Brzmi jak mój test na odznakę rajdową XD Przyjechało dużo nowych koni (był jeszcze organizowany rajd, stajnia specjalizuje się w sportowych rajdach konnych), wszystkie na siebie rżały i próbowały się kopać, a jakiś dzikusek (uwaga…) zniszczył płot i taśmę pod napięciem, wypuścił przy okazji innego konia, i pogalopował na sędziów i gości (którzy w większości nie jeździli konno, więc był popłoch). Nie miał na sobie kantara ani ogłowia, ale instruktorka go w końcu złapała 😐 Jednak najlepsza część zaczyna się podczas testu mojej grupy! Wyczyściliśmy konie, były 2 na 4 osoby. My w odświętnych strojach wyczesujemy błoto i kurz z końskiej sierści XD Jeździliśmy w kolejności od najlepszego jeźdźca, moja kol jechała pierwsza na koniu nr. 1 (Delilce, szybko łapiącej polecenia, energicznej i nerwowej, ale ujeżdżeniowej klaczy) i była bezbłędna. Potem miałam być ja… na 2 koniu (Chmurce, to imię mnie powala, bo to wymagający precyzji i przebiegły koń). Wchodzę na wybieg, męczę się z popręgiem (po raz pierwszy w życiu mi nie idzie i to właśnie przed komisją 👏), wsiadam, ruszam kłusem… okulała. Coś sobie naciągnęła PODCZAS DROGI OD CZYSZCZENIA NA WYBIEG (bo kłusowałam z nią w ręku). Musiałam zdawać na Delilce, nie było aż tak źle, poza pierwszą woltą, którą robiłyśmy chyba trzy razy, bo prowadzili ogiery XD Trzeci jechał chłopak, którego Delilka poniosła widząc kolejne ogiery… taki jej urok XD Najgorzej wyszła na okulałej Chmurce dziewczyna jadąca jako czwarta (i ostatnia z naszej grupy), bo na Delilce do tej pory jeździła tylko raz i był to koszmar każdego jeźdźca, bo nie mogła jej wtedy utrzymać i galopowały cały czas 😐, jednak na BOR poszło jej dobrze i pomijając to, że chłopak musiał podejść do egzaminu teoretycznego po raz drugi (i zabrał moje notatki), to wszyscy zdaliśmy. Z tymi notatkami to też ciekawa historia, bo od pomocnika w stajni, na prośbę instruktorki, dostaliśmy zestaw pytań: – na pięć dni przed testem – na odznakę jeździecką zamiast na rajdową XD Więc zrobiłam notatki z internetu (w przeddzień egzaminu) i zabrałam do stajni, żeby reszta grupy miała tę godzinę na uzupełnienie swojej wiedzy (na BOJ jest ok. 60 pytań więcej niż na BOR). Ale się rozpisałam! Miłego czytania XD
Burza123
Brzmi jak mój test na odznakę rajdową XD
Przyjechało dużo nowych koni (był jeszcze organizowany rajd, stajnia specjalizuje się w sportowych rajdach konnych), wszystkie na siebie rżały i próbowały się kopać, a jakiś dzikusek (uwaga…) zniszczył płot i taśmę pod napięciem, wypuścił przy okazji innego konia, i pogalopował na sędziów i gości (którzy w większości nie jeździli konno, więc był popłoch). Nie miał na sobie kantara ani ogłowia, ale instruktorka go w końcu złapała 😐
Jednak najlepsza część zaczyna się podczas testu mojej grupy!
Wyczyściliśmy konie, były 2 na 4 osoby. My w odświętnych strojach wyczesujemy błoto i kurz z końskiej sierści XD Jeździliśmy w kolejności od najlepszego jeźdźca, moja kol jechała pierwsza na koniu nr. 1 (Delilce, szybko łapiącej polecenia, energicznej i nerwowej, ale ujeżdżeniowej klaczy) i była bezbłędna. Potem miałam być ja… na 2 koniu (Chmurce, to imię mnie powala, bo to wymagający precyzji i przebiegły koń). Wchodzę na wybieg, męczę się z popręgiem (po raz pierwszy w życiu mi nie idzie i to właśnie przed komisją 👏), wsiadam, ruszam kłusem… okulała. Coś sobie naciągnęła PODCZAS DROGI OD CZYSZCZENIA NA WYBIEG (bo kłusowałam z nią w ręku). Musiałam zdawać na Delilce, nie było aż tak źle, poza pierwszą woltą, którą robiłyśmy chyba trzy razy, bo prowadzili ogiery XD
Trzeci jechał chłopak, którego Delilka poniosła widząc kolejne ogiery… taki jej urok XD Najgorzej wyszła na okulałej Chmurce dziewczyna jadąca jako czwarta (i ostatnia z naszej grupy), bo na Delilce do tej pory jeździła tylko raz i był to koszmar każdego jeźdźca, bo nie mogła jej wtedy utrzymać i galopowały cały czas 😐, jednak na BOR poszło jej dobrze i pomijając to, że chłopak musiał podejść do egzaminu teoretycznego po raz drugi (i zabrał moje notatki), to wszyscy zdaliśmy.
Z tymi notatkami to też ciekawa historia, bo od pomocnika w stajni, na prośbę instruktorki, dostaliśmy zestaw pytań:
– na pięć dni przed testem
– na odznakę jeździecką zamiast na rajdową XD
Więc zrobiłam notatki z internetu (w przeddzień egzaminu) i zabrałam do stajni, żeby reszta grupy miała tę godzinę na uzupełnienie swojej wiedzy (na BOJ jest ok. 60 pytań więcej niż na BOR).
Ale się rozpisałam! Miłego czytania XD
Dark.Rainbow
Zapraszam na https://samequizy.pl/czy-kiedykolwiek-spadles-z-konia-w-ten-sposob/ oraz na inne moje quizy
Horse_Spirit
• AUTOR@Dark.Rainbow zajżę <3
Horse_Schleich
Ciekawe :3
Horse_Spirit
• AUTOR@Horse_Schleich dzięks <3 oczywiście spóźniona z parę tygodni ale cicho xD
Horse_Schleich
@Horse_Spirit Ok xD