
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×









Nadzik
AUTOR•„Siedziałam z tyłu zupełnie ogłupiała. To, co przed chwilą się stało nie mogło być przypadkowe.
-To on. Mówię wam. To jego wina.- Jeden z moich braci nie do końca czuł się przekonany.
– Masz jakiś powodów?- Zapytał Alex.
– Nie widzisz krwi, która cieknie jej po rekach? Nie widzisz tej rany? Jakiego jeszcze dowodu potrzebujesz?!- Andrew krzyczał coraz głośniej wymijając kolejne samochody.
– Zabieramy ją do szpitala.
– Nie możemy! – Przerwał mu Alex.
– Co im powiesz? Ktoś wjechał w naszą siostrę, bo w sumie to jesteśmy przestępcami. Do tego skradziono nam laptopa z danymi, które mogą nam załatwić dożywocie, aha no i zapomniałbym. Nie wezwaliśmy policji na miejsce zdarzenia, bo przecież nie mamy nic do ukrycia!- Spojrzeli na siebie groźnym wzrokiem. Rzadko bywało, że między bliźniakami dochodziło do kłótni czy wojny, ale kiedy to już się działo, żaden z nich nie odpuszczał. Obaj walczyli do samego końca.
– Komputer jest zabezpieczony. Wpisanie złego hasła powoduje automatyczne formatowanie dysku, a podłączenie się do niego z zewnątrz czy wyciągnięcie dysku jest niemożliwe.- Powiedziałam przyciskając bluzę do rany na głowie. W samochodzie zapanowała cisza.
– Andrew, ja naprawdę potrzebuję pomocy.”
AnOla
Czekam!!!!
Nadiii12345678910
CZEKAM CZEKAM CZEKAM!!!
Nadzik
AUTOR•Drogie misiaki!
Jestem po prostu w szoku, że stuknęło mi 1000 obserwujących! Bardzo się cieszę, że jesteście tu ze mną pomimo moich błędów, opóźnień i braków odpowiedzi na wasze wpisy! Dziękuję wam też, za wszystkie miłe słowa, wsparcie z problemami technicznymi jak i za słowa krytyki, dzięki którym staram się pisać coraz lepiej! Z tej okazji spodziewajcie się dodatkowego opowiadania z „Dziecko Lucyfera” na dniach i jeszcze raz dzięki, że jesteście!
Trzymajcie się! ;]
Nadzik
• AUTOR@Marta6789 Dziękuję ;]
Nadzik
• AUTOR@Nadiii12345678910 Dzięki! ;] Już jutro powinna być ! ;]
Nadzik
AUTOR•Ja i moi bracia #4 jeszcze dzisiaj ! ;]
soJA
jej! czekam na to i dziecko Lucka?
AnOla
@Nadzik ? Czekam
Nadzik
AUTOR•„-Więc, co to za okazja?- Zapytałaś Sebastiana.- Mój ojciec musi mieć jakiś powód, skoro organizuje bal, z którego wcale się nie cieszy.- Chłopak tylko dopił swoją kawę i spojrzał na ciebie zaskoczony. –Naprawdę muszę cię uświadamiać, że twój ojciec ma urodziny?- Spojrzałaś na niego zaskoczona. Musiałaś mieć naprawdę dobrą minę, bo czarnowłosy omal nie udławił się ciastem jagodowym.- Jak to „ma urodziny”? On obchodzi coś takiego jak urodziny?- Twojemu zdziwieniu nie było końca.- A ktoś ich nie obchodzi?- Ponieważ twój szok zabrał ci zdolność mówienia, chłopak kontynuował.-Rok w rok Lucyfer wyprawia urodziny i rok w rok siedzi na niej jak na skazaniu. To jest wiesz … bardziej taka pożywka dla miasta i całego towarzystwa.- Zaczął dzióbać ostatni kawałek ciasta swoim widelcem.-Które to urodziny?- Zapytałaś tylko.- A co? Chcesz mu napisać wiek na torcie?- Sebastian zakpił z ciebie. Nie chciałaś nawet robić tortu. Po prostu byłaś ciekawa.- Myślisz, że z określeniem tysiąclecia pójdzie mi łatwiej? – Zaśmiał się. To był ten rodzaj śmiechu, który sprawiał, że robiło ci się ciepło na sercu. Nie był wyśmiewczy, był po prostu serdeczny. – Myślę, że on sam stracił rachubę już jakieś … 1500 lat temu.”
.Kasia.
Czekam <3
Nadiii12345678910
@Nadzik czekam czekam czekam i jeszcze raz czekam!!!??????????
Nadzik
AUTOR•„Upiłaś kolejny łyk wina i położyłaś nogi na stoliku przed tobą. – Nie wiem czy bardziej chwalisz się długimi nogami czy bardziej tym jak sexownie wyglądają w szpilkach.- Powiedział i oparł się o komodę po twojej prawej stronie. Zbyłaś jego uwagę i dalej wpatrując się przed siebie westchnęłaś ciężko. Chłopak podszedł do ciebie i siadając na stoliku zabrał ci kieliszek, który odłożył poza twoim zasięgiem. – Alkohol zabija.- Rzucił tylko i spojrzał na ciebie, ale ty nie patrzyłaś mu w oczy. Nie chciałaś tego robić. – Dlaczego tu jesteś?- Zapytałaś i podniosłaś na niego wzrok.- Bo wszechświat tak chciał. Wyższa siła dała mi …- Skończ.- Przerwałaś mu, a on spojrzał na ciebie rozbawiony.- Pytam, dlaczego jesteś tutaj. W moim pokoju. Ze mną. Przecież masz inne rzeczy do roboty niż niańczenie mnie.- Dobry humor Sebastiana wyraźnie go nie opuszczał. – Uważasz to za niańczenie? Myślę, że żadna niańka nie robiła z tobą tych rzeczy, co ja.- Uśmiechnął się do ciebie. W odpowiedzi posłałaś mu tylko zmęczone spojrzenie i oparłaś głowę o rękę. Jego nastrój nagle się zmienił. Nerwowo przeczesał włosy ręką i spojrzał ci prosto w oczy.- Czekasz, aż powiem, że mi zależy. Chcesz żebym, zapewnił cię, że jesteś kobietą mojego życia i nigdy nikt inny nie będzie dla mnie istniał.- Podniósł się i stanął za stolikiem naprzeciwko ciebie. „
banan012
Wstawisz dzisiaj kolejną część?
Nadzik
• AUTOR@banan012 Dzisiaj już nie, ale do soboty pojawi się w 100 % ;]