Uwielbiam tę serię, każda kolejna część jest zabawniejsza, kreatywniejsza, bardziej wciągająca i lepiej napisana. Widać, że autor się rozwija. Pierwsza część niestety rzeczywiście nie jest najlepsza, a szkoda, bo zniechęca do całej serii. Druga część jest już troszkę lepsza, trzecia jeszcze lepsza, a dopiero od czwartej zaczyna się rzeczywiście dobry poziom.
Przeczytałam tylko jedną książkę z tej serii, dlatego zajrzałam, fajna recenzja. Mnie też trochę zastanawiało to, że postacie są takie…bardzo steretypowe, jednokierunkowane? No nie wiem. Ale to tylko moje zdanie z tylko jednej części, więc nie wiem, czy mogę za nadto się wypowiadać
@Bitewne_Ukulele właściwie, po kilkunastu częściach (jestem w trakcie czternastej) dalej masz czasem takie uczucie, że autor przedstawia rodzinę Polonów i Bieleckich (+ Nikę) jako tych-prawych-ludzi, a z resztę często parodiuje do dążę-co-celu-niekoniecznie-czysty-sposób.
Ale właściwie to chyba tylko po to, by było śmiesznie i żeby zawrzeć ten morał zwycieżającej zawsze uprzejmości (chociaż pojawiły się też kontrowersje do tego w niektórych częściach).
Mam takie samo zdanie xD nie potrafię wytrzymać tych długich opisów oraz bezsensu sytuacji Niki. Ale oczywiście to nie znaczy że seria nie jest Ś W I E T N A!!!
yes, opisy mechanizmów są zawsze strasznie długie, a mi się robi tylko ciepło na sercu, bo oczami wyobraźni widzę Kosika jak nawala szybko w klawiaturę z takim błyskiem w oku. nie mam pojęcia czemu, ale to jest strasznie fascynujące. co do długości rozdziałów to się zgadzam, chociaż kiedy to czytałam, to mijały mi strasznie szybko i nawet nie zauważałam ile czasu minęło. a, i jeszcze do tych stereotypów. no to tak jak ty wydaje mi się, że Kosik specjalnie zrobił niektórych bohaterów tak strasznie przerysowanych, ale myślę też, że próbował wytworzyć w głowie czytelnika taki obraz najzwyczajnej w świecie książki, wytworzyć te schematy potrzebne do tego, żeby móc dalej czytać inne książki, które już nie mają tych stereotypowych postaci. nie wiem, czy dobrze to napisałam, huh. chodzi mi po prostu o to, że fnin powinno być raczej jedną z pierwszych serii, jaką dałabym nastolatkowi/nastolatce który/-a ma 10-11 lat, żeby mógł/mogła zacząć czytać książki od czegoś tak właśnie stereotypowego, żeby wytworzyć sobie wyobrażenie o dobrej książce, i dopiero potem iść dalej. damn it, ale się rozpisałam. poza tym to się z tobą totalnie zgadzam, Liściuu.
czytając to zdałam sobie sprawę jak dawno nie czytałam FNiN a co za tym idzie jak kosmicznie dużą część rzeczy nie pamiętam :') dziękuję Liściu za natchnienie mnie do ponownego przeczytania mojej czternastotomowej kolekcji w wakacje :D
Super! Ja też bardzo lubię w tej książce to, że są przypisy autora i redaktora. W jednej części (nie wiem której) było coś takiego, że było jakieś trudne słowo i tak: Przypis autora: nie wiem jak to się pisze, ale redaktorka pewnie wie. I inne podobne. Taki jeszcze jak np. ten, o którym wspomniała @.Roza.
Jak KOCHAM FNiN i całkowicie zgadzam się z opinią Pamiętam jak w którejś z książek był przypisek od autora "Tą stronę możecie ominąć bo to chyba interesuje tylko autora i Felixa" lub jakoś inaczej i to też było dla mnie ulgą choć i tak spróbowałam coś zrozumieć z tego opisu xd Super ocenianie :D
Artemis_24601
Uwielbiam tę serię, każda kolejna część jest zabawniejsza, kreatywniejsza, bardziej wciągająca i lepiej napisana. Widać, że autor się rozwija. Pierwsza część niestety rzeczywiście nie jest najlepsza, a szkoda, bo zniechęca do całej serii. Druga część jest już troszkę lepsza, trzecia jeszcze lepsza, a dopiero od czwartej zaczyna się rzeczywiście dobry poziom.
