James Potter! Szłaś spokojnie opustoszałym, szkolnym korytarzem. Chciałaś jak najszybciej znaleźć się w swoim dormitorium i dokończyć referat dla profesor McGonagall. Kolejny i niesamowicie nudny, o którym kompletnie nie masz pojęcia i przepisujesz pierwsze lepsze zdania z książki. Nagle coś za sobą usłyszałaś. Jakby coś z niesamowitą prędkością pędziło w Twoją stronę. Dla bezpieczeństwa odskoczyłaś na bok, a przed Ciebie wleciała mała miotła. Zmarszczyłaś brwi, nie rozumiejąc, o co chodzi, a ona nagle wybuchnęła konfetti. Pomyślałaś, że to jakiś głupi żart i już chciałaś iść dalej, lecz ono ułożyło się w napis: „Czy ty, piękna damo, zaszczycisz mnie swoją obecnością u mego boku na Balu Halloweenowym? James Potter”. łał
Syriusz Black! Położyłaś się na łóżku, ręce splatając za głową. Przymknęłaś oczy ciesząc się błogą ciszą. Wyjątkowo w dormitorium byłaś sama, więc postanowiłaś odprężyć się w ten zimny, sobotni wieczór przy książce. Gdy już zabierałaś się do przeczytania pierwszej strony coś, a raczej ktoś zaczął pukać w okno. Zdezorientowana zsunęłaś się z łóżka i wsunęłaś na nogi kapcie. Otuliłaś się mocniej swetrem i odłożyłaś książkę na nocną półkę. Podeszłaś do okna i westchnęłaś ciężko widząc w nim twarz Syriusza Blacka. Założyłaś ręce na piersi patrząc wyczekująco na chłopaka za szybą, który gestami prosił, byś otworzyła okno. W końcu się zlitowałaś. – Czego ty tu szukasz? – zapytałaś, gdy jego łokcie wylądowały na parapecie. – O kurcze… – wysapał. – Rogaś to był tak cholernie głupi pomysł. – mówił ignorując Twoje pytanie i patrząc w dół. Dopiero po chwili zorientowałaś się, że Syriusz stoi na miotle, którą kieruje Potter. – Nie narzekaj! Przynajmniej będzie co dzieciom opowiadać – stwierdził i zaśmiał się. – Jeśli ich w ogóle dożyję – burknął chwiejąc, ale po chwili dołączył do przyjaciela. – Hej – zwróciłaś na siebie ich uwagę. – Miło, że wpadliście i w ogóle, ale co wy tu robicie? – A bo widzisz… – zaczął Syriusz poprawiając się na parapecie. – Jezu, przestań tak trząść tą miotłą! – warknął w stronę Jamesa, który w geście obronnym uniósł ręce w górę. – Wracając… – odchrząknął. – Bo za tydzień jest ten cały Bal Halloweenowy, nie? Przytaknęłaś podejrzewając już o co może chłopakowi chodzić. – No więc, czy uczynisz mn… JAMES! – Przepraszam no! – obronił się. – Pójdziesz ze mną na ten bal? – zapytał uśmiechając się od ucha do ucha. Oczywiście że tak haha uwielbiam Syriusza moja ulubiona postać
Kasia.Faron
James Potter
No lepiej być nie mogło ❤️
bubblegum.bxtch
James Potter
Preferuję Remiego, ale da się żyć 😉
.Adaka.
Syriusz
Fajnie
Ekstra quiz
j...r
Remus i tak
AneliaBlack
Peter… CHOLERA
hermionagranger332
James Potter!
Szłaś spokojnie opustoszałym, szkolnym korytarzem. Chciałaś jak najszybciej znaleźć się w swoim dormitorium i dokończyć referat dla profesor McGonagall. Kolejny i niesamowicie nudny, o którym kompletnie nie masz pojęcia i przepisujesz pierwsze lepsze zdania z książki. Nagle coś za sobą usłyszałaś. Jakby coś z niesamowitą prędkością pędziło w Twoją stronę. Dla bezpieczeństwa odskoczyłaś na bok, a przed Ciebie wleciała mała miotła. Zmarszczyłaś brwi, nie rozumiejąc, o co chodzi, a ona nagle wybuchnęła konfetti. Pomyślałaś, że to jakiś głupi żart i już chciałaś iść dalej, lecz ono ułożyło się w napis: „Czy ty, piękna damo, zaszczycisz mnie swoją obecnością u mego boku na Balu Halloweenowym? James Potter”. łał
Archies
Najpierw Lupin a potem Syriusz 😂 Nareszcie!
fire_crab
W końcu Syriusz
😎😎😎😎😎😎😎😎😎😎
DanusiaGrandziora
Syriusz Black!
Położyłaś się na łóżku, ręce splatając za głową. Przymknęłaś oczy ciesząc się błogą ciszą. Wyjątkowo w dormitorium byłaś sama, więc postanowiłaś odprężyć się w ten zimny, sobotni wieczór przy książce. Gdy już zabierałaś się do przeczytania pierwszej strony coś, a raczej ktoś zaczął pukać w okno. Zdezorientowana zsunęłaś się z łóżka i wsunęłaś na nogi kapcie. Otuliłaś się mocniej swetrem i odłożyłaś książkę na nocną półkę. Podeszłaś do okna i westchnęłaś ciężko widząc w nim twarz Syriusza Blacka. Założyłaś ręce na piersi patrząc wyczekująco na chłopaka za szybą, który gestami prosił, byś otworzyła okno. W końcu się zlitowałaś.
– Czego ty tu szukasz? – zapytałaś, gdy jego łokcie wylądowały na parapecie.
– O kurcze… – wysapał. – Rogaś to był tak cholernie głupi pomysł. – mówił ignorując Twoje pytanie i patrząc w dół. Dopiero po chwili zorientowałaś się, że Syriusz stoi na miotle, którą kieruje Potter.
– Nie narzekaj! Przynajmniej będzie co dzieciom opowiadać – stwierdził i zaśmiał się.
– Jeśli ich w ogóle dożyję – burknął chwiejąc, ale po chwili dołączył do przyjaciela.
– Hej – zwróciłaś na siebie ich uwagę. – Miło, że wpadliście i w ogóle, ale co wy tu robicie?
– A bo widzisz… – zaczął Syriusz poprawiając się na parapecie. – Jezu, przestań tak trząść tą miotłą! – warknął w stronę Jamesa, który w geście obronnym uniósł ręce w górę. – Wracając… – odchrząknął. – Bo za tydzień jest ten cały Bal Halloweenowy, nie?
Przytaknęłaś podejrzewając już o co może chłopakowi chodzić.
– No więc, czy uczynisz mn… JAMES!
– Przepraszam no! – obronił się.
– Pójdziesz ze mną na ten bal? – zapytał uśmiechając się od ucha do ucha.
Oczywiście że tak haha uwielbiam Syriusza moja ulubiona postać
K..._
Syriusz xD