Z moją przyjaciółką (na której mi bardzo zależało) zrobilbysmy sobie przerwę od wakacji.
Już jesteśmy pogodzone, ale ona przez tą przerwę znalazła dobie druga przyjaciółkę ktora jest fakszywa. Powiedziała mi wczoraj w nocy że ze mną wyjdzie. Kiedy teraz pytam, powodziała że nie.
Zawsze bylam dla niej podporą. Mogla sie mi wyżalić, porozmawiać itp.
Kiedy potrzebowała rozmowy mogla mi powiedzieć, a teraz ja: zmęczona życiem, bez przyjaciół, potrzebująca rozmowy. Co mam powiedzieć, jeżeli ja nigdy nie bylam depressed kid. A teraz? Teraz potrzebuje pomocy. Nie moge sie wyżalić np. mamie bo mnie nie rozumie, tylko mowi ze to prawdopodobnie moja wina.

Nie mam juz siły.