Jak reagujesz w tych trudnych, życiowych sytuacjach?

Co robisz, gdy Twoi przyjaciele się kłócą?

Mówię jak widzę sytuację ze swojej perspektywy, starając się jakoś ich pogodzić.

Nie wtrącam się, to ich sprawa, a nie chcę niczego pogorszyć. Będę się widywał z nimi osobno.

Popieram jedną osobę całkowicie i zaczynam kłócić się z tą drugą lub odcinam się od niej całkowicie.

Unikam ich dopóki się nie pogodzą.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy widzisz jakąś dramę w internecie?

Staję po stronie większości i dołączam do dyskusji.

Jestem neutralny i staram się zobaczyć oba punkty widzenia. Robię też dokładne rozeznanie w sytuacji.

Usprawiedliwiam osobę, na którą wszyscy naskakują.

Dolewam oliwy do ognia lub jestem zwykłym trollem.

Czytam komentarze, ale się nie udzielam.

Nie interesuje mnie ona zbytnio i nie czytam jej wcale lub tylko wyrywkowo.

Co robisz, gdy ktoś oskarża Cię o coś czego nie zrobiłeś?

Wyjaśniam, że to nieprawda na spokojnie i szczegółowo mówię jak wygląda sytuacja z mojej strony.

Podnoszę głos i mówię, że to brednie, atakując przy tym inną osobę.

Mówię, że nie obchodzi mnie to, co ta osoba myśli i niech wierzy sobie w co chce.

Zamykam się w sobie i idę z dala od tej osoby do miejsca, w którym pobędę sam lub poczuję się bezpiecznie.

Zaczynam histerycznie płakać.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy zepsułeś rzecz kogoś Ci bliskiego, a wiesz, że była dla niego ważna?

Zwalam winę na kogoś innego, ale tak, żeby osoba, którą o to obwiniłem nic o tym nie wiedziała.

Nic nie robię, a jak zapyta to powiem, że nie wiem kto to zrobił i jak to się stało.

Podchodzę do innej osoby i mówię, że ta rzecz chyba jest zepsuta, a później pytam czy wie kto to zrobił.

Od razu się przyznaję i przepraszam.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy został ostatni kawałek Twojej ulubionej pizzy?

Biorę go od razu, żeby ktoś mnie nie wyprzedził.

Nie biorę go od razu, ale ciągle go obserwuję i gdy ktoś będzie chciał po niego sięgnąć to zrobię to pierwszy. W duszy mam jednak nadzieję, że wszyscy już się najedli.

Pytam czy ktoś będzie jadł ten kawałek czy mogę go zjeść.

Oddaję kawałek komuś innemu i zostawiam go w spokoju.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy widzisz, że Twój przyjaciel nie ma najlepszego humoru?

Pytam się go co się stało i dotrzymuję mu towarzystwa.

Unikam go jak ognia dopóki humor mu się nie polepszy.

Zachowuję się jak gdyby nigdy nic, a jeśli będzie chciał pogadać to sam zacznie temat i wtedy go wysłucham.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy masz jakiś problem i nie czujesz się najlepiej psychicznie?

Otwarcie mówię o tym każdemu kogo spotkam.

Zwierzam się najlepszemu przyjacielowi lub kilku zaufanym osobom.

Zaczynam zamieszczać przygnębiające cytaty lub obrazki w internecie.

Nikomu o tym nie mówię i czekam, aż mi przejdzie.

Zamykam się w sobie i zanurzam się jeszcze głębiej w tej czarnej otchłani.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy masz jakiś dylemat i musisz podjąć decyzję?

Proszę innych o radę w tej sprawie.

Zapisuję plusy i minusy, na ich podstawie podejmę decyzję.

Robię wyliczankę i oddaję tę sprawę losowi.

Olewam to i uciekam od podejmowania decyzji lub przekładam ją w czasie tak długo, jak tylko się da.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy ktoś poprawia Twój błąd?

Jestem wdzięczny i od razu wprowadzam poprawki.

Gdy będę miał więcej czasu lub chęci to wprowadzę te poprawki, to nic takiego.

Niczego nie poprawiam, bo mi się nie chce lub nie widzę takiej potrzeby.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy Twój przyjaciel nie lubi jakiejś osoby bez większego powodu?

To bez sensu. Będę normalnie rozmawiał z tą osobą, w końcu nie zrobiła mi nic złego.

Mam do niej normalny stosunek, ale przy przyjacielu zgadzam się z nim i razem ją obgadujemy.

Otwarcie żywię niechęć do tej osoby i twardo stoję po stronie przyjaciela. W takich wypadkach jesteśmy jednością.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Co robisz, gdy podoba Ci się ta sama osoba, co przyjacielowi?

Mówię mu o tym i mamy równe szanse, albo razem odpuszczamy.

Nie mówię mu o tym i po prostu odpuszczam. Może z czasem mi przejdzie lub spodoba mi się ktoś inny.

Nie dam rady mu o tym powiedzieć, ale staram się pokazać mojemu crushowi, że jestem zainteresowany. Niech on zdecyduje kogo wybierze.

Nie potrafię udzielić na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi.

Więcej pytań znajdziesz w naszej nowej aplikacji:

Pobierz za darmo