Hej Wszystkim! ❤️

Już jutro mam zakończenie roku szkolnego, na co czekam i jednocześnie nie mogę uwierzyć. Dopiero co ten rok się zaczynał, a już się kończy, hah. Czas leci zdecydowanie zbyt szybko.

Co do poprzedniego tygodnia —nie odzywałam się, za co Was przepraszam, ale nie chciałam pisać o niczym, nie mając Wam nic konkretnego do przekazania. Zresztą, to nie w moim stylu. Aktualnie jest to, (a przynajmniej tak mi się wydaje), dosyć istotne. Z racji, że tak jak mówiłam w poprzednich wpisach, chciałbym wrócić do aktywności, należałoby od czegoś zacząć. Pomyślałam, że opowiadania będą się pojawiać co dwa tygodnie. Wiem, że może się to wydawać dużo, ale nie chcę nakładać na siebie tak ,,rygorystycznych" terminów, żeby pisarstwo nie stało się moją pracą, ani przymusem, tylko żebym mogła siadać do kolejnych części, czy one shotów, z czystej przyjemności i pasji —nie z obowiązku. Oczywiście wszystko może ulegać zmianom na przestrzeni kolejnych tygodni, bo nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości. Mam nadzieję, że coś takiego Wam odpowiada.
O jakichkolwiek zmianach, będę Was informować na bieżąco, Kochani. 💗

Tak więc, zgodnie z nowym porządkiem, w przyszłym tygodniu, coś wstawię. Prawdopodobnie, będzie to długo wyczekiwane ,,Let it Snow", które piszę w ostatnim czasie, dość intensywnie. Aktualnie rozdział ma ponad 3500 słów, a został jeszcze jeden długi fragment i oczywiście ogrom poprawek. Mam nadzieję, że uda mi się przenieść treść do szkiców na stronę, bo piszę wszystko w Wordzie, ponieważ mój komputer od kilku dni, zupełnie nie chce połączyć się z internetem. Jeżeli się nie uda, będę musiała pomyśleć o wystawieniu czegoś innego. Tak więc, trzymajcie kciuki! 🙈💕

Wkrótce zmienię też wystrój, aczkolwiek muszę jeszcze poczekać, żeby mieć jakikolwiek pomysł, hah ✨

Pytanie dnia: Czy u Was też jest tak gorąco?
U nie przez cały dzień, niemiłosiernie grzeje Słońce. Zresztą, nie tylko dziś! Choć przyznam, że nie narzekam, hah ☀️

Ściskam Was mocno!
Miłego dnia, Kochani 💞

Cześć Kochani! ❣️

Po tak długiej nieobecności, nie mam pojęcia jak zacząć ten wpis. Nie wiem, czy powinnam was przepraszać, czy może raczej się tłumaczyć. Po części mam poczucie winy, ale z drugiej strony, wiem, że zwyczajnie potrzebowałam tej przerwy.
Przepraszam, jeśli czekaliście cały ten czas. Mam nadzieję, że uda mi się to zrekompensować i wrócić do dawnej formy.

Będę teraz motywować się jak tylko potrafię i wreszcie może uda mi się utrzymać jakąkolwiek regularność.

Ostatnio myślałam też o moim profilu. Uświadomiłam sobie, że nigdy tak naprawdę nie chciałam odkrywać swojego życia prywatnego i ujawiać informacji dotyczących na przykład mojego wieku, czy imienia. Właściwie od zawsze chciałam na tej stronie pozostać pod pseudonimem i na tym zakończyć moją twórczość. Na chwilę obecną, nic się raczej nie zmieni, poza znikomymi informacjami, jakimi dzieliłam się z wami do tej pory.

Nawiązując do owego ,,życia prywatnego", dzisiejszego dnia mam wesele. Wszystko było by w porządku, gdyby nie fakt, że wczoraj skręciłam kostkę. Od samego rana leżę w łóżku i zmieniam siebie okłady, żeby zmniejszyć opuchliznę. Nie mogę chodzić, więc jedyne co mi pozostaje to skakanie na zdrowej nodze. Z jednej strony to totalnie żałosne jak bardzo nie mam w życiu szczęścia, ale z drugiej, wreszcie mam czas się odezwać. Muszę przyznać, że zdążyłam się za Wami stęsknić 💕

Wracając jeszcze na moment do profilu, ciągle zmieniam miniaturki. Ostatnio zrobiłam nowe grafiki do one shotów ,,Photos" i ,,Dear Heart". Myślę, że prezentują się dużo lepiej niż przedtem. A wy, co sądzicie?

Co u Was, Kochani? Opowiadajcie jak spędzacie weekend i czy macie jakieś plany. Bardzo chętnie z Wami porozmawiam.

Dziękuję, że wciąż jesteście.
Ściskam Was mocno, Kochani 💗
Do następnego!