h...n
Przeczytałam tylko jedną książkę z tej serii, dlatego zajrzałam, fajna recenzja. Mnie też trochę zastanawiało to, że postacie są takie…bardzo steretypowe, jednokierunkowane? No nie wiem. Ale to tylko moje zdanie z tylko jednej części, więc nie wiem, czy mogę za nadto się wypowiadać
Miło się czytało
lubielistki
• AUTOR@Bitewne_Ukulele właściwie, po kilkunastu częściach (jestem w trakcie czternastej) dalej masz czasem takie uczucie, że autor przedstawia rodzinę Polonów i Bieleckich (+ Nikę) jako tych-prawych-ludzi, a z resztę często parodiuje do dążę-co-celu-niekoniecznie-czysty-sposób.
Ale właściwie to chyba tylko po to, by było śmiesznie i żeby zawrzeć ten morał zwycieżającej zawsze uprzejmości (chociaż pojawiły się też kontrowersje do tego w niektórych częściach).
fantasticube
Mam takie samo zdanie xD nie potrafię wytrzymać tych długich opisów oraz bezsensu sytuacji Niki. Ale oczywiście to nie znaczy że seria nie jest Ś W I E T N A!!!
teenagedream
yes, opisy mechanizmów są zawsze strasznie długie, a mi się robi tylko ciepło na sercu, bo oczami wyobraźni widzę Kosika jak nawala szybko w klawiaturę z takim błyskiem w oku. nie mam pojęcia czemu, ale to jest strasznie fascynujące.
co do długości rozdziałów to się zgadzam, chociaż kiedy to czytałam, to mijały mi strasznie szybko i nawet nie zauważałam ile czasu minęło.
a, i jeszcze do tych stereotypów. no to tak jak ty wydaje mi się, że Kosik specjalnie zrobił niektórych bohaterów tak strasznie przerysowanych, ale myślę też, że próbował wytworzyć w głowie czytelnika taki obraz najzwyczajnej w świecie książki, wytworzyć te schematy potrzebne do tego, żeby móc dalej czytać inne książki, które już nie mają tych stereotypowych postaci. nie wiem, czy dobrze to napisałam, huh. chodzi mi po prostu o to, że fnin powinno być raczej jedną z pierwszych serii, jaką dałabym nastolatkowi/nastolatce który/-a ma 10-11 lat, żeby mógł/mogła zacząć czytać książki od czegoś tak właśnie stereotypowego, żeby wytworzyć sobie wyobrażenie o dobrej książce, i dopiero potem iść dalej.
damn it, ale się rozpisałam.
poza tym to się z tobą totalnie zgadzam, Liściuu.
.Anja
czytając to zdałam sobie sprawę jak dawno nie czytałam FNiN a co za tym idzie jak kosmicznie dużą część rzeczy nie pamiętam :') dziękuję Liściu za natchnienie mnie do ponownego przeczytania mojej czternastotomowej kolekcji w wakacje :D
fantasticube
@KreatywnAnia jak to czternastotomowej? MuSiSz UzUpEłNiĆ!1!1!1
.Anja
@fantasticube sZkoDa hAjSu, tAmtE doStAłAm nA KomuNie B)
Elisabetta
Super!
Ja też bardzo lubię w tej książce to, że są przypisy autora i redaktora. W jednej części (nie wiem której) było coś takiego, że było jakieś trudne słowo i tak:
Przypis autora: nie wiem jak to się pisze, ale redaktorka pewnie wie.
I inne podobne. Taki jeszcze jak np. ten, o którym wspomniała @.Roza.
Lilu.
Wyświetlił mi się wynik.
lubielistki
• AUTOR@.Margherita. that's good, that's very good.
.Roza.
Jak KOCHAM FNiN i całkowicie zgadzam się z opinią
Pamiętam jak w którejś z książek był przypisek od autora "Tą stronę możecie ominąć bo to chyba interesuje tylko autora i Felixa" lub jakoś inaczej i to też było dla mnie ulgą choć i tak spróbowałam coś zrozumieć z tego opisu xd
Super ocenianie :D
lubielistki
• AUTOR@.Roza. yeah, ten przypis był właśnie w Świecie Zero dwójce, jeśli dobrze pamiętam.
.Roza.
@Lots_of_Leaves Właśnie wiedziałam że w świecie zero ale nie wiedziałam w której części xd