Wtorek minął, a ja przez ten cały czas nie mogłam nic napisać bo myślałam o teatrze… W sobotę miałam występ w Katowicach, gdzie spędziłam znów cały dzień.😑
Ale najlepsze jest to, że nie dostałam wyników. Mieli dzwonić, lub napisać na pocztę, ale nic nie przyszło… Do tego moja nauczycielka niemieckiego stwierdziła, że się za mnie weźmie, gdyż chciałam poprawić się z polskiego to spadłam z niemieckiego. To jest kolejnym powodem mojego braku pisania. Zdecydowany nadmiar nauki. Jest to też utrudnione przez to, że ciągle martwię się o bliską mi przyjaciółkę, gdyż jest chora. Jeśli można tak to nazwać. Przez co moje myśli na lekcjach uciekają, a potem niewiele rozumiem z tematu. 😑
Dlatego staram się ogarnąć w szkole, a o pisaniu zapominam.
Jeny, jakie to się wylewne zrobiło. Pozdrawiam każdego, kto dotrwał do tej chwili w czytaniu tego! 😋

Hej, cześć i czołem! A oto Swear for life pojawiło się po dość… długiej przewie. Niestety jest przeraźliwie krótkie… Tak bardzo krótkie… Wiem, lecz inaczej rzeczy zrobić się nie dało. No po prostu nie.
Pozdrawiam!