Januszowo
Przy pomocy wpisów możesz zadać autorowi pytanie, pochwalić go, poprosić o pomoc, a
przede wszystkim utrzymywać z nimi bliższy kontakt. Pamiętaj o zachowaniu kultury,
jesteś gościem :) *Jeśli chcesz odpisać konkretnej osobie, użyj funkcji " Odpowiedz" - osoba ta dostanie powiadomienie* ×
Januszowo
AUTOR•Coś mi się zebrało na wspominki i z czystej ciekawości, jak to kiedyś wyglądało przeczytałam moje stare opowiadania i o Boże, jaki wstyd. Zwykle pisałam rzeczy pod wpływem emocji i w sumie miałam jakiś tam plan na historie, ale tak naprawdę było to spontaniczne. Przyznam się, że już rok temu zabrałam się za coś większego, a właściwie to zaczęłam to „układać”.
Chciałam mieć wszystko wyszczególnione, chciałam mieć szkielet całej książki, wszystkich rozdziałów po kolei zanim w ogóle napisze rozdziały i wiele razy od tego odchodziłam, ale za każdym razem wracałam. Nie mam wszystkiego, mam większość i choć zapewne dokończenie zajmie mi wiele czasu, chcę, by któregoś dnia to się tu pojawiło. Historia która ma ręce i nogi, a także w znacznym stopniu nawiązuje do mojego otoczenia i życia. Nie, nie biografia ani nic w tym stylu, to fikcja, ale zaszczepiłam w niej jakąś cząstkę moich uczuć i życia.
O bosz, ale się rozpisałam.
Więc przechodząc do konkretów – do Dark Street oraz innych starych opowiadań już raczej na pewno nie wrócę, a przynajmniej nie w najbliższym czasie. Przepraszam wszystkich, którzy chcieliby dalej poznać historie bohaterów. Mam nadzieję, że któregoś dnia wam to wynagrodzę nowym, wartościowym opowiadaniem~~ ❤
Januszowo
AUTOR•Przychodzę do was z wiadomością, nie jestem w stanie stwierdzić, czy jest ona dobra, czy może zła. To już zależy od punktu widzenia, ale nie przedłużając:
Ostatnio powróciłam do pisania po właściwie dość krótkiej przerwie i czuję, że zarówno ta przerwa jak i ten powrót dobrze mi zrobił.
I tu pojawia się pytanie, czy w takim razie wracam.
No i tu pojawia się komplikacja.
Bo mam dość pisania części mających może niecałe tysiąc słów, a na napisanie czegoś dłuższego nie mam czasu.
Nie wiem, jak u was, u mnie w szkole mogą by maksymalnie trzy prace klasowe w ciągu tygodnia. No więc, dzień dobry, na przyszły tydzień mam ich osiem, po prostu kocham swoje życie ❤
Tak więc, podsumowując – rozdziały piszę i staram się pisać, gdy tylko mam czas, ale ilość tego czasu jest znikoma. Możliwe, że pojawi się coś podczas świąt lub ferii, sama bardzo bym chciała coś dla was wrzucić, bo wena mi dopisuje, ale nie jestem w stanie nic obiecać.
Miłego dnia/wieczoru/czy kiedy to czytacie, wszystkim! 💕
Januszowo
AUTOR•📌 BARDZO PROSZĘ PRZECZYTAĆ DO KOŃCA 📌
Pewnie już wszyscy zauważyliście, że rozdział się nie pojawił i w najbliższym czasie również go nie będzie. Ogólne w najbliższym czasie niczego nie będzie.
Nie chce się tu rozpisywać, bo nie chodzi mi teraz o użalanie się nad sobą czy coś, a więc powiem w skrócie.
To zabawne, jak jedna chwila może zmienić tak wiele w życiu człowieka i jak bardzo człowiek nie wierzy, że coś takiego może się stać, dopóki nie postawi się go przed faktem dokonanym.
Aktualnie, przerywam pisanie, czy do tego wrócę – nie wiem. Jeśli tak, dam wam znać. Pisanie zawsze mi pomagało pozbyć się negatywnych emocji, odprężyć się, sprawiało przyjemność i pozwalało odpłynąć, ale teraz po prostu się do tego nie nadaję, nie potrafię. Nie mam czasu ani siły.
