Opowiadania mogą zawierać treści nieodpowiednie dla osób nieletnich. Zostaje w nich zachowana oryginalna pisownia.

Narzekajstwo. Magiczne Istoty (część pierwsza)


Zaznacz poprawną odpowiedź, aby przejść do następnego pytania.
Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? Wyślij zgłoszenie

Komentarze sameQuizy: 110

Azande

Azande

Ej, w co jest ubrana wampirzyca z twego rysunku?

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@Zdestabilizowany W golf, a co?

Odpowiedz
1
Unde_Malum

Unde_Malum

Niestety czytałam tę część w tak wielu kawałkach, że żadnego konstruktywnego komentarza raczej nie zostawię.
Jednakowoż, jak zawsze zadziwia mnie Twoja pomysłowość i ilość informacji jaką nam serwujesz. Nawet gdybym chciała zrobić tak duży research o mitologiach, mogłabym utknąć gdzieś przy Wikipedii pewnie.
I czy to był przytyk do mojej ukochanej serii z niezwykle dziwnym tytułem, jaką jest "Szamanka od umarlaków"? Szeptucha i Wrocław, coś mi to mówi…

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@Unde_Malum Dziękuję… ja w sumie zoribłam głównie z Wikipedii, i trwał on bardzo krótko
To nie miał być przytyk do tej książki, nawet o niej wtedy nie myślałam… ale naprawdę dużo urban fantasy rozgrywa się we Wrocławiu i nie rozumiem tego fenomenu.

Odpowiedz
1
Night_Raven

Night_Raven

Świetna była ta część. Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile kliszy ja mogę mieć w swoim świecie fantasy…
Zgadzam się absolutnie z tym co pisałaś a propos tworzenia i umieszczania postaci magicznych w świecie. Magiczne istoty są magiczne bo nie są ludźmi, którzy w dużej mierze nie umieją w magię. Po co winc usilnie robić z nich ludzi? Po co usilnie pisarze próbują zabić cały urok i, well, magię tychże kreatur? Dlaczego wszystkie cywilizowane istoty są inteligentne, humanoidalne i wrażliwe? Big sad.
A ja osobiście uważam że bardzo fajnymi mitologiami do wzorowania się w czasie tworzenia fantasy to mitologie Majów (bo są niesamowicie angstowe, idealne pod jakieś brutalniejsze średniowieczne fantasy), Afrykańskie (mało wyeksploitowane, a szkoda, bo całkiem creepy i tak idealnie pod jakieś czarne magie szamanizmy).
Również mam dylemat moralny: zakładając że krasnoludy są w gruncie rzeczy niższe od ludzi, jeśli krasnolud będzie dotknięty gigantyzmem, czy będzie on wzrostu zwykłego człowieka czy będzie on niesamowicie wysoki nawet jak nasze ludzkie standardy (tj. powyżej 2 metrów)?

Odpowiedz
1
Night_Raven

Night_Raven

@TW a toto też sobie obczajem :)
Skweegowie? Czy to są ci ludzie-jaszczurki? Czy to jakaś inna rasa o której zapomiałam…
A zakładam że krzyżowanie się ras będzie działało tak jak w biologii nam znanej – znaczy, tak długo jak dwie osoby są z tej samej gromady/królestwa czy cuś, powwino udać im się mieć dzieci. Tak na przykład powstał muł, legrys czy tyglew. Tylko zawsze może być jakiś efekt uboczny takiego 'crossbreedingu'. W przypadku muła na przykład – wydaje mi się takim efektem jest bezpłodność, ale i zwiększona siła.

