Głosowanie dla mistrzów pióra, czyli pisarze też mają głos.

Inne książki, rzecz jasna. Nic tak nie inspiruje do pisania własnych dzieł, niż twory bardziej doświadczonych autorów.

Wydarzenia z życia codziennego. Dzięki temu mam doświadczenie w różnych sprawach i wiem, jak mam je opisać.

Natura. Aby wymyślić ciekawą fabułę oraz nowe charaktery, najlepiej posiedzieć w lesie lub na łące, co daje najlepszą inspirację.

Inni ludzie. Ukradkiem podpatruję różne zachowania, aby na ich podstawie móc wykreować ciekawe postacie na papierze we własnej opowieści.

Moją inspirację stanowi coś zupełnie innego.

Z samego rana. Kiedy tylko wstanę, lubię siąść przy biurku i spisać to, co przyjdzie mi do głowy i co uznam za istotne w kolejnej scenie mojej powieści.

Po południu. Kiedy powrócę z pracy albo szkoły, wyjmuję notatnik i od razu zapisuję kolejny rozdział.

Wieczorem. Kiedy na niebie rozbłysną pierwsze gwiazdy, a księżyc powoli wschodzi, atmosfera staje się idealna do pisania.

Późną nocą. Wystarczy mała lampka i kilka oddechów świeżego powietrza, a będę w stanie stworzyć świetny wątek książkowy.

Tak naprawdę mogę pisać w każdej chwili o każdej porze.

Ostatnio mam jej bez liku i bardzo podoba mi się ten stan rzeczy.

Od czasu do czasu jestem w stanie jej z siebie wykrzesać naprawdę dużą ilość.

Mam jej obecnie niepokojąco mało, ale wystarczy, aby czasami zapisać coś nowego.

Moja wena twórcza gdzieś uciekła i na tę chwilę tylko czekam, aż znowu do mnie trafi.

Obecnie obcuję z nią inaczej.

Uwielbiam długie, emocjonujące powieści, których nikt nie opuści do samego końca. Darzę je największą sympatią i sam także takie tworzę.

Żeby książka była dobra, wcale nie musi być długa. Osobiście jestem fanem noweli, które nie tylko kolekcjonuję na półce, ale jednocześnie piszę.

Nie potrafię nazwać tego powieścią ani nowelą - moją sympatię skradły pojedyncze, krótkie historie, które ledwie nadają się na rozdział. Mimo wszystko jeśli zbiorę ich odpowiednią ilość, składam z nich naprawdę obszerną, ciekawą książkę.

Tak właściwie zostałem obdarzony umiejętnością tworzenia wszystkiego, co związane z książkami - czy to powieść, nowela, a może krótka historia.

Szczerze mówiąc, nie jestem w stanie tego określić.

Tak. Bardzo lubię monitorować, jak zmieniała się moja twórczość przez wszystkie te lata.

Lubię wracać do starych dzieł, ale tylko niektórych. Wiele z nich jest dalekie od ideału i w pewnym sensie się ich wstydzę.

Jeżeli tego wymaga sytuacja, wracam do swoich starych tworów, ale zasadniczo tego nie robię.

Nie. Wolę tworzyć nowe opowieści, które z dawnymi nie będą miały nic wspólnego, toteż nawet nie chcę do nich wracać.

Wolałbym oddać inny głos.

Szczerze mówiąc, najbardziej lubię pisać o sobie i o moim życiu.

Tworzę ciekawych, nowych bohaterów i z chęcią opisuję ich losy.

Nie opisuję ludzkich losów. O wiele bardziej wolę pisać na temat zwierząt, albo roślin.

Właściwie kreuję wydarzenia w życiu wielu różnych, nie tylko ludzkich bohaterów.

Moja odpowiedź jest całkiem inna.

Tak, udało mi się już wydać jedno z moich książkowych dzieł i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwy.

Udało mi się już wydać nawet kilka z moich dzieł - już wydzieliłem sobie miejsce na półce, gdzie stoją moje własne dzieła.

Jeszcze nie udało mi się wydać żadnej książki, ale uparcie do tego dążę.

Nie, jeszcze nie wydano żadnej mojej powieści i bardzo mnie to cieszy - to, co piszę pozostawiam jedynie dla własnego użytku.

Odpowiem na to pytanie trochę inaczej.

Fantastyka

Science-Fiction

Romans

Horror

Kryminał

Biografia

Szczerze mówiąc tworzę dzieła w zupełnie różnych rodzajach.