Obecna sytuacja jest dla mnie zbyt ciężka, by móc ot tak odlecieć do zupełnie innego świata kreatywności. Muszę się z nią najpierw oswoić, by móc wrócić, do tego co teraz tu zostawiam. Kiedy to nastąpi? Nie wiem. Na pewno nie do końca tego roku. Może w ferie już coś wrzucę, może dopiero w wakacje, może za dwa lata, chciałabym jak najszybciej, bo to nie tak, że nie chce, raczej tak, że nie umiem.
I tak, możecie mnie już od-obserwować, w pełni to rozumiem.
Dziękuję za przeczytani i proszę o zrozumienie ~
ariarneis
@My_Angels okej…
Dyskretna
Śledziłam twoje poczynania na tej stronie od samego początku. Potrafiłaś mnie wzruszyć i rośmieszyć co jest wielkim darem. Nie mam bladego pojęcia comogło złamać taką silną kobiete, ale jeśli chciałabyś kiedyś pomocy „psychologa ” (xDD) wiesz gdzie mnie szukać. Twórca jest dla obserwatorów, a obserwatorzy dla twórcy. Trzymaj sie
Januszowo
AUTOR•No i z wrzucenia poprawionych części opowiadań nici, przynajmniej na razie. Jednak nie zdążyłam i to już głównie moja wina, przyznaje się bez bicia. Ale za to nowa części Dark Street i tak się pojawi, prawdopodobnie w długi weekend, bo w sumie jest napisana, ale chciałabym trochę w niej pozmieniać.
A co do I hate that I love you – już zdecydowane, usuwam to, a w jego miejsce pojawi się nowe opowiadanie, które mam nadzieję również polubicie.
Miłego dnia ❤
Januszowo
• AUTOR@ariarneis Cóż, wątpie żeby dało się jeszcze coś zmienić, ale mam zamiar usunąć to opowiadanie dopiero wtedy, gdy wrzucę nowe, inne, które ma zająć jego miejsce, a biorąc pod uwagę fakt, że mam bardzo mało czasu na pisanie to będzie to za parę dobrych miesięcy. Wszystko może się jeszcze zmienić biorąc pod uwagę jak bardzo niezdecydowaną osobą jestem. Ale w chwili obecnej jestem pewna swojego zdania. Jeśli coś się zmieni powiadomię o tym w nowym wpisie.
Dziękuje również za chęć pomocy.
Jeśli masz jednak jakieś konkretne pomysły, które faktycznie mogłyby wypalić możesz napisać mi o nich w wiadomości prywatnej, a ja z pewnością je rozważe :)
ariarneis
@My_Angels jeśli będzie taka potrzeba (czyli wtedy kiedy naprawdę już nic innego nie będę mogła zrobić) to z chęcią napiszę, co miło bym przeczytała w IHTILY ;)
Januszowo
AUTOR•Jeszcze nie zniknęłam, ale zanim cokolwiek się tu pojawi pewnie zdążycie pomyśleć, że tak się stało, więc postanowiłam napisać.
Mam mało czasu, ale jak już jakiś się znajdzie to staram się mniej więcej regularnie pisać części, nie zawsze to niestety wychodzi.
Ale przechodząc do rzeczy – napisałam połowę nowej części Dark Street, przeczytałam ją sobie i przeczytałam prolog (który właściwie to nie jest prologiem, ale jak to tak nazwałam to chyba jeszcze w ogóle nie wiedziałam, czym takowy jest) i wiecie co? To zbyt się od siebie różni. Jakby pisała to inna osoba, bo naprawdę dużo się przez te pół roku/rok zmieniło. I chyba właśnie ta różnica najbardziej mnie blokuje w tworzeniu nowych części.
Dlatego też postanowiłam, że napiszę je od nowa – nie martwcie się, fabuła się zbytnio nie zmieni.
Chyba usunę też I hate that I love you.
Taki szybki wpis o moich planach na przyszłość opowiadań z tego profilu i zarazem dowód na to, że wciąż żyje.
A teraz żegnam do przyszłego miesiąca, kiedy to, mam nadzieję, uda mi się wstawić poprawione i nowe części.
Miłego wieczora wszystkim 💕
ariarneis
@My_Angels proszę nie usuwaj tego💔💔