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@Night_Raven Skweegowie to inteligentne świnie. Ludziojaszczurki to Ukryty Lud.
A co do biologii, to akurat powstawanie hybryd jest bardzo rzadkie, absolutnie nie działa z każdymi zwierzętami z królestwa/gromady, jeśli już to z jakimiś z tego samego rodzaju (królestwo obejmuje w zasadzie wszystkie zwierzęta, od robaków po naczelne, natomiast przykładem gromady są np wszystkie ssaki) , jeśli działa to są to raczej wyjątki, a bezpłodność pojawia się praktycznie zawsze z tego co wiem

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (3)
AnnieOaklay

AnnieOaklay

Kreuje teraz sobie świat (powiedział kiedyś Bóg) i nie wiem czy wszystkie klasy istot mogę liczyć właściwie jako rasy, więc sobie myślę, że odświeżę se narzekajstwo i w sumie nadal nie wiem ale teraz potwornie ukuła mnie jedna rzecz. Bo jakby najpierw cośat jest wspomniane że nie lubisz jak ludzie upraszczają Tolkienowskie elfy, potem POTĘŻNIE upraszczasz trwający milion lat konflikt między skrullami a Kree, a potem jeszcze dłużej marudzisz, że ludzie nie rozumieją i upraszczają elfy. I jakby wiem, że oglądałaś zapewne tylko jeden film w którym byli, ale przecież większość ludzi też tylko oglądało filmy i to na ich podstawie widzą elfy jako butne, żeby nie powiedzieć z kijcem w dupcu, więc wytykanie komuś uproszczeń bo opiera się tylko na łatwiejprzyswajalnym źródle i robienie tego samego jest nie fair. Swoją drogą w oryginale obie rasy były dalekie od moralności i ideału.

Odpowiedz
1
TW

TW

•  AUTOR

@AnnieOaklay ok, znalazłam, poprawiłam. Sprawdzisz, czy nadal nie ma jakiegoś błędu albo niedopowiedzenia?

Odpowiedz
1
AnnieOaklay

AnnieOaklay

@TW Tak, świetnie, dziękuję. Tego nie trzeba dopisywać, ale ja w kinie byłam bardzo zdziwiona że skrulle były jednak dobre i do końca czekałam aż zdradzą, bo we wszystkich (z wyjątkiem jednej) byli przeciwnikami, chociaż niekonieżnie zuolami, bo podczas ataku skrulli na Wakande zostały ona przedstawione według mnie z wielką wrażliwością.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
Stotek

Stotek

Zawsze podczas czytania narzekajstwa myślę o moich pomysłach i zawsze mam ochotę napisać do ciebie żeby się upewnić że nie są zbyt rakowe
Um
Więc
Chcesz może poczytać opis głównej bohaterki kolejnego-opowiadania-którego-nie-napiszę?

Odpowiedz
4
TW

TW

•  AUTOR

@wez.mnie.odobserwuj.blagam A chętno poczytam

Odpowiedz
1
m_vila

m_vila

Podczas czytania twojego "Narzekajstwa" najbardziej lubię ten dreszczyk emocji średnio co trzy minuty, kiedy pojawia się myśl "czy to aby nie o mnie!?".
A część jak zawsze świetna.
Jeśli chodzi o magiczne rasy zaludniające świat fantasy, ja większość gatunków wymyśliłam sama (co nie sprawiło, że są jakieś mega oryginalne), ponieważ mam zdecydowanie zbyt dużo wolnego czasu.

Odpowiedz
4
TW

TW

•  AUTOR

@m_vila o kurcze, głupio przyznać, ale pomylili mi się autorzy opowiadań… ale i tak spytam, będzie któreś kontynuowane z Twoich?

Odpowiedz
1
m_vila

m_vila

@TW spoko 😅 a jeśli chodzi o moje opowiadania, to przyznam szczerze, że nie wiem. 'Kraina Absurdu' niemal na pewno nie, ponieważ tyle razy zmieniałam fabułę, że sama już się pogubiłam. Co do innych – być może. Muszę wreszcie napisać serię, której tworzenie rozpocznę od dokładnego rozplanowania wydarzeń. To dla mnie prawdopodobnie jedyna nadzieja na doprowadzenie czegoś do końca.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)
midnight_pages

