie się on kojaży troche z Jastrzebim mrozem z wojowników nwm czemu (ale nwm bo nie dotarłam do momentu tego w fabule i bazuje moje myślenie na spojlerach).
I chyba wiem o jaką książke chodzi (Klątwa przeznaczenia prawda)
TW
• AUTOR@Shataher owszem, o tę właśnie chodzi. Wspominałam już o niej pewnie…
Unde_Malum
Świetna część i ogólnie fantastycznie się czyta ;) Długość dla mnie idealna, chociaż, znając życie, następne będą *ociupinkę* dłuższe.
Zabawnie się czytało ten fragment pt. "Dużo wiemy, ale wam się powiemy, a w sumie to musicie nam wierzyć na słowo, że jest tak, nie inaczej, bo naślemy na was cichociemnych". I faktycznie ma to jakiś większy sens.
No i wiem, że to nie pod tą częścią, ale po incydencie że strzałą moja sympatia i szacunek do Hester wzrosły znacznie. (Miałam też wtedy przed oczami ten kultowy kadr z "Księżniczki Mononoke" ;))
TW
• AUTOR@Unde_Malum Bardzo się cieszę, że przeczytałaś i skomentowałaś <3 (aż odpowiadam od razu po przeczytaniu, co mi się ostatnio nie zdarza…)
I fajnie, że Ci się podoba :) Przyznam się, że nie znam kultowego kadru z Księżniczki Mononoke. Co w nim jest?
I jestem zaskoczona, że incydent ze strzałą spowodował akurat wzrost szacunku… z jakiego powodu?
Unde_Malum
@TW Jakoś tak spodobało mi się, jak cały ten strach Hester i przekonanie o własnej bezużyteczności w końcu doprowadziło do wybuchu. Fakt, że się długo nie zastanawiała nad zdradą przyjaciółki też. W ogóle szczególnie przepadam za takimi scenami, kiedy bohaterowie robią bardzo nierozsądne rzeczy pod wpływem wielkich emocji. Czytałam fragment ze strzałą 2 razy, za każdym razem z takim samym napięciem ^^
Kadr z Mononoke postaram się wysłać w wiadomości prywatnej
.Emisia.
Byłam trochę skołowana na początku, bo nieco zapomniałam zakończenie poprzedniego rozdziału :P
Fajne porównanie sytuacji z przeszłości Akki do jej obecnej sytuacji. Sprytny zabieg, bo pozwala przy okazji trochę lepiej poznać bohatera ;)
Hahaha chcieli dowiedzieć się więcej, a tu nic xD
Wszystko jest tajemnicą w tej szkole.
W sumie wnioskując z opowieści Idrii, nasi bohaterowie nie wypadli aż tak źle na tej niespodziewanej lekcji.
A to zakończenie taką fajną puentą jest.
TW
• AUTOR@.Emisia. Właśnie mam nadzieję wcześniej napisać kolejną część, żebyście pamiętali co było wcześniej :)
Taki właśnie miałam zamiar, bo Akka wydaje mi się niedopracowana przeze mnie, a jako wymyślona postać jest bardzo kompleksowa właśnie.
Ano prawda.
Cieszę się, że Ci się podobało ^^
WeraHatake
Bardzo się ucieszyłam na kolejny rozdział i wcale się nie zawiodłam – czytało się bardzo przyjemnie ♥
Podziwiam, bo pisałaś fragmenty z perspektywy dwóch postaci i rzeczywiście mocno widać ich charaktery w tym wszystkim :o ♥ Ogółem rozdział, choć postacie troszkę czują ulgę, że nie są zagrożone bezpośrednim niebezpieczeństwem, to jednak nadal jest napięcie, niepewności i duża powaga. Dużo się, jako czytelnicy, dowiadujemy właściwie razem z bohaterami opowiadania, co bardzo zręcznie zrobiłaś i w ogóle nie czuć, jakbyś to tłumaczyła tylko nam. Oni też są zieloni i tych informacji nie wezmą sobie z powietrza.
Nadal też widoczny jest podział uczniów przez tę nagłą sytuację – jakby nikt nie czuł oparcia i zaufania do reszty i musiał sobie wszystko przemyśleć na własną rękę. Niektórzy są zbulwersowani, inni przestraszeni, zmieszani, smutni lub zawstydzeni. Jestem ciekawa, jak ich relacje potoczą się w kolejnych rozdziałach.
A co do wspominania strzały w ręce Yeesha – wspominałaś o tym chyba raz, jak ją sobie usztywniał (w sensie strzałę, a nie rękę), ale tak mocno mi to zapadło w pamięć, że w wyobraźni cały czas widziałam go właśnie z ową przebitą dłonią – więc chyba tyle wystarczyło, haha :D
Tyle informacji, tyle możliwości – jestem mega ciekawa, jak to się dalej potoczy – czy wszyscy zostaną, jeśli tak, to jak sobie poradzą na lekcjach i w przetrwaniu, no i właśnie jak rozwiną się relacje między postaciami ^_^
Powodzenia w pisaniu! ♥
TW
• AUTOR@WeraHatake O, to się bardzo cieszę, że mi najwyraźniej wyszło ^^
Dziękuję za tego komentarza i przepraszam, że tak późno odpisuję
WeraHatake
@TW Jak najbardziej wyszło! :D
Nie ma za co i nie przepraszaj, zią, bo jak sama wiesz czas nie gra dla mnie żadnej roli ♥
Lilu.
Świeetny rozdział <3
I to w częśći z perspektywy mojej ulubionej postaci, Ryan jest świetny. Nie wiedzieć czemu nie lubię Akki… po prostu nie przepadam za takimi osobami jak ona.
Also jak bedę bardziej przytomna i rozgarnięta niż teraz, to wyszukam jakieś teoryje, bo teoryi lubiem szukać.
TW
• AUTOR@vaal. O… a to w sumie mi wyszła tak jak wyjść miała.
Lilu.
@TW
To dobsz
Earthquake
o jestem wcześnie, ha, ha
porzuciłem to dawno na pierwszym albo drugim rozdziale, ale dlaczego nie napisać pierwszego komentarza
Earthquake
@TW właściwie chyba będę czytać, tylko najpierw skończę quo vadis
TW
• AUTOR@Earthquake O, to miło :)