Chyba pora na zaczęcie od nowa. Nie chodzi mi o to, że wszystkie moje dotychczasowe pójdą w błoto oczywiście. Chodzi mi o to, że po skończonej serii z Kook’iem postaram się pisać inaczej i troszeczkę dłuższe powieście jak na moim profilu na wattpadzie. „O mnie” zostało już zmienione co można było chyba zauważyć, ale wątpię, bo mało osób teraz patrzy na takie rzeczy i czyta moje wpisy, no ale nic. Chciałam wam jeszcze podziękować, że znosicie moje krótkie opowiadania i niezbyt długie serie z jakimś członkiem zespołu.
Po skończeniu serii z Kook’iem zabieram się za poprawianie moich starszych opowiadań i kontynuowanie ich, by je skończyć. Będą one mieć przynajmniej 20/30 części, z maratonami lub i bez, mogą też być bonusy, ale nie wiem, nie jestem jeszcze tego pewna, bo nie wiem jak one się przyjmą,
Mam na dzieje, że mnie zrozumiecie i przyjmiecie to.

Ogłaszam, że jutro pojawi się już 15 część maratonu z naszym wspaniałym Kook’iem :)