midnight_pages

Jak zwykle jest to bardzo dokładny, merytoryczny i rzetelny tekst. Lubię ten wstęp, bo daje trochę takie wrażenie artykułu i podoba mi się to takie krótkie omówienie różnych mitologii i twórczości Tolkiena, C.S. Lewisa i innych autorów; dzięki temu nie jest to tylko tekst o magicznych istotach, ale także zbiór różnych naprawdę bardzo ciekawych informacji krążących około tematu głównego. Myślę, że akurat w tym przypadku, że źli są zwykle brzydcy (w takiej właśnie kolejności, nie odwrotnie, że brzydcy są zwykle źli, to ma znaczenie) działa jakaś zasada archetypów; jest to jednak dość silnie, mam wrażenie, zakorzenione w podświadomości i ciężko się tego wyzbyć. Generalnie mogłabym się podpisać pod wszystkim, co zostało tu zawarte, tylko… tylko no z tymi kliszami nie umiem się zgodzić… Nie jestem za tym naciskiem na brak klisz, bo… jakby to powiedzieć… to trochę jak uciekanie przed formą, że się tak posłużę znienawidzonym przeze mnie pisarzem. Poza tym mam takie przekonanie, że o tym, czy klisza jest wadą, decyduje to, jak zostanie opisana i czy pasuje do historii. Nie do końca podoba mi się ten wydźwięk, że nie wolno używać schematów i trzeba dążyć za wszelką cenę do oryginalności i jeśli no nie wiem, dajmy na to smoki, zostały wyeksploatowane przez literaturę, to teraz nie można już pisać o smokach. Nie zarzucam Ci, że właśnie to miałaś na myśli i tak, owszem, trochę to hiperbolizuję, ale to odrobinkę ma taki przekaz. I patrząc na komentarze pod tą i innymi częściami, niektórzy traktują to bardzo poważnie i biorą sobie do serca. Wiem, że ta seria ma przede wszystkim na celu wypunktowanie głupoty pewnych schematów, ale tak mi troszkę brakuje jakiegoś takiego zdania czy dwóch, żeby nieco odczarować tę kliszę; żeby popełnienie schematu (o, zgrozo!) nie wywoływało aż takiej paniki u autora; bo to nie taki diabeł straszny, jak się go maluje. W tym momencie już może lepiej zamilknę, zanim mnie ktoś powiesi… A tak poza tym wszystkim, to jest chyba najlepsza część Narzekajstwa! Oprócz krytyki jest też inspirująca. Chciałabym, żeby następne też dawały to takie poczucie czytania artykułu. Zawsze żałowałam i dziwiłam się, że nie ma książek o wierzeniach inuickich, bo uważam je za fascynujące i dające duże pole do popisu… Dobrze wiedzieć, że Kipling robił coś w tym kierunku… I w ogóle to uwielbiam te ciekawostki o Tolkienie i Lewisie! 💕 Teraz już naprawdę milczę. Jak grób.

Odpowiedz
2
TW

TW

•  AUTOR

@midnight_pages nie no, masz rację, właśnie nawet myślałam o jednym "odcinku" temu poświęconym

Odpowiedz
1
midnight_pages

midnight_pages

@TW W takim razie cieszę się przeogromnie i czekam niecierpliwie 💕

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (4)

P...e

A co do Riordana to on tam wyjaśnił, że bogowie przystosowują się do kraju w jakim są. Np. Jowisz był bardziej wojenny niż Zeus. Więc to samo się stało kiedy bogowie poszli do Ameryki, wzięli sobie amerykańską kulturę.

Odpowiedz
1

P...e

A co do Krasnoludów to rzeczywiście szkoda, że mało popularne są. Ale przynajmniej u mnie będzie tak samo ważny jak reszta (albo ważniejszy, bo Krasnoludy są super). Ale za to będzie stereotypowym Krasnoludem (tylko bez kopalni, będzie stereotypowym Krasnoludem wojownikiem), ale mam na to uzasadnienie i chyba wyjdzie spoko.

Odpowiedz
1

P...e

A jeszcze co do tych ras to w wiedźmaku był taki dialog, że Geralt coś tam mówił o elfach jak o ludziach i ktoś mu powiedział.
"Personifikujesz" czy coś takiego i właśnie strasznie mi się to spodobało. Tak a propos tego, że inne rasy inaczej mogą działać.

Odpowiedz
1

Nowe

Popularne

Kategorie

Powiadomienia

Więcej