Patryk

MYSZA282

Patryk

MYSZA282

imię: Mysza

miasto: A co cie to?

www: samequizy.pl

o mnie: przeczytaj

804

O mnie

Właśnie teraz, w tym momencie. Ten jeden moment. To jest to czego pragnę w relacji. (Co wyjaśnia czemu byłam tak długo singielką, ha-ha) Ekhem... Ciężko to ubrać w słowa. To jest ta rzecz, to uczucie, gdy jesteś z kimś i kochasz go, i oni wiedzą, i kochają ciebie, a ty to wiesz...... Czytaj dalej

Ostatni wpis

MYSZA282

MYSZA282

Czasem mam bardzo szczególne koszmary. Są o zmieniających się rzeczach. I mówiąc... Czytaj dalej

Odznaki

Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury, jesteś gościem :)

*Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×

Zaloguj się, aby dodać nowy wpis.

Wpisy autora: Wróć do wszystkich wpisów
MYSZA282

MYSZA282

AUTOR•  

Chcecie bym wrzuciła jutro opowiadanie? Odkopałam jedno sprzed roku i stwierdziłam, że jest fantastyczne XD

Odpowiedz
7
DarkGladiator

DarkGladiator

Odpowiedz
_Antoniaa_

_Antoniaa_

@MYSZA282 taak!

Odpowiedz
pokaż więcej odpowiedzi (1)
MYSZA282

MYSZA282

AUTOR•  

Zobaczyłam dziś rysunek kobiety. I w sumie nie był to najbardziej udany rysunek, śmignął mi ledwie na pintereście, ale musiałam się wrócić do niego aż 4 razy. Czemu? Bo kobieta na nim wyglądała prawdziwie. Panuje teraz trend na idealnie owalne twarze, perfekcyjne proporcje i tak dalej. Nie będę na to narzekać, w końcu takie rzeczy narysować najłatwiej, osiągają największe zasięgi i się fajnie na to patrzy, ale przyznam, że widok narysowanej pani, która wyglądała jak sąsiadka, nauczycielka albo pani ze sklepu zamiast "Tej głównej bohaterki książki" był zaskakujący. Wyglądała pięknie.

Odpowiedz
10
TW

TW

No i bardzo fajno.

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@MYSZA282 I to się ceni w sztuce ♥

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
MYSZA282

MYSZA282

AUTOR•  

Kocham szybki doodle mojej koleżanki ze studiów, która uwieczniła naszą paczkę i różne poziomy stresu przed ostatnim egzaminem ustnym z anaty. Możecie zgadnąć, którą z tych postaci jestem ja

Odpowiedz
9
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@WeraHatake haha, nietrafione niestety, bo jestem tą pierwszą z brzegu XD Przekażę koleżance opinię o doodlu

Odpowiedz
2
WeraHatake

WeraHatake

@MYSZA282 Wyglądasz na najbardziej zestresowanego ziemniaczka – mam nadzieję, że egzamin poszedł Ci szybko i sprawnie x3 O, dzięki – niech będzie z siebie dumna! :D

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (1)
MYSZA282

MYSZA282

AUTOR•  

Jak bardzo cenicie wolność? Nie mówię tu o takiej dosłownej, surowej wolności, by wyjść do sklepu w samych bokserkach czy pić wodę z kałuży, ponieważ żyjemy w wolnym kraju i tak dalej, po prostu pytam się, bo zorientowałam się, że wręcz uporczywie nachodzi mnie myśl o niezależności. Głównie finansowej, by pojechać gdzie chcę, kupić co chcę, nie musieć prosić rodziców o każdą cholerną złotówkę czując się jak pasożyt ani nie odmawiać przyjaciołom, bo mi często nie starcza. Marzę o własnym domku, pokolorowanym na kolor, na który nigdy nie zgodziliby się rodzice, z dekoracjami, które nie odzwierciedlają obecnej mody ani stanu finansowego tylko moje gusta. Śnię o życiu w swoim tempie, nie musząc sie budzić do dźwięku ekspresu i krzyków sąsiadów o 6:30, nie musząc siedzieć jak mysz pod miotłą o 22, bo bliscy idą do pracy. Chcę być na tyle niezależna, by móc wyrazić swoje zdanie, nawet to najbardziej kontrowersyjne bez chłodnej kalkulacji czy mi to zaszkodzi. By popełniać drobne, głupie i ludzkie błędy, które nawet jeżeli zaszkodzą, rozbiją się o sieć bezpieczeństwa, utkaną przeze mnie dla mnie, bym nie musiała być nikomu nic winna. Czasem mam wrażenie, ze jestem w takim skrajnym podejściu całkiem sama… Marzycie czasem o takiej wolności?

