Nudziło mi się, a poprzedni wystrój profilu był nadzwyczajnie źle dopasowany, więc postanowiłem go zmienić.

H3j.
Jak dzisiejsze samopoczucia?

Dzisiaj obchodzimy trzecie urodziny tego konta.
Nie urządzę mu przyjęcia urodzinowego, ale mogę Wam dać zdjęcie Party Poison jako dodatek do wpisu, czy coś.
Z tej jakże podniosłej okazji, chciałbym podziękować paru osobom, które były ze mną na tej stronie lub dzięki tej stronie, bez Was ani ja, ani to konto, nie byłoby tym samym. Wiele z nich już tu nie ma, bądź są na innych kontach, większość praktycznie nie odwiedza tej strony, a to, co było na początku przepadło (i może na dobre nam to wyszło, ngl), ale i tak chcę to napisać, może po prostu by zamknąć pewien rozdział w życiu.
Bardzo dziękuję użytkownikom
@Bealtaine
@Apres
Dwie przyjaciółki z pierwszego roku, cudowne czasy. Już niestety nie wchodzą na tą stronę.
@138
Moja pierwsza idolka, wciąż jeszcze mam na moim koncie wywiad z nią, za pamiętnych czasów Shadow_Ranger.
@_FantasyMull_
Nie ukrywam, że występowały między nami konflikty, ale udało się je rozwiązać (czyt. przeczekać) i dalej utrzymujemy kontakt.
@-desiderio-
Nikt nie tworzył lepszych rp o Hogwarcie.
@athde
Jest wspaniały, dalej mamy jakieś szczątki kontaktu.
@alexithymia
Twoja wersja Mirabel to była jedna z najciekawszych postaci, jakie w życiu poznałem. Pisanie Felixa z nią w rodzinie było honorem.
@Syriuszka
Na sQ nigdy nie byliśmy blisko, szczerze, niespecialnie ją lubiłem. Jakim cudem doszliśmy do około dwuletniego kontaktu i takiej przyjaźni? Nie wiem. Ale cieszę się, że wszystko poszło w tym kierunku.
@fluctus
Lucek pojawia się w moich wspomnieniach z początków tego konta raczej rzadko, ale z czasem udało się go trochę poznać, i moge stwierdzić, iż jest super osobą.
@_Czaprak_
Jedna z moich pierwszych obserwujących, nigdy nie zapomnę czasów tych opowiadań o Wojownikach. Kiedyś nawet można było nas nazwać internetowymi przyjaciółmi.
…oraz wszystkim, którzy jeszcze tu są.

To by było na tyle, bo nie chcę za bardzo sobie przypominać, i tak już za dużo narzekam, że chcę znowu być małym dzieckiem.
Przepraszam za bycie tak absurtalnie cringe'owym kaszojadem, nie żałuję.