,,A Ty, Droga Karolino, zwracaj się do mnie Kornelia. Kornelia Jabłońska. – oświadczyłam i podałam jej dłoń, ona zaczęła się śmiać i podała mi swoją. – I teraz można uznać, iż się znamy, Karolino.”
,,Lekki deszczyk zalewał ciemne ulice, a mocny wiatr sprawiał, że nawet liście opadały na ziemię. Znużeni całym dniem ludzie spokojnie przechadzali się ścieżkami.”
vogusia