Odpowiedz
8
WeraHatake

WeraHatake

@MYSZA282 Zdecydowanie marzyłam o takiej wolności i nadal po części marzę, bo co prawda wyprowadziłam się od rodziców, ale nadal nie jestem na swoim, nadal czasem do nich wracam, nadal momentami czuję się od nich zależna, choć to już minimalne. Taka wolność jest piękna i każdy powinien ją mieć. Takie życie bez strachu, że jest coś, o czym nie możesz powiedzieć bliskim, w obawie przed ich reakcją, bez obawy, że będąc sobą przypadkiem zrobisz coś "nie tak" i poniesiesz tego konsekwencje, choć tak naprawdę nie zrobiło się nic złego, bez ukrywania się z tym, kim się jest, nawet, jeśli wyrażanie siebie zaczyna się od tak podstawowej rzeczy, jak chociażby styl ubierania… Powiem Ci tak – słodka jest ta wolność i jak się jej raz zakosztuje, trudno jest od niej odstąpić choć na krok – nawet, jeśli jeszcze nie jest pełna.
Właśnie wróciłam z domu rodzinnego. Pierwszy raz w życiu spędziłam tam czas, za którym będę tęsknić. Rodzice wyjechali i mogłam tam być tylko razem z siostrą. To było wspaniałe. Nie musiałam słuchać ich kłótni, nie musiałam stresować się tym, że muszę być na każde zawołanie. A zajmowanie się domem wcale nie jest takie wymagające i stresujące, jak się to czasem wyolbrzymia (choć wiadomo, zdarzają się bardziej wymagające sytuacje, jak awarie itp., których nie doświadczyłyśmy w tak krótkim czasie, ale oni zawsze zachowują się tak, jakby podlewanie roślin, karmienie zwierząt domowych, mycie naczyń, pranie, sprzątanie itp. było czymś strasznym, przez co kiedy miałam się nawet wyprowadzić na studia, wyjeżdżałam z obawą, czy dam sobie ze wszystkim radę. Tak, to brzmi idiotycznie, ale trudno się wychowuje w domu, w którym cokolwiek robisz jest oceniane przesadnie krytycznie. Obierasz ziemniaki? Źle to robisz! Oddaj, bo g*wno umiesz. Także no – i weź tu się potem pozbądź tego ch*lernego głosu, który przypomina, że nawet, jeśli robisz coś pierwszy raz, to powinieneś robić to idealnie, a jak tak nie jest, to czujesz się jak ostatni śmieć. Jeżu, przepraszam, że tak się o tym rozpisałam bez sensu ;w;).

Odpowiedz
2
MYSZA282

MYSZA282

•  AUTOR

@WeraHatake nie przepraszaj, zawsze miło przeczytać perspektywę ludzi, którzy myślą podpbnie

Odpowiedz
2
pokaż więcej odpowiedzi (2)
MYSZA282

MYSZA282

AUTOR•  

Nie chciałam zostać tą osobą, narzekającą na innych, ale… Muszę przyznać, że matka z małym dzieckiem to najgorszy typ pacjenta z jakim się na razie spotkałam. Antyszczepionkowa raszpla przyszła mi na oddział z dzieckiem, ono bogu ducha winne, ale chore, ciężko, babka klika przycisk wezwania pielęgniarki, to biegnę, a co się okazuje? Ogłosiła mi, że idzie na kawę. Ja się pytam czy to znaczy, że mam syna popilnować czy jak? Nie, z synem zostanie mąż. Patrzę się na nią, ona na mnie, ja na nią. Kurtyna.

Odpowiedz
8
Libera

Libera

@MYSZA282 łooo gratulacje!

Odpowiedz
1
WeraHatake

WeraHatake

@MYSZA282 Kosmos XD Nie ogarniam, co ona chciała zrobić.

Odpowiedz
1
pokaż więcej odpowiedzi (2)