Witajcie! :):

—- Powiem szczerze, nie mam ochoty pisać teraz tego wpisu, ale później i tak tego nie zrobię, więc równie dobrze mogę to zrobić teraz —-

◇ Jestem w słabym nastroju. Jak już mówiłam w środę, wyjechałam na wyjazd (czwartek-piątek). Nie miałam kompletnie na niego ochoty, ale nie miałam wyjścia. Ten wyjazd to takie kolonie w cudownym miejscu. Pewnie teraz pomyślicie sobie „Skoro to cudowne miejsce, to czemu nie chciałaś tam jechać?”, odpowiedź jest prosta: nie przepadam za takimi wyjazdami bo jest tam dużo dzieci młodszych ode mnie. Ja na takich koloniach byłam już dwa razy (to był trzeci) i nie ma tam starszych dzieci niż 13 lat, a i to zdarza się żadko, no i jeśli już, to są chłopaki. Ja zawsze jestem przestymulowana (na takich wyjazdach, bo to jest grupa z 10 dzieci które krzyczą 🤦🏻‍♀️) a do mojego dzisiejszego złego humoru dodaje się to, że miałam okropną noc. Spałam może z 3h? A reszta nocy to ciągłe budzenie się/przekręcanie z boku na bok/gapienie w sufit/zatykanie uszu przed grzmotami, ponieważ była okropna burza. Cały wyjazd był spoko, ale to nie zmienia faktu, że przez 1/3 wyjazdu marzyłam tylko o powrocie do domu.
Wiem, że trochę to niezrozumiale opowiedziałam, ale jakoś nie wiem jak to inaczej opisać.

◇ No a co tam u was?

Tak, zdecydowanie źle to opowiedziałam, bo nie wspomniałam, że:
A) Mój tata jest jakby drugim ” opiekunem” a właściwie „gościem-opiekunem” przez co czy chce czy nie muszę tam jechać (i miejsce jest cudowne, ludzie też, ale dwa dni z młodszymi dziećmi, które krzyczą i nie masz chwili spokoju? 😩)
B) Jest to wyjazd bez telefonu, co nie sprawia mi problemu, ale jak np. Teraz muszę później odczytywać powiadomienia przez conajmniej godzinę xD
C) Śpi się tam w namiotach (co jest super! Ale nie podczas burzy 😩)
No ale trudno, po prostu nie mam weny na opowiadanie tego wszystkiego, zwłaszcza, że może się zdawać iż moje słowa zaprzeczają sobie

Tak, więc polecam bardzo opowiadanie u @Floressa (Dark C… Nie umiem napisać 😅) i najnowszy quiz u @Quizoksiazka jak i oczywiście autorki ❤.

Miłego popołudnia :):

Ja i moja sis: *oglądamy serial*
Serial: *całują się postacie które shipujemy od początku *
Ja: *już wcześniej udzieliła mi się głupawka z serialu z przed chwili *
Znów ja: To jest najlepszy moment mojego życia *zastanawiam się * Nie, najlepszy byłby gdybym się zamieniła miejscami z Leną (tą dziewczyną co się właśnie całuje)
XDDD
No bo hot Max… XDDD