Sluchajcie, ale akcja😂:
Zabezpieczyłam tak moją książkę, że teraz ledwo co się do niej dostałam😂 dlaczego zabezpieczam? Dlatego bo moja mama mówi że kiedyś zobaczy co tam pisze. Czasem mam jej dość. Jest denerwująca. Ja jej wciskam kity, że to jesy mój pamiętnik, ale tak na serio to ona nic nie wie że pisze, czy pisałam kiedykolwiek jakaś książkę. Tak, napisałam już jedną, jestem w drodze skończenia drugiej. I cały czas jak np.jestem w łazience to moja mama podchodzi mi pod dzwi i mówi, że zaraz zabierze mi mój „pamiętnik” i dowie się co tam czytam. I ch*j. Ja jak głupia jej wierze. Pewnie zastanawiacie się, dlaczego nic nie chce jej powiedzieć, ani dlaczego nie chce jej pokazać mojej książki. Po pierwsze; już wciskam jej kity że to pamiętnik, więc nagle nie powiem:”eluwina, mamo, to co pisze, to nie jest pamiętnik tylko książka”. No raczej to nie zdawałoby się być normalne:D… Po drugie; ta książka( jak i moja poprzednia) jest o Shawnie. A po trzecie; nie dość, że w tej książce występują przekleństwa, to też moja mama nie wie że ja wiem, np.o scenach z całowaniem czy coś. Zacytuje kawałek jeżeli nie rozumiecie;
„Mendes pocałował mnie. Chłopak nie zamierza kończyć. Specjalnie przeciąga jak i pogłębia ten pocałunek, bo wie, że podoba mi się to. Staje się namiętny. Nasze języki toczą zawziętą walkę o dominację. Nie chcemy kończyć. Dosłownie usiadlam na nim.” albo cokolwiek podobnego. Moja mama nie wie takich rzeczy, chodzi mi o to, że nie wie że ja wiem o takich rzeczach.
Wiem ze takie masło maślane, ale musiałam się komuś wygadać. Z góry przepraszam za tyle tekstu do czytania. Ale też dziękuję, jeżeli ktoś to przeczyta. Życzę miłego czytania xD.
Pozdrawiam WikusixMendes1234/ Victoria.Sz/V.M.Sz.