Ostatnio uświadomiłam sobie, że jestem uzależniona od… (tylko się nie śmiejcie xd) kropli do nosa (a dokładnie substancji, która się tam znajduje, czyli Xylometazolininu), bo te krople są na katar, a ja mimo tego, że nie mam kataru, to gdy tylko nos mi się zapchał, albo coś takiego to od razu psikałam tymi kroplami xd (czasami nawet 2 razy dziennie)
Na ulotce jest napisane, by nie stosować ich dłużej niż miesiąc, ale ja chyba przedawkowałam xd
Za kilka godzin minie doba odkąd nie użyłam ich, trzymajcie kciuki 😂

A wy macie jakieś dziwne uzależnienia?

Sorki, że nie jestem ostatnio zbyt aktywna, ale zbliża się koniec roku szkolnego i mam strasznie dużo na głowie, więc zakładam, że do wakacji tak będzie 😓

Co tam u was? Też macie miliard kartkówek i sprawdzianów, bo wasi nauczyciele dopiero się obudzili, że jest koniec roku? Ja tak 😒

I jeszcze tak btw, pewien nauczyciel, który mnie uczy 2 przedmiotów mnie chyba nienawidzi (bo przyłapał mnie ostatnio na ściąganiu, ale ciii, nie mówmy o tym) i teraz się na mnie uwziął! 😠