Drugi wpis dzisiaj, ale ten nie będzie miał nic wspólnego z egzaminami xD Otóż, nie wiem czy wszyscy już widzieli, ale usunęłam serię Skrzydła Wolności z SnK. Zapytacie pewnie czemu?
Proste: Nie skończyłabym jej, nie bardzo mam pomysł itp.
Bardzo przepraszam wszystkich, którzy lubili tą serię, ale cóż, bywa.
Skoro już to czytacie, pozwolę sobie napisać, jak miał wyglądać koniec tej serii:

Kiedy Zwiadowcy pojechali odbić Erena z rąk Reinera, Bertholda i Ymir, Levi został sam, bo Rin również brała udział w tej akcji. I cóż… wróciła bez jednej nogi oraz licznymi obrażeniami. Udało jej się przeżyć, ale w ten sposób zakończyła swoją przygodę z Korpusem Zwiadowczym, jak i ogólnie wojskiem. Obstawiam, że domyśliliście się, że Levi i Rin będą razem, prawda? To było wiadome od samego początku xD No więc… Ashida nie mogła się z tym pogodzić, więc co chciała zrobić? Popełnić samobójstwo. A teraz uwaga… owszem, umarła, ale… to Levi Ackermann ją zabił. Tak, dobrze widzicie, Levi. Jak? Cóż… Rin go o to poprosiła. Na początku tego nie chciał, ale ona powiedziała mu, że to coś na wzór prawdziwej miłości. Oczywiście nasz kapral nie poszedł za ,,morderstwo” do więzienia, bo nikt się o tym nie dowiedział!

I to tak. Rin od samego pomysłu na książkę miała umrzeć, więc no… xD
Jeśli nie podoba wam się to co napisałam, możecie napisać sami zakończenia ;)
To tyle!
Pa pa ❤