🤍 hejka miśki!
✨ co tam? Co porabiacie?
Ja siedzę sobie w łóżku i esemesuję z kolegą umawiając się na korepetycję xD 😅 zaraz wyjaśnię o choć chodzi, po prostu czytajcie dalej 😅😏
✨jak wam minął dzionek? Mi fatalnie, ale mam złego taką bekę, że ho ho! 😅🥲😂 znacie takie uczucie, że jest tak źle, że już nie czujecie, że jest wam przykro, tylko macie takie: „xDDD, dobra, w dvpę z tym, beka ze mnie xD”. Na właśnie właśnie tak się dzisiaj czułam. Na samym początku spadłam ze schodów z rękami w kieszeniach, więc rozbiłam nos 😂🤣, potem byłam zmuszona wziąć nieprzygotowanie z niemieckiego, ponieważ chciała kogoś zapytać i spojrzała na datę. Akurat dziś jest dziewiąty marzec, co nie? Ja mam dziewiątkę. Spojrzała na mnie i tak „ktoś chce nieprzygotowanie?” Jak nikt się nie odzywał to tak „Majuuu? A może ty?” I jak tak wtedy wypaliłem ze ja jednak chcę, bo lepsze nieprzygotowanie od jedynki, co nie? XD potem pani od chemii sprawdziła kartkówki. Uczyłam się na nią z trzy godziny, i oczywiście co dostałam? 1 xD. Moja pierwsza jedynka w życiu. Na tym jednak nie skończyło się moje jedno wielkie niepowodzenie 😅🤣😂 kopnęła przypadkiem nogą w taką lampkę, co na biurku stoi, myślę, że większość z was takową posiada, No i mi spadła. Myślałam, że ją złapię, więc wystawiłam rękę i się schyliłam, ale skończyło się na tym, że mi przymiażdżyła palca i teraz jest skręcony 😂 No cóż, cały mój pech w jednym dniu, co nie? Ale dobra, czekajcie, to nie wszystko! (Wiem, zanudzę was tym, ale Ciii, załóżmy, że was to interesuje xD) potem przypadkiem wpadłam na jakiegoś ósmoklasistę, który tak się wkurzył, że aż chciał mnie walnąć. Na szczęście spierdzieliłam stamtąd o ile sił w nogach i udało mi się go uniknąć. No ale kurde wpadłam w panią dyrektor, wypadły jej wszystkie teczki i powiedziała, że zaraz da mi uwagę. Od niej też uciekłam i postanowiłam już nie szaleć xD. No cóż, takie życie xD. Ale przejdźmy do tych korepetycji. Kolega zapytał mnie, co dostałam z chemii. Powiedziałam że jeden. On tak na mnie popatrzył i wypalił z takim „JEDEN!!??? TY ZAWSZE PIĘTKI DOSTAJESZ!” Ja tak na niego z wymuszonym uśmiechem patrzę i pytam „a ty?” On powiedział że nic, No więc poszłam do domu i do niego napisałam. Wyglądało to tak:
Ja: „hej”
On: „No siema”
Ja: „weź powiedz co dostałeś”
On: „nie, bo będzie ci przykroo”
Ja: „ nie będzie, co ty!”
On: „4+”
Ja: „co? Jak!? Weź dawaj mi korki!”
On: dobra xD
No i teraz omawiamy sprawę tych korepetycji 😅
✨jak tam szkoła? No… u mnie tak jak wyżej opisałam, nieprzygotowanie z Niemca i 1 z chemii 😅😂
✨dobra, to tyle, życzę wam miłego wieczorku i słodkich snów!
🤍papa!