Nie wiem czy dobrze robię pisząc tu po tak długiej przerwie. Chciałam tylko powiedzieć co się u mnie dzieje bo wiem że kilka osób pisało niżej abym wracała. Od razu przepraszam za liczne powtórzenia i wszelkiego rodzaju błędy.

To tak. Co się u mnie dzieje? Otóż od dłuższego czasu mam stałe narastające problemy z samoakceptacją, sensem swojego istnienia, stanem depresyjnym (o ile mogę to tak nazwać) i problemy rodzinne. Szczerze borykałam się z tym od dłuższego czasu ale zawsze próbowałam sobie wmawiać se będzie lepiej i miałam nadzieję że sama w to uwierzyć. No cóż… Nie jest lepiej a mam wrażenie że wręcz gorzej. Od razu chcę zaznaczyć że wpis nie ma na celu zalenia się w sposób "oh jak mi jest źle, Jezu mam depresję macie mi współczuć", nie, nie o to mi chodzi. Wstawiając ten wpis chcę was poinformować tylko o moim samopoczuciu. O ironio wielokrotnie pomagałam innym poczuć się lepiej, wyjść z smutków czasem rozweselić i doradzić a sama nie potrafię nawet poprosić o pomoc hah… Zawsze ubieram przyslowiową maskę i udaję że wszystko jest z********* i kolorowo. Może sama chciałam uwierzyć w historyjkę która tworzyłam, nie wiem…

Co dalej z kontem?
Szczerze? Nie wiem. Miałam momentu w których chciałam je usunąć ale raczej tego nie zrobię bo chce aby pozostał po mnie tu jakiś ślad. Nie wiem czy będę tu wbijać, raczej zadki o ile w ogóle będzie to się działo. A wszelkiego rodzaju quizy lub wpisy to w ogóle pewnie będzie ich tyle co nic. Może kiedyś zrobię remake Dark Island podkreślając słowo MOŻE. Nie czuję chęci tworzenia ani w ogóle chęci wchodzenia na tą stronę jak to było kiedyś. Przepraszam że z wieloma osobami zerwałam przez to kontakt. Przepraszam jeśli ktokolwiek się mną przejmował przez brak aktywności.

Jesli jesteśmy już w temacie kontaktu to możecie go uzyskać pisząc do mnie na platformie Discord (nick: dr.av1) gdzie jestem bardziej aktywna. (Wgląd na profil discorda w zdjęciu).

Chciałabym z tego miejsca podziękować za to że byliście tu ze mną przez ten cudowny okres mojego życia pisząc że mną tą pełną pozytywnej energii niezapomnianą historię. Dzięki wam wielokrotnie na mojej twarzy zawitał uśmiech a czasem nawet potrafiliście doprowadzić mnie do śmiechu. Dziekuję wam za to że że mną tu byliście, dziękuję że profil ten był wolny od hejtu, dziękuję za to że mogłam pomóc niektórym osobom poczuć się lepiej, dziękuję za to że osoby te potrafiły mi na tyle zaufać by się przede mną otworzyć i powiedzieć co je trapi.

Dziękuję za uwagę i do usłyszenia kiedyś ❤️ trzymajcie się cieplutko i będzie sobą. Kocham was ludziska