Nie wyobrażasz sobie nawet, ile razy ponawiałam próbę zdobycia oszronionej róży. Zastanawia mnie, co te róże oznaczają… Ja interpretuję je jako ucieleśnienie ukrytego pragnienia, potrzeby bohaterki, element przełamujący rzeczywistość i pozwalający na zrealizowanie skrytego pragnienia.
@FlamesAndGold tak, generalnie róże miały stanowić odpowiedź na problemy, od błahych po egzystęchonalne. I możliwe że mogłam przesadzić z poetyckością dwóch z nich, chyba z "osobliwą", która w gruncie rzeczy jest różą narkotyczną i wspomnianą wcześniej popielatą, która jest zwyczajnie mało rel. Najfajniejsza jest chyba "czerwona", ponieważ jest ciekawa, nie przesadzona i wciąż magiczna.
Popielata róża. Bardzo pomysłowy quiz! Podoba mi się koncept (dostałam taki vibe baroku — koncept ma zaskoczyć odbiorcę), jak i bardzo ładny opis pasujący do natury tej popielatej róży. Może coś w tym jest, że bez udziału w społeczeństwie, bez trudu i cierpienia, bez pracy jesteśmy tylko pustą świadomością, która zostanie zapomniana, a która może tylko obserwować. Czy można to nazwać życiem? Na szczęście, rozsypanie się w pył mi nie grozi — jestem okropną gadułą i awanturniczką. XD
Teraz przeczytałam o czerwonej róży, i uważam, ze ta historia jest równie przyjemna, klimatyczna i urocza :) oraz ma na siebie pomysł, można powiedzieć. Jest skondensowanym pomysłem. (Ta strona Ciebie to naprawdę fajna strona, niegorsza od innych)
@TW W dodatku w domu Bamwarl Sargyl, która później została ścięta przez powieszenia za rozprzestrzenianie treści wywrotowych. A taka dobra dziewczyna się wydawała…
Złotą różę Z półwymuszonym uśmiechem próbowałaś wciskać ludzią tulipany. Sądziłaś, że sprzedawanie kwiatów będzie trochę bardziej przyjemne i trochę bardziej dochodowe, ale cóż… praca, jak praca, a dorobić sobie trochę zawsze dobrze. Najwięcej pieniędzy traciłaś na połamanych w trakcie wiązania bukietów kwiatach, które odkładałaś na rozłożony na chodniku worek po nawozie. Miałaś już tam odrzucić kolejny egzemplarz z połamaną łodygą, kiedy ktoś Cię zatrzymała.
– Może się wymienimy? – zapytał włóczęga – Złamany tulipan, za różę?
Zasmiałaś się i pokiwałaś głową. Zciełaś kawałek łodygi i włożyłaś mu kwiat do kieszeni na piersi jego znoszonego płaszczu, chociaż nie wierzyłaś, aby miał naprawdę czym się odwdzięczyć.
On jednak z wewnętrznej kieszeni (nie wiesz jak to możliwe, bo wcześniej nie było tam żadnej wypukłości) wyciągną dużą róże z żółtego metalu. Wzięłaś ją, wciąż nie myśląc aby było możliwe, że jest to złoto. Była ciężka, zbyt ciężka aby był to jakiś tani materiał. Czy to możliwe, że było to złoto?
Skonfundowana znowu chciałaś popatrzeć na mężczyznę, ale go już nie było. suuuuper!
Pierwszy wynik: osobliwa róża. Kolejne wyniki [bez tych powielających się]: czerwona, złota, popielata, gorejąca, oszroniona i czarna. Jejku, jak dopracowana i intrygująca zdrapka! Nie wpadłabym na coś takiego! :D ♥ Bardzo podobały mi się historie, które wymyśliłaś do każdej z róż – są magiczne i niezwykłe, każda na swój sposób ^_^ Aż trudno mi wybrać ulubioną xD Na pewno w czarnej był moim zdaniem najlepszy tekst na podryw – o żałobie – miodzio x'D ♥
@WeraHatake Dziękuję. Rudy skomentował ten tekst o róży porównując go do "mój telefon chyba jest zepsuty – dlaczego? – bo nie ma w nim Twojego numeru", ale tak nie jest, bo sama go wymyśliłam! Generalnie jest tak, że każda róża spełnia potrzebę bohaterki w każdej scenie i czarna róża spełnia potrzebę afirmacji. Znaczy ten tekst.
Teraz jak myślę, to mogłam zrobić jakąś jadalną różę, dla głodnej gościówy, co za błąd…
Popielata róża… No cóż bezcielesność może być dla mnie problematyczna, ale przez to, że rzeczywiście jestem typem,ktory woli stać z boku nawet do mnie pasuje. Spoko quiz :3
FlamesAndGold
Nie wyobrażasz sobie nawet, ile razy ponawiałam próbę zdobycia oszronionej róży.
Zastanawia mnie, co te róże oznaczają…
Ja interpretuję je jako ucieleśnienie ukrytego pragnienia, potrzeby bohaterki, element przełamujący rzeczywistość i pozwalający na zrealizowanie skrytego pragnienia.
AnnieOaklay
• AUTOR@FlamesAndGold tak, generalnie róże miały stanowić odpowiedź na problemy, od błahych po egzystęchonalne. I możliwe że mogłam przesadzić z poetyckością dwóch z nich, chyba z "osobliwą", która w gruncie rzeczy jest różą narkotyczną i wspomnianą wcześniej popielatą, która jest zwyczajnie mało rel. Najfajniejsza jest chyba "czerwona", ponieważ jest ciekawa, nie przesadzona i wciąż magiczna.
FlamesAndGold
@AnnieOaklay Tak czy owak, wszystkie są interesujące i podobają mi się.
FlamesAndGold
Popielata róża.
Bardzo pomysłowy quiz! Podoba mi się koncept (dostałam taki vibe baroku — koncept ma zaskoczyć odbiorcę), jak i bardzo ładny opis pasujący do natury tej popielatej róży. Może coś w tym jest, że bez udziału w społeczeństwie, bez trudu i cierpienia, bez pracy jesteśmy tylko pustą świadomością, która zostanie zapomniana, a która może tylko obserwować. Czy można to nazwać życiem?
Na szczęście, rozsypanie się w pył mi nie grozi — jestem okropną gadułą i awanturniczką. XD
Luiza_von_Blutkunst
Gorejąca róża
Fajnie
AnnieOaklay
• AUTOR@Luiza_von_Blutkunst A proszę, jedną z chyba milszych i niedziwnych opcji
TW
Teraz przeczytałam o czerwonej róży, i uważam, ze ta historia jest równie przyjemna, klimatyczna i urocza :) oraz ma na siebie pomysł, można powiedzieć. Jest skondensowanym pomysłem.
(Ta strona Ciebie to naprawdę fajna strona, niegorsza od innych)
TW
@AnnieOaklay to prawda, co jest wielką szkodą, zważywszy że to było to, co Bimkie Guy robiła przez cały dzień w pracy.
AnnieOaklay
• AUTOR@TW W dodatku w domu Bamwarl Sargyl, która później została ścięta przez powieszenia za rozprzestrzenianie treści wywrotowych. A taka dobra dziewczyna się wydawała…
DreamNightmare
Jestem takim chciwcem, że wzięłam wszystkie róże xD
Fajny quiz
AnnieOaklay
• AUTOR@DreamNightmare dzięki. Jaką róża podoba się najbardziej?
DreamNightmare
@AnnieOaklay trudny wybór, ale chyba czerwona, bo szczerze mówiąc przydałaby mi się taka
.Anja
Ależ ciekawy i orginalny quiz :0 💓
mooncrater
Złotą różę
Z półwymuszonym uśmiechem próbowałaś wciskać ludzią tulipany. Sądziłaś, że sprzedawanie kwiatów będzie trochę bardziej przyjemne i trochę bardziej dochodowe, ale cóż… praca, jak praca, a dorobić sobie trochę zawsze dobrze. Najwięcej pieniędzy traciłaś na połamanych w trakcie wiązania bukietów kwiatach, które odkładałaś na rozłożony na chodniku worek po nawozie. Miałaś już tam odrzucić kolejny egzemplarz z połamaną łodygą, kiedy ktoś Cię zatrzymała.
– Może się wymienimy? – zapytał włóczęga – Złamany tulipan, za różę?
Zasmiałaś się i pokiwałaś głową. Zciełaś kawałek łodygi i włożyłaś mu kwiat do kieszeni na piersi jego znoszonego płaszczu, chociaż nie wierzyłaś, aby miał naprawdę czym się odwdzięczyć.
On jednak z wewnętrznej kieszeni (nie wiesz jak to możliwe, bo wcześniej nie było tam żadnej wypukłości) wyciągną dużą róże z żółtego metalu. Wzięłaś ją, wciąż nie myśląc aby było możliwe, że jest to złoto. Była ciężka, zbyt ciężka aby był to jakiś tani materiał. Czy to możliwe, że było to złoto?
Skonfundowana znowu chciałaś popatrzeć na mężczyznę, ale go już nie było.
suuuuper!
WeraHatake
Pierwszy wynik: osobliwa róża.
Kolejne wyniki [bez tych powielających się]: czerwona, złota, popielata, gorejąca, oszroniona i czarna.
Jejku, jak dopracowana i intrygująca zdrapka! Nie wpadłabym na coś takiego! :D ♥ Bardzo podobały mi się historie, które wymyśliłaś do każdej z róż – są magiczne i niezwykłe, każda na swój sposób ^_^ Aż trudno mi wybrać ulubioną xD Na pewno w czarnej był moim zdaniem najlepszy tekst na podryw – o żałobie – miodzio x'D ♥
AnnieOaklay
• AUTOR@WeraHatake Dziękuję. Rudy skomentował ten tekst o róży porównując go do "mój telefon chyba jest zepsuty – dlaczego? – bo nie ma w nim Twojego numeru", ale tak nie jest, bo sama go wymyśliłam! Generalnie jest tak, że każda róża spełnia potrzebę bohaterki w każdej scenie i czarna róża spełnia potrzebę afirmacji. Znaczy ten tekst.
Teraz jak myślę, to mogłam zrobić jakąś jadalną różę, dla głodnej gościówy, co za błąd…
WeraHatake
@AnnieOaklay Nie ma za co ^_^ Haha, o nie XD Ano, istotnie tak jest – naprawdę ciekawie to wymyśliłaś :o
O, niezły pomysł! Zawsze możesz dodać jeden wynik ^w^
MYSZA282
Popielata róża… No cóż bezcielesność może być dla mnie problematyczna, ale przez to, że rzeczywiście jestem typem,ktory woli stać z boku nawet do mnie pasuje. Spoko quiz :3
Lilu.
Osobliwą różę.
Dla mnie idealnie.
AnnieOaklay
• AUTOR@.Margherita. cieszę się, że się podoba, bo trochę